Zamknij

Ursynów miodem płynący. Zdrowa żywność pod ratuszem FOTO

14:57, 29.09.2019 Aktualizacja: 15:32, 29.09.2019
Skomentuj MSO MSO

Zamiast do apteki, lepiej pójść na Targi Zdrowej Żywności pod ursynowski ratusz i zadbać zawczasu o swoje zdrowie. Większość z oferowanych produktów wzmacnia odporność, ale pomaga też zwalczać oznaki przeziębienia. Dlatego w koszach klientów lądowały dziś głównie miody i kiszonki.

Niedzielne Targi Zdrowej Żywności, które odbywają się w tym roku przez cały sezon letni pod ratuszem, mają już swoich stałych fanów. Zarówno wśród klientów, jak i sprzedawców, spotkać można takich, którzy są na każdym targu.

Cud-miód!

Dziś stoiska uginały się od przetworów i miodów. Nie brakowało też serów, wypieków i świeżych jabłek. Klienci dopytywali o pochodzenie i skład potraw, a sprzedawcy okazywali się prawdziwymi specjalistami w swojej dziedzinie.

Większość z nich przyjeżdża na targi z mniej lub bardziej odległych części Polski. Dziś gościły u nas m.in. oleje spod Łodzi, weki z Podlasia i jabłka z Rembertowa. Pan Tadeusz o swoich miodach mógłby opowiadać godzinami, podobnie jak państwo Orłowscy, właściciele Domowej Spiżarni.

Topinambur – z czym to się je?

Z ogromną pasją o swoich produktach opowiada też pani Katarzyna, która zajmuje się hodowlą i przetwarzaniem topinamburu – jadanej bulwy słonecznika. Jej przygoda z tym nietypowym warzywem zaczęła się od alergii na ziemniaki.

- Zanim w Polsce zaczęliśmy jeść ziemniaki, jedliśmy topinambur. Nie mam pojęcia dlaczego przestaliśmy, bo jest bardzo zdrowy – opowiada Katarzyna Ziemkiewicz, z wykształcenia ogrodnik. - Prawie cała Europa: Włochy, Francja, Bałkany, a także Japonia, Korea – jedzą topinambur, nie przestali. Głównie w Rosji leczy się nim wiele schorzeń – dodaje.

Opowiada o badaniach klinicznych i ich pozytywnych wynikach. Spektrum zastosowania „ziemnej gruszki” jest bardzo szerokie, a sposobów podania nieskończenie wiele. Od kwaszonej, przez kawę i herbatę po kapsułki z wersją sproszkowaną. Można jeść go też na surowo oraz gotując, piekąc czy smażąc.

Chcemy powtórki

Część klientów, których można było spotkać na targu, to stali bywalcy. Pani Magda przyznaje, że zaopatruje się tu regularnie w dżemy i soki. Z kolei pani Mirosława – stała klientka i fanka – mówi, że sprawdzonych sprzedawców, do których specjalnie przychodzi.

- Mam alergię na jabłka, tu udało mi się kupić takie, które mnie nie uczulają. Drugie takie miejsce mam na bazarku „Na Dołku”, kiedy tu skończy się sezon, pewnie wrócę tam – opowiada i dodaje, że oddała głos w budżecie obywatelskim na kontynuację niedzielnych targów.

Okazji do zrobienia zdrowych zakupów pod ratuszem zostało już niewiele. Kolejne targi odbędą się w godz. 9:00-14:00, w niedzielę 13 października, a ostatnie w tym roku - 20 października. O tym, czym w przyszłym roku będzie okazja do robienia eko-zakupów, dowiemy się w najbliższy czwartek, po ogłoszeniu wyników głosowania w budżecie obywatelskim.

[ZT]13321[/ZT]

(Marta Siesicka-Osiak)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%