Zespół zestawiony z chłopców z roczników 2006-2009 będzie rywalizować na Mazowszu z seniorami.
Postanowiliśmy zgłosić chłopców do rozgrywek II ligi mazowieckiej, ponieważ doszliśmy do wniosku, że potrzebują większej liczby jakościowych meczów niż może dać im rywalizacja w ligach młodzieżowych. Chcemy, żeby "ograli się" w konfrontacjach z bardziej doświadczonymi zawodnikami. To dla nich ważne w kontekście występów w młodzieżowych Mistrzostwach Polski, w których - jak co roku - Metro chce zajść jak najwyżej
- tłumaczy trener Kacper Trzosek.
Metrowcy mają za sobą już pierwsze spotkanie. W niedzielę wykorzystali atut własnego parkietu i pokonali w czterech setach SuperTeam UKS Herkules Sulejówek.
Już w pierwszym meczu zawodnicy pokazali, że dysponują dużym potencjałem. Zrealizowali większość założeń taktycznych, bardzo dobrze pokazali się na zagrywce. Nie brakowało jednak błędów i problemów komunikacyjnych, będziemy starali się to poprawić podczas kolejnych treningów. Przed nami mecz z SPS Konstancin, który na pewno będzie wymagającym rywalem dla naszej młodzieży
- podkreślił Trzosek.
Mecz inauguracyjny od początku układał się bardzo dobrze dla gospodarzy. W pierwszym secie o wypracowaniu dużej przewagi zadecydowały dwie serie serwisowe Jakuba Kamińskiego. Przyjezdni zupełnie nie radzili sobie z odbiorem, punkty padały albo bezpośrednio, albo po blokach i kontrach Metra. W drugim secie wyrównana walka trwała tylko do stanu 5:5. Potem zawodnicy Herkulesa zaczęli popełniać błędy, a ursynowska młodzież bezlitośnie wykorzystywała każdą okazję do kontry.
Świetnie kierował grą drużyny Jan Janicki, urozmaicone rozegranie gubiło blok rywali, a kolejne punkty do dorobku Metra dorzucali Bielakowski, Bigos i Zhalezny (16:10). Trener Wasąg postanowił sprawdzić formę kolejnych zawodników, na placu gry pojawili się Marinicz i Polak. Przewaga gospodarzy jeszcze wzrosła (19:12). Wprawdzie potem trzy punkty z rzędu zdobyli zawodnicy z Sulejówka, ale końcówka należała do Metrowców. Kamiński uspokoił sytuację solidnym zbiciem po przekątnej, Marinicz dołożył potężną zagrywkę, a Buzun kontrował ze środka siatki (15:21). Niedługo potem partię zamknął Kamiński, popisując się dwoma asami serwisowymi.
Od początku trzeciego seta trener Wasąg zdecydował się na kolejne zmiany w swoim zespole, ale inicjatywę przejęli przyjezdni. Metro nie radziło sobie z przyjęciem zagrywek Wieczorka, popełniało też błędy w ataku (1:5). Wyrównanie nastąpiło bardzo szybko, tym razem trudnymi serwisami popisał się Foryś, a Marinicz i Hermanowicz dwukrotnie postawili mur, z którym zderzyli się atakujący Sulejówka (7:7). Jednak z biegiem gry szala przechylała się na korzyść gości, w tym secie Metrowcy częściej się mylili, a bardzo dobry fragment gry miał Mnich. Na domiar złego przy stanie 17:21 kontuzji ręki doznał Jacek Szczucki i musiał opuścić parkiet. Wiemy już, że kapitana zespołu kadetów Metra czeka około miesięczna przerwa w grze.
Niedługo po tej nieszczęśliwej sytuacji set zakończył się autowym atakiem Bielakowskiego (19:25). Niepowodzenie nie podcięło skrzydeł siatkarzom Metra. W czwartym secie ich gra wróciła na właściwe tory. Zza linii dziewiątego metra raził rywali Bielakowski, w ataku świetnie pokazał się Dominik Bigos, który dołożył też dwa bloki na Mnichu. Swoje konta punktowe powiększyli też Zhalezny i Kamiński (17:10). Tak wysoka przewaga była dla trenera Metrowców sygnałem do kolejnych roszad w składzie i ustawieniu. Herkules wykorzystał okazję i znacząco zmniejszył straty, punktowali Mnich i Pankratenkov. Przy stanie 18:21 Łukasz Wasąg poprosił o przerwę, a gdy i to nie pomogło, wrócił do ustawienia z Janickim i Bielakowskim. To wystarczyło, po kilku chwilach mecz zakończył Hermanowicz pięknym atakiem ze środka siatki.
Cenne, pierwsze zwycięstwo w sezonie tak skomentował kapitan Metra Family II, rozgrywający Jan Janicki:
Dość pewnie wygrywamy z drużyną z Sulejówka 3:1. Dobre funkcjonowanie bloku i zagrywki pozwoliły nam w czterech setach pokonać przeciwnika. Oczywiście nasi kibice również pomogli nam osiągnąć zwycięstwo.
Nasze cele na ten sezon są proste. Praktycznie wszyscy z naszej drużyny mają pierwszy raz doświadczenie z seniorską siatkówką, więc nie oczekujemy konkretnych wyników, lecz mamy nadzieję, że w konfrontacji ze starszymi kolegami uda nam się podnieść poziom siatkarskich umiejętności i prezentować po prostu coraz lepszą grę.
A na jaki wynik to się przełoży - zobaczymy. Na pewno będziemy chcieli wygrać jak najwięcej meczów.
KS Metro Family II Warszawa - UKS Herkules Sulejówek 3:1 (25:15, 25:16, 19:25, 25:22)Metro: Jan Janicki (K), Jan Bielakowski, Jakub Kamiński, Dominik Bigos, Stsiapan Zhalezny, Błażej Buzun, Maksymilian Kupiec (L), Mateusz Kowalczyk (L), Bruno Polak, Wiktor Marinicz, Jacek Szczucki, Filip Hermanowicz, Wiktor Foryś Trenerzy: Łukasz Wasąg, Kacper TrzosekHerkules: M. Szuba (K), P. Kruszewski (L), M. Oleksiak, K. Kimsztal, S. Pankratenkov, A. Lupa (L), Ł. Marcjanek, J. Nagiel, P. Jaroszek, B. Subzda, A. Wieczorek, L. Jadacki, E. Bojarski, M. Mnich
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz