Punkty wymiany roślin to miejsca, w których mieszkańcy mogą zostawić niechciane rośliny doniczkowe. To może być kawałek półki w kawiarni lub kącik w restauracji. Od paru lat taki punkt działa w MAL na Kłobuckiej. Na wysokim Ursynowie pierwszym takim miejscem została właśnie Czytelnia Ursynoteki przy ulicy braci Wagów 1 na Natolinie. Założyła je pani Agnieszka.
Kocham rośliny i to jest moja pasja. Chciałam się w jakiś sposób przyczynić do ratowania roślin, planety i środowiska. Przede wszystkim chodzi o to, aby nie wyrzucać roślin, nie zaśmiecać ziemi. Dlatego postanowiłam stworzyć taką inicjatywę. Podobne miejsca funkcjonują już w innych dzielnicach, dlatego moim zdaniem nadszedł czas na Ursynów!
- mówi Agnieszka Jarosińska, pomysłodawczyni projektu, prywatnie projektantka wnętrz według zasad feng shui.
Rośliny do czytelni przy Braci Wagów 1 można przynosić w godzinach otwarcia - w poniedziałki, wtorki, czwartki i piątki od 14 do 19, a w środy od 11 do 15.
Można przynieść nieograniczoną liczbę roślin. Natomiast do domu można zabrać maksymalnie trzy. Przynoszone rośliny muszą być zdrowe i bez szkodników. Jeżeli ktoś posiada chore, połamane lub zapuszczone rośliny, przed przyniesieniem powinien się skontaktować się z Ursynowskim Punktem Wymiany Roślin. Wolontariusze zabiorą takie okazy i spróbują je uratować.
Punktem kontaktowym Ursynowskiego Punktu Wymiany Roślin jest profil na Facebooku oraz mail jego inicjatorki: [email protected]. Można porozmawiać lub dowiedzieć się czegoś na temat pielęgnacji roślin.
Na razie punkt to skromny parapet w czytelni, ale z czasem rozrośnie się i być może przybędzie takich miejsc. Pani Agnieszka poszukuje nowych lokalizacji. Chciałaby współpracować z lokalnymi przedsiębiorcami oraz publicznymi placówkami.
- Z chęcią podejmujemy współpracę z osobami, które mogą udostępnić nam kawałek półki czy miejsca. Chodzi tutaj o kawiarnie, restauracje albo czytelnie. Są to miejsca łatwo dostępne dla wszystkich mieszkańców. Chodzi o to, aby takich punktów powstało jak najwięcej - mówi pani Agnieszka.
Inicjatorka czeka też na oferty odbioru różnych akcesoriów do roślin (podstawki, doniczki lub tacki), których nie potrzebują już sklepy, hurtownie czy kwiaciarnie. Punkt Wymiany Roślin chce być ekologiczny i wykorzystywać ponownie tego typu rzeczy.
5 0
Wspaniała inicjatywa i bardzo przydatna. Nareszcie jest miejsce, w którym można zostawić roślinę, która już jest nadmiarowa, za duża, albo trzeba pozbyć się jej ze względu na małe dziecko albo kota. Gratuluję pomysłu :-))?