Po naszej interwencji na schodach prowadzących z ul. Bacewiczówny na stację metra Stokłosy rozpoczęto naprawę. Jednak dla mieszkańców to za mało i chcą gruntownej przebudowy. Problem w tym, że nadal nie znalazł się... oficjalny zarządca schodów.
Pod koniec listopada opisaliśmy fatalny stan schodów przy stacji metra Stokłosy, a także zaskakujące perypetie z ich naprawą. W wyniku urzędniczych zawirowań wiosną - pod naporem seniorów z Ursynowa oraz radnych - naprawiono schody, ale... przy innym wyjściu z metra!
Teraz kiedy prace zaczęły się we właściwym miejscu, mieszkańcy mówią, że wymiana poszczególnych elementów to za mało, a schody potrzebują gruntowanej przebudowy, bo powstały niezgodnie z prawem budowlanym.
Aktualnie prowadzone prace polegają na wymianie poszczególnych płyt i podstopni. Jednak seniorzy, którzy nie raz zaliczyli upadek ze stromych i nierównych schodów, uważają, że to za mało.
- Ilość elementów do wymiany, równa się wymianie całych schodów. Wtedy można by spełnić wszystkie wymogi eksperta budowlanego, który je widział i stwierdził liczne naruszenia prawa budowlanego – mówi Sławomir Litiwn, mieszkaniec okolicy walczący o przebudowę schodów. - Należy poprawić ich funkcjonalność, ponieważ są za strome. Trzeba je złagodzić np. dodając jeszcze 1 czy 2 stopnie – dodaje.
Wtóruje mu członek rady nadzorczej spółdzielni "Stokłosy", który także uważa, że schody wymagają po prostu gruntownej przebudowy, a nie drobnego remontu.
- Takich schodów nie robi się kiedy są przymrozki, bo to trzeba zrobić na zaprawę cementową lub na specjalny klej, a nie na piasek, bo wyższe podstopnie będą pracować i się nie utrzymają - tłumaczy przewodniczący komisji eksploatacyjnej-technicznej spółdzielni "Stokłosy", budowlaniec, Stefan Karpiński. - Teraz to się ludzie tylko namarzną, namordują, a nic z tego nie będzie – mówi.
Kwestia tego, w czyim zarządzie są felerne schody pozostaje nadal nierozstrzygnięta. Wiadomo, że doraźne prace zlecił po naszej interwencji Zarząd Dróg Miejskich. Zrobił to pomimo tego, że z uchwały miejskiej jasno wynika, iż w tym miejscu zajmuje się chodnikiem tylko do pierwszego stopnia zejścia do metra. Za resztę ma odpowiadać Metro Warszawskie.
- Niezależnie do tego, do kogo należy ten teren, schody należało naprawić doraźnie, bo idzie zima i zależy nam na bezpieczeństwie pieszych - mówi Karolina Gałecka z ZDM. – Działamy dwutorowo, bo przesłaliśmy całą dokumentację do Metra z informacją o konieczności przebudowy schodów – dodaje.
A co na to Metro? Tłumaczy, że administruje obiektami od granicy schodów zejściowych na stację lub od obrysu wiaty wejściowej, a w tym konkretnym przypadku, granicą jest wejście do przejścia podziemnego z napisem Stokłosy. Zatem, wg Metra teren, na którym znajdują się schody nie należy do zarządcy podziemnej kolejki, ale nie należy też do ZDM-u.
Pytanie - kto rozwiąże tę patową sytuację i czy zdąży do wiosny?
W GALERII PRACE PROWADZONE PRZY NAPRAWIE SCHODÓW:
[ZT]13646[/ZT]
kurkawodna15:06, 18.12.2019
Jak pod schodami był by zakopany garnek złota, to zaraz zarządca by się znalazł.
tęczowy Rafałek15:06, 18.12.2019
PO co wam schody jak mamy schody w Berlinie
info16:58, 18.12.2019
zarząd dróg miejskich ma niezły bałagan w papierach, a ludzie są narażeni na wypadek
Mich17:49, 18.12.2019
Zarówno stan schodów, jak i chodników w wielu miejscach przy stacjach metra na Ursynowie jest tragiczny. Nawierzchnia nieraz pamięta PRL, płyty są popękane, podbudowa zniszczona. I jeszcze te śliskie listwy, na których się ludzie wywracają...
kasia3320:58, 18.12.2019
Żądamy natychmiastowej dymisji Roberta Kempy! Osoby odpowiedzialnej za wypadki i stłuczenia przy wyjściu i wejściu do metra Stokłosy, Człowiek ten jest osobą etycznie wątpliwą oraz moralnie plugawą w mojej opinii. Precz do rodzinnej wioski parobki bamberski!
alnik23:24, 18.12.2019
jak osoba odpowiedzialna za taki stan rzeczy osobiście przewróci się na tych schodach to schody bardzo szybko naprawią
Rekin07:26, 19.12.2019
Ziemia niczyja? Może być moja jeśli nikt nie chce sie do niej przyznać
WincyjBetonu01:19, 21.12.2019
Postawić betonowe zapory to nie bedo choziś
7 2
Zbuduję wam schody do nieba z palet na pl. Bankowym!
4 2
Mamy już takie schody do nieba, nie w Berlinie tylko na placu Piłsudskiego, z palet nie były wykonane, bo było by to po taniości, a my po taniości nie robimy!