Zamknij

Dodaj komentarz

Masz w kuchni tę przyprawę? GIS alarmuje – może szkodzić zdrowiu

Źródło: GIS 13:00, 17.09.2025 Aktualizacja: 13:29, 17.09.2025
2 Obraz Hans z Pixabay Obraz Hans z Pixabay

Popularna przyprawa trafiła na celownik inspektorów sanitarnych. GIS ostrzega przed dwiema partiami goździków, w których wykryto przekroczenie norm pestycydów.

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące przypraw sprzedawanych pod marką Kamis. Powodem jest wykrycie w dwóch partiach goździków pozostałości pestycydu – chlorpiryfosu – w ilości przekraczającej dopuszczalne normy unijne.

Informację przekazały służby sanitarne we Francji, a polski producent natychmiast rozpoczął procedurę wycofania.

Jakie produkty są zagrożone?

Ostrzeżenie dotyczy goździków w opakowaniach 8 g w saszetkach. Chodzi o dwie partie:

  • nr 0002787537 z datą minimalnej trwałości 08.02.2028,
  • nr 0002803425 z datą minimalnej trwałości 20.03.2028.

Producentem jest spółka McCormick Polska S.A. z siedzibą w Wólce Kosowskiej.

Reakcja producenta i inspekcji

Jak podaje GIS:

„Producent niezwłocznie po otrzymaniu informacji o niezgodności poinformował właściwy organ Państwowej Inspekcji Sanitarnej oraz odbiorców o prowadzonym wycofaniu produktu”.

Organy nadzoru monitorują obecnie proces usuwania wadliwych partii ze sklepów.

Co powinni zrobić konsumenci?

Jeśli w domowej kuchni znajdują się przyprawy z wymienionych partii, nie należy ich używać. GIS podkreśla, że spożycie goździków z przekroczonym poziomem pestycydów może stanowić zagrożenie dla zdrowia.

Źródło zdjęcia głównego: Obraz Hans z Pixabay

(Źródło: GIS)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (2)

emerytemeryt

1 0

Ciekawi mnie dlaczego nigdy , bynajmniej w ostatnich latach TVP nie podaje takich komunikatów. Przecież nie wszyscy szczególnie starsze osoby mają internet. w internecie faktycznie czasami sa ostrzeżenia o lekach czy innych produktach a TVP milczy jak głuche?

14:00, 17.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:1
Odpowiedz

WbjsWbjs

0 0

A mnie ciekawi , dlaczego najpierw wprowadza się taki towar do sprzedaży , ludzie go kupują , a dopiero później ogłasza się komunikat , że ten towar jest zły . Powinien być sprawdzany przed dopuszczeniem do sprzedaży !

14:53, 17.09.2025

OSTATNIE KOMENTARZE

Komisje rady Warszawy przeciw wprowadzeniu prohibicji

W Warszawie jest 25% wakatów w policji. Dzięki nocnej prohibicji nie będą tyle jeździć do burd i pijaków tylko do sytuacji, gdzie ludzie naprawdę potrzebują pomocy. Tak samo SOR noc ma być dla naprawdę chorych, a nie dla pijanych co sobie łeb rozbił, bo się schlał i nie umie po schodach zejść bez wywinięcia orła. Mam też po dziurki w nosie menelstwa drącego ryje na ławkach. To wszystko Rada Miasta ma szansę ograniczyć dla ogólnego dobra społecznego. Róbmy presję! Piszcie na maila Szostakowskiego, jest dostępny w necie.

Miro

15:37, 2025-09-17

GIS alarmuje! Popularna przyprawa może być groźna

Ciekawi mnie dlaczego nigdy , bynajmniej w ostatnich latach TVP nie podaje takich komunikatów. Przecież nie wszyscy szczególnie starsze osoby mają internet. w internecie faktycznie czasami sa ostrzeżenia o lekach czy innych produktach a TVP milczy jak głuche?

emeryt

14:00, 2025-09-17

Komisje rady Warszawy przeciw wprowadzeniu prohibicji

a co z weryfikacją wieku kupujących w osiedlowych sklepikach? Czy dostawcy na motorkach loco chałupa sprawdzają dowodzik, komu schłodzoną siatę przekazują? Czy paczkomaty żądają potwierdzenia odbioru z weryfikacją na kamerze, kto w jakim wieku paczkę alkoholową odbiera? Czy szkoły sprawdzają skład popijanego ,,soczku,,?

@

13:41, 2025-09-17

Uwaga! Testy syren alarmowych w Warszawie

Och... syreny. A jak coś na nas faktycznie poleci, to co mamy robić? Modlić się? A może patrzeć z okien, bo jakby nie było, widok może być niecodzienny. Przecież na Ursynowie nie ma schronów. A jeśli jakieś są, to i tak zamknięte na głucho. A nawet jakby były otwarte, to 150 tys. ludzi i tak nie pomieszczą. Może z 1000. Metro? Iskander leci z Kaliningradu 2 minuty. Może bym i dobiegł. W lecie, jak akurat nie będzie ślizgawki. I potem w tym metrze zdechł, bo na takie rakiety jest zwyczajnie za płytkie. Bloki też nie mają podpiwniczeń a te z podziemnymi parkingami nie dadzą rady przyjąć wszystkich mieszkańców w ciągu 2 minut. Więc dla kogo te syreny? Dla milionerów, co sobie w swoich domach wybudowali schron? To może im je zainstalujcie przy tych domach a reszcie ludzi dajcie spokój z wyciem i sobie wyjcie na "rocznice"?

Irfy

13:22, 2025-09-17

0%