Sport, sąsiedzkie spotkania i piknikowy nastrój. W sobotę na Ursynowie rozegrano XI Triathlon Warszawski. W zawodach wzięło udział ok. 80 osób, wśród nich ponad 20 dzieci. Główny punkt programu, oryginalny Triathlon Rodzinny, skupił aż 23 ekipy.
To już jedenasta odsłona Triathlonu Warszawskiego organizowanego przez Ursynowskie Centrum Sportu i Rekreacji wraz z UKS G8 Bielany i Parkiem Kultury w Powsinie. Amatorski tróbój cieszy się wielką popularnością ze względu na nietypowy rozkład jazdy. Uczestnicy zawodów startują indywidualnie, jednak specjalna konkurencja, która zawsze wieńczy zmagania, jest wyróżnikiem tych zawodów. Mowa oczywiście o rywalizacji rodzinnej.
- Jestem z tatą i bratem. Najbardziej cieszę się, bo możemy startować razem. Kibicuję im tak bardzo, ponieważ wspólnie możemy być najlepsi. To super uczucie, ale musimy nadrabiać straty z basenu - mówi Adam, który brał udział w rodzinnej rywalizacji.
Tradycyjnie już zmagania rozpoczęły się od konkurencji na kabackiej pływalni UCSiR Aqua Relaks. Każdy chciał wykręcić jak najlepszy czas, by do kolejnych konkurencji przystąpić z cennymi, bonusowymi sekundami. Dzieci, które mierzyły się w aquathlonie (specjalnej konkurencji tylko dla nich - basen i bieganie, bez roweru), musiały przepłynąć 200 metrów, dorośli zaś mieli do pokonania dystans dwukrotnie dłuższy.
Kibice dali o sobie znać już na basenie. Rozstawili się na górnej trybunie i mocno dopingowali członków swoich rodzin.
- Nie mogę startować, bo mam wybity bark, ale jestem i pokazuję, że wierzę w sukces rodziny. Zdzieram gardło w słusznej sprawie. Nie spodziewałem się aż takich emocji. Widzę, że takich dopingujących ojców jest dużo więcej - dobrze się bawimy przy okazji - mówi Stanisław, który dopingował swoją rodzinę.
Najlepsze czekało jednak w Powsinie. Zieleń, zapach łąk i lasów, idealnie wyznaczona trasa - to wymarzone warunki do biegania i jeżdżenia.
- Pogoda jest idealna. Mamy las, pola, słońce i lekki wiatr, który przyjemnie chłodzi w trakcie jazdy. Nie można sobie wyobrazić lepszych warunków, poważnie! - zauważa Jakub Maślanko z UKS G8 Bielany, które współorganizowało imprezę.
[FOTORELACJA]3561[/FOTORELACJA]
Okrążenia rowerowe i biegi odbyły się błyskawicznie. Nie było opóźnień i nieprzewidzianych komplikacji - wszystko jak w szwajcarskim zegarku. Po startach indywidualnych nadszedł czas na główną atrakcję, czyli rozstrzygnięcie zawodów rodzinnych. Nie ma żadnych wątpliwości - to właśnie ten etap emocjonował wszystkich. Kibice podbili temperaturę o kilka stopni, a rodziny dopingowały się wewnętrznie tak intensywnie, że niektórym brakowało sił jeszcze przed startem.
- Tata jedzie rowerem, ja czekam na niego i pobiegnę tak szybko, jak tylko umiem. Mam nadzieję, że za chwilę nadjedzie, bo jeśli da mi trochę przewagi, to będzie większa szansa, że wygramy. Zmęczyłem się samym czekaniem - mówi Jasiek.
Gdy opadły emocje i adrenalina się unormowała, wszyscy zawodnicy wzięli udział w podsumowaniu i uroczystym rozdaniu stylowych, drewnianych medali. Najlepsi otrzymali atrakcyjne nagrody, chociaż jak sami przyznali, najważniejsza była zabawa i wspólnie spędzony czas.
WYNIKI XI TRIATHLONU WARSZAWSKIEGO:
Aquathlon: 1. Mikołaj Rzepecki, 2. Krzysztof Bieńczyk, 3. Maciej Wrona
Aquathlon (dziewczęta OPEN): 1. Nadia Hutkowska, 2. Maria Sadowska, 3. Aleksandra Romanowska
Aquathlon (chłopcy OPEN): 1. Mikołaj Rzepecki, 2. Krzysztof Bieńczyk, 3. Maciej Wrona
Triathlon indywidualny: 1. Michał Lech, 2. Krzysztof Olszewski, 3. Piotr Szrajner
Triathlon (kobiety OPEN): 1. Eleonora Tyndzik, 2. Kamila Przepieść, 3. Maria Tyndzik
Triathlon (mężczyźni OPEN): 1. Michał Lech, 2. Krzysztof Olszewski, Piotr Szrajner
Triathlon (weteranki): 1. Ewa Krzyżanowska, 2. Katarzyna Michałowska
Triathlon (juniorzy): 1. Klaudiusz Horbaty, 2. Gustaw Szrajner
Triathlon (seniorzy): 1. Michał Lech, 2. Krzysztof Olszewski, 3. Bartosz Klich
Triathlon (weterani): 1. Piotr Szrajner, 2. Wiesław Bar, 3. Paweł Jakubas
TRIATHLON RODZINNY: 1. Piotr, Janek i Franek Chmielewscy, 2. Piotr, Jan i Karol Konior, 3. Edyta, Krzysztof i Jaroław Olszewscy
[WIDEO]278[/WIDEO]Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
To szczepienie wkrótce będzie obowiązkowe
WARSZAWA OHYDNIE ŚMIERDZI PSAMI,PSIM MOCZEM,PSIM GÓWNEM!PSY ZAWSZE ATAKOWAŁY ROWERZYSTÓW,DZIECI,PIESZYCH,BIEGACZY,POLOWAŁY NA SARNY,JERZE,BORSUKI,KOTY,ZAJĄCE A PSIARZE KŁAMIĄ ŻE NIE BYŁO TAK ALE UKRYTE KAMERKI POKARZĄ BILIONY KŁAMSTW PSIARZY!PSY=WIRUSY,BAKTERIE,PASOŻYTY,CHAMSTWO,ZAZDROŚĆ,ZŁOŚLIWOŚĆ,MAŁA ŚWIADOMOŚĆ!!!!!!UGOTOWANE ZWIERZE NP PIES TO NAJZDROWSZE LEKARSTWO NA MASĘ MIĘŚNI!
DR.KUGAR CIEMNY
20:33, 2025-10-24
To szczepienie wkrótce będzie obowiązkowe
PRAWIE WSZYSTKO CO ZDROWE I PRZYJEMNE TO STARSI BRZYDCY NIELOGICZNI KŁAMCY NAZWALI SZKODLIWYM ZŁEM I ZAKAZUJĄ NAM PRZYJEMNOŚCI.ZDROWE ODŻYWIANIE SIĘ PRUBUJĄ UNIEMOŻLIWIĆ I ZDROWĄ ŻYWNOŚĆ NAZWALI SZKODLIWĄ A SZKODLIWĄ NAZWALI ZDROWĄ.STARSI LUDZIE TO BRZYDKIE OHYDNE DWUBIEGUNOWE ŚMIERDZĄCE ZARAŹLIWE SZKODNIKI BO NISZCZĄ ZDROWIE KAŻDEMU,KŁAMIĄ CO CHWILA!PSIARZE I PSY TO TEŻ OHYDNE WIRUSY,BAKTERIE,CHAMSTWO,AGRESJA,SMRÓD,BRÓD!
ANTIDOG GAZ W OCZY
20:27, 2025-10-24
To szczepienie wkrótce będzie obowiązkowe
CHCIAŁBYM WAGĘ CIAŁA MIEĆ DO 93KG ALE TKANKI TŁUSZCZOWEJ BARDZO MAŁO ALE STARSI ZŁOŚLIWI KŁAMCY,PSIARZE,PSY,ZŁOŚLIWI LEKARZE ITD UNIEMOŻLIWIAJĄ BUDOWAĆ ZDROWĄ MASĘ MIĘŚNI KOMUŚ!!!PRZYPOMINAM ŻE TYLKO ŁADNE DZIEWCZYNY I MŁODE KOBIETY MNIE PODNIECAJĄ=WZWÓD FJ..UTA NO.
KSIĘDZ JAGUAR CZARNY
20:19, 2025-10-24
Protesty na rondzie zawieszone! Sąsiedzi liczą na dialo
skoro mieszkańcy chcą parkingu to ma być parking. Nie wiadomo dla kogo miałby byc park. Miasto jest dla ludzi i należy robić tak jak chcą mieszkańcy
albert
20:18, 2025-10-24