Najlepszy prezent dla zwierząt to dom, pełna miska i ciepły kąt. Nie każdy czworonóg ma to szczęście. Zakończyła się zbiórka dla bezdomnych zwierząt z przytuliska „Znajdki” koło Radzymina. Dzięki wsparciu ursynowian ta zima będzie dla nich łaskawsza. Pracownicy spółdzielni „Jary” pakują właśnie dary od mieszkańców, które po długim weekendzie trafią do schroniska.
Zbiórki dla zwierząt cieszą się na Ursynowie dużą popularnością. Przed świętami zakończyło się kilka dużych dzielnicowych akcji. Tym razem organizacją zajęli się społecznicy oraz spółdzielnia „Jary”.
- Mieszkańcy bardzo chętnie angażują się we wszystkie zbiórki. Byli bardzo zadowoleni, że akcja wróciła, bo nie było jej w ubiegłym roku przez pandemię. Nie każdy ma możliwość zanieść osobiście rzeczy do schroniska, a chciałby pomóc zwierzętom - mówi Małgorzata Balińska, pracownik SMB „Jary”.
Fundacja "Znajdki", dla której prowadzona była zbiórka, została założona przez Jolantę Boczkowską osiem lat temu. Już w połowie lat 90. społeczniczka postanowiła, że wyjedzie z Warszawy na wieś i zacznie pomagać bezdomnym zwierzętom. Dopiero po kilku latach udało się jej wybudować dom przystosowany do przygarnięcia większej liczby czworonogów.
Obecnie schronisko prowadzone przez panią Jolantę jest przystosowane dla 30 psów i 10 kotów. Zawsze jednak jest dużo więcej zwierzaków w potrzebie niż miejsc, a początki pandemii były dla przytuliska koło Radzymina szczególnie trudne.
Ursynowska spółdzielnia postanowiła pomóc, stawiając wózek na dary w ursynowskim "Megasamie" i w siedzibie SMB "Jary". Do koszyków trafiały przede wszystkim: karmy suche i mokre, zabawki transportery, kuwety, drapaki i smycze.
Spółdzielnia jest wdzięczna za szczodry gest. Dary trafią do schroniska po 6 stycznia. Kolejna akcja dopiero za rok - jednak osoby, które chciałby wspomóc przytulisko dla bezdomnych zwierząt, mogą zrobić to już dziś, przekazując 1% na Fundację "Znajdki".
0 0
Pomagać schroniskom trzeba i to oczywiście dobra akcja. Jednak najlepiej dla zwierząt byłoby zebrać pieniądze, przekazać schronisku i samo schronisko kupiłoby karmę. Taka mieszanka najróżniejszych karm jest szkodliwa dla psich i kocich żołądków.