Pogoda sprzyja. Dlatego w majówkę na Polance Kabackiej można spotkać prawdziwe tłumy. Wszystkie miejsca do rozpalania ognisk są zajęte od południa do wieczora.
- Upolowaliśmy je przed południem. Zainteresowanie jest bardzo duże. Natomiast dziwię się tym, którzy za nic mają ostrzeżenia i palą ogniska właściwie już w lesie - mówi Agnieszka, mieszkanka Kabat, która z mężem i dziećmi przyszła na ognisko na polance.
Leśnicy z Lasów Miejskich apelują, żeby nie rozpalać ognia poza misami ogniskowymi oraz by pamiętać o dokładnym zgaszeniu ogniska po zakończeniu pikniku. Przypominają również, że na polanach nie zawsze może znajdować się wystarczająca ilość drewna, więc najlepiej zabrać ze sobą własny opał.
- Problem polega na tym, że ludzie bardzo często nieodpowiedzialnie korzystają z zasobów przyrodniczych. Jeżeli użytkownicy nie przestrzegają określonych zasad, to może dojść do sytuacji bardzo niebezpiecznych - mówi Andżelika Gackowska, wicedyrektorka Lasów Miejskich m.st. Warszawy.
Tak stało się np. w 2022 roku, gdy na polance wybuchł pożar od niezagaszonego ogniska rozpalonego w niewłaściwym miejscu. Zapalił się konar drzewa, na szczęście strażacy szybko zareagowali.
- Jesteśmy w stałym kontakcie z policją i strażą miejską, która pomaga nam w utrzymaniu wszystkiego w ryzach - dodaje Gackowska.
Policja i strażnicy miejscy zapowiadają surowe karanie osób, które narażają rezerwat na pożar. Za pozostawienie bałaganu można zostać także ukaranym mandatem - do 500 złotych. Patrole w Lesie Kabackim mają się pojawiać częściej niż zwykle.
Leśnicy zachęcają do zabierania ze sobą własnych przenośnych grilli, które można ustawiać w dowolnym miejscu polanki. Mieszkańcy powinni jednak pamiętać, żeby zużyty opał z grilla wyrzucić do misy ogniskowej. Po zakończonej zabawie należy po sobie posprzątać.
I właśnie na bałagan, nieposprzątany przez służby po pierwszej części majówki, narzekają mieszkańcy, którzy chcieli skorzystać z Polanki Kabackiej. - Kolega z rodziną wybrał się na polankę i to co zobaczył woła o pomstę do nieba - mówi nam czytelnik.
gość13:32, 04.05.2023
To się nie zdarza, to jest cały czas, w każdą sobotę i niedzielę zwłaszcza, ogniska palone są na coraz większym obszarze poza wszelką kontrolą.
alisterkabat15:48, 04.05.2023
Spędzającym w ten sposób czas, hałaśliwym ludziom wydaje się, że to miejsce jest poza wszelką kontrolą. I chyba maja rację, zostawiając tam tony śmieci i dewastując las w poszukiwaniu opału.
Kon18:59, 04.05.2023
Apele, sr%#*pele. Kto te mandaty tam wystawia ? Wystarczy co weekend zrobic runde, wystawic kwity.. nigdy nie widzialem tam nikogo kto robil tam jakakolwiek kontrole.
Użytkownik09:39, 05.05.2023
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
8 0
zgadza sie, biegam tam prawie codziennie... plus ludzie sikajacy i defekuja.cy w lesie. Przy kazdej sciezce w glebi lasu kupy przykryte chusteczkami, puszki po piwie. dramat.
0 1
@Aster ale tam są jakieś publiczne, SPRZĄTANE przez dzielnicę kible, czy klasycznie, po polsku - My zrobili, a ten plebs niech się teraz martwi jak donieść do chałupy, no ewentualnie damy 3 tojki wybierane raz na miesiąc!
5 0
@ats na polanie jest kilka toi toi, a 50-100 m obok w pawilonach w powsinie są normalne toalety.