Relaksująca kąpiel w wannie to marzenie wielu osób po ciężkim dniu pracy. Bąbelki, nastrojowa muzyka, przyciemnione światło, świeczki, lampka wina - to wszystko zazwyczaj w zaciszu własnej łazienki. Zazwyczaj, bo na Ursynowie taką kąpiel można wziąć nawet w autobusie.
No, może to lekka przesada. Jednak widok dużych rozmiarów wanny w autobusie na pewno nie należy do tych typowych. Świadkiem przewozu wielkogabarytowego za pomocą komunikacji miejskiej była pani Ewa, która postanowiła podzielić się z nami zdjęciem przedstawiającym tę niespotykaną sytuację.
- Podpatrzone w ursynowskim autobusie - przesyła swoje zdjęcie czytelniczka.
fot. nadesłane
Podróżując komunikacją miejską, nigdy nie wiadomo, co kto będzie nią przewoził. Mimo tego wanna na pewno nie jest na szczycie listy "czego można się spodziewać w autobusie". A czy w ogóle tak duże przedmioty można przewozić w ten sposób? O to zapytaliśmy Zarząd Transportu Miejskiego.
- Regulamin przewiduje możliwość przewożenia bagażu. Nie może być jednak przewożony na siedzeniu, blokować przejścia i utradniać prowadzenia pojazdu - mówi Tomasz Kunert, rzecznik ZTM.
Ostatecznie to kierowca decyduje, czy dany przedmiot można przewieźć autobusem. Jeśli jeden z warunków przewozu bagażu nie zostanie spełniony, jego właściciel może zostać nie wpuszczony do pojazdu.
Na zdjęciu nadesłanym przez panią Ewę widać, że wanna nikomu nie wadzi - stoi z boku na podłodze, nie utrudniania poruszania się po autobusie ani nie przeszkadza kierowcy. Wobec tego wszystkie wytyczne zostały spełnione.
W tym miejscu warto także wspomnieć o przewozie rowerów w komunikacji miejskiej. Te rządzą się innymi, bardziej restrykcyjnymi prawami.
- Rowery można przewozić jedynie na miejscu przeznaczonym dla wózków. Musi być także zabezpieczony, aby się nie przewrócił ani nie odjechał. Ponadto, jeśli do pojazdu wsiądzie osoba z wózkiem dziecięcym lub poruszająca się na wózku inwalidzki, właściciel roweru musi ustąpić miejsca - dodaje Kunert.
W takim przypadku nie wystarczy się tylko przesunąć - kierowca ma nawet obowiązek wyprosić właściciela bicykla. Oczywiście razem z rowerem.
- Przewóz rowerów w innym miejscu jest zwyczajnie niebezpieczny i może utrudniać wychodzenie i wchodzenie z i do pojazdu - zauważa rzecznik ZTM.
StopZtm19:15, 30.06.2021
Niech ten rzecznik ZTM pokaże HOMOLOGACJĘ autobusu która umożliwia przewóz roweru... Wózki tak. Rower nie.
Ikarus19:19, 30.06.2021
Lepsza wanna niż śmierdzący menel.
Paulo13:53, 01.07.2021
Tak się składa, że ta wanna to złom. A wieźli ją właśnie dwaj śmierdzący menele. Wiem, bo widziałem, jak wyciągali wannę z autobusu na przystanek.
gienia20:33, 30.06.2021
Ktoś przewoził wannę autobusem... to rzeczywiście news dnia! Komuś musiało się nudzić, że aż zrobił zdjęcie i wysłał do redakcji.. Ludzie nigdy nie przestaną zadziwiać.
DBC11:43, 01.07.2021
Po co ta gorycz? Sympatyczna ciekawostka. Więcej uśmiechu na co dzień życzę.
PolishWoodpecker 22:32, 30.06.2021
W czasach kiedy socjalisci międzynarodowi (czyli komunisci) z ramienia moskwy rządzili Polską, taki widok nikogo nie dziwił... wręcz przeciwnie! Współpasażerowie z zazdrością spoglądali na takie sanitaria i dopytywali się gdzie takie dobro można zakupić (tudzież oferowali astronimiczne sumy pieniędzy za taki towar)... I pomyśleć, że znaczna część społeczeństwa tęskni za tamtymi czasami...:(
Dzielnicowy23:25, 30.06.2021
Złom stalowy na Ursynowie skupowany jest po 1.20 za kilogram.Tal wysokiej ceny jeszcze nigdy nie było.Warto wysprzątać piwnice i garaże.
Arn17:22, 01.07.2021
He he a ja we wczesnych latach 90 pojechałem autobusem do domu meblowego Emilia łupić sobie fotel biurowy. Fotel nabyłem i wsiadłem z nim do autobusu na Ursynów. Było sporo ludzi, więc ustawiłem sobie fotel w kąciku i na nim usiadłem. I tak na własnym fotelu dojechałem pod dom. Nie zauważyłem, żeby ktoś okazywał zdziwienie.
5 0
Niech rzecznik pokaże HOMOlogację autobusu, która umożliwia przewóz pijanych, śmierdzących meneli. Wanna tak. Śmierdzący menel nie.