Na Ursynowie nie trzeba daleko szukać, by znaleźć idealne miejsce do zjeżdżania na jabłuszkach czy ponadczasowych sankach. Co rusz między blokami są niewielkie wzniesienia, a na Kazury, Jarach i przy Rosoła mamy duże, strome szczyty.
Ten rodzaj rozrywki zawsze był skierowany do młodszych dzieci. Strome zbocza w rzeczywistości aż tak strome nie są. Można z nich zjeżdżać nawet na torebce foliowej czy butach. Mimo iż są teraz porośnięte drzewami to wały przy Polaka, Dembowskiego, Grzegorzewskiej, przy zajezdni metra i na skrzyżowaniu Pileckiego z Płaskowickiej do dziś mają fanów.
Nim uformowała się Kopa Cwila, dzieci zjeżdżały na jednym z takich nasypów przy ul. Nutki. Popularne były również nieistniejące już zbocza przy starych ogródkach działkowych na osiedlu Wyżyny oraz zjazdy ze skarpy ursynowskiej. Na przełomie lat 70. i 80. to był prawdziwy hit!
powyżej: Na sanki przy Nutki. 1978, fot. Włodzimierz Witaszewski / ursynow.org.pl
Ten typ krajobrazu znajdziemy na prawie każdym ursynowskim podwórku. Małe górki mocno oblegane przez dzieci pojawiały się często przy podstawówkach. Do dziś fani sanek chętnie wybierają wzniesienie na Żabińskiego, Mandarynki, Cybisa czy Warchałowskiego. Jest też "Rogal" przy Hirszfelda, obok Areny Ursynów.
Podobna górka wyrastała przy blaszakach podstawówki na Lokajskiego. Nim jeszcze powstał kościół na ul. Przy Bażantarni, rodziny ze wschodniego Natolina modliły się w niewielkiej kapliczce. A po kościele... na sanki! Każde zimowe, niedzielne popołudnie dzieciaki spędzały czas na zjazdach z górki, a dorośli na jeździe na łyżwach. Jak tylko spadła temperatura poniżej zera, ursynowianie wylewali lodowisko w tym miejscu.
powyżej: Górka przy Bażantarni, fot. Magda Słowińska / ursynow.org.pl
W latach 70. i 80. XX wieku wszystkie lodowiska na Ursynowie tworzyli mieszkańcy we własnym zakresie - np. to pod Kopą Cwila. Pierwsze prawdziwe lodowisko powstało jednak dopiero 20 lat temu przy metrze Imielin. "Figlowisko" do dziś przyciąga mieszkańców całej stolicy. Zdaniem mieszkańców namiot jest zdecydowanie cieplejszy i przyjemniejszy niż tor na Stegnach.
W ciągu najbliższych lat "jako trwała prowizorka" namiot będzie musiał zniknąć. Pytanie, czy przeniesie się w inne miejsce na Ursynowie? Od paru lat pojawia się natomiast bezpłatne lodowisko przy ul. Kajakowej, fundowane z Budżetu Obywatelskiego.
Najwyższe w dzielnicy są Wzgórze Trzech Szczytów, Kopa Cwila i Psia Górka. Te wniesienia są dla prawdziwych twardzieli - strome i bardzo wysokie. Nigdzie na Ursynowie nie rozpędzisz się tak na sankach!
Wzgórze Trzech Szczytów, potocznie zwane Kazurką ma blisko 140 m n.p.m. i znajduje się ok. 200 metrów od Lasu Kabackiego przy ul. Stanisława Kazury. Zimą organizowany jest tu snowpark - ustawiane są specjalne przeszkody dla narciarzy i snowboardzistów.
Kopa Cwila jest nieco niższa i mierzy 104 metry nad poziomem morza. W tym miejscu dzielnicowi urzędnicy zabezpieczyli ławki sianem - zjazdy z kopy powinny więc należeć do tych bezpieczniejszych.
Ursynowianie mogą korzystać wciąż z Psiej Górki do zimowych zabaw. Wszystkie zbocza są dostępne dla saneczkowiczów. Podobnie jak poprzednie wzniesienia Psia Górka została usypana z budujących się na Ursynowie osiedli z wielkiej płyty na przełomie lat 70. i 80. Wysokie szczyty wygryzły mniejsze nasypy i od razu wpisały się w zimowy krajobraz dzielnicy.
Z których górek Wy korzystacie?
Ja13:16, 14.01.2024
Rogal
adr7711:40, 13.01.2025
Kazurka (Wzgórze Trzech Szczytów) ma 133,9 m n.p.m.
Nowy prezydent składa przysięgę
Jak wylazi ta niechec i nienawisc do nowej glowy panstwa Wazniejszy jest smierdzacy balon jako glowny artykul Brak tytulu prezydent jakis tam Nawrocki..Kim jestescie w tej gazetce Czy macie polskie paszporty lepiej je oddajcie i zamienicie na niemieckie.. Wstyd Brak wychowania i sloma z butow zawsze wystaje mimo modernych bucikow
BH
06:32, 2025-08-07
Przez lata dostawali zaniżoną emeryturę
ZUS to banda złodziei , to my jesteśmy ich pracodawcami i musimy z nimi walczyć o każdy grosz . Zasłaniają się tyko przepisami , ludzie tyrali jak osły w ciężkich warunkach a teraz muszą udowadniać że nie są wielbłądem .
Klik
21:10, 2025-08-06
Letnie Brzmienia na Służewcu
w tych artykułach, ilekroć mowa, że będzie hałas, zawsze przytaczają jakąś starszą panią, której to ponoć nie przeszkadza. No cóż, mojemu starszemu sąsiadowi też te koncerty nie przeszkadzają - po prostu zdejmuje aparat słuchowy.
Ciekawe
20:32, 2025-08-06
Letnie Brzmienia na Służewcu
gotowanie żaby trwa. Nikt oficjalnie nie protestuje, więc kolejni chętni do zarobienia na rykowiskach, dla zmyłki zwanych "koncertami" będą to robić. Ani się obejrzymy, a będzie tak całe lato! Przy okazji - nie ma żadnego uzasadnienia dla tylu decybeli, że słychać 3 kilometry dalej.
Niestety
20:27, 2025-08-06