Odruch ssania to u dziecka zupełnie naturalny nawyk, jaki wykształca się jeszcze przed jego narodzinami – i nie jest ściśle uzależniony od uczucia głodu. Smoczki uspokajające to gadżety, które pozwalają na zaspokojenie tej potrzeby u dziecka. Sprawdzają się zarówno w obliczu układania się do snu, jak i napiętego okresu ząbkowania, pomagając maluchowi uporać się z trudnymi emocjami. Choć na pierwszy rzut oka wydają się niepozorne, w rzeczywistości wspierają pracę jelit u dziecka, jak również uczą go oddychania przez nos oraz prawidłowego przełykania. Na rynku dostępnych jest cała masa smoczków dla dzieci. Aby wybrać spośród nich ten najlepszy, należy pamiętać o kilku ważnych aspektach. Podpowiemy Ci, o czym konkretnie mowa.
Zakup smoczka uspokajającego może stanowić nie lada wyzwanie – zwłaszcza, że współczesny rynek oferuje naprawdę wiele różnych odsłon tego gadżetu. To, co szczególnie ważne, to kształt akcesorium. Na sklepowych półkach znaleźć można smoczki symetryczne, ortodontyczne, a także okrągłe. Pierwszy typ jest spłaszczony z obu stron i przypomina kształt brodawki sutkowej – jest on szczególnie polecany przez neurologopedów. Drugi posiada ściętą dolną końcówkę, przy jednocześnie wygiętej górze i można włożyć go do buzi malucha tylko na jeden prawidłowy sposób. Trzeci, określany przez wielu mianem „wisienki”, można włożyć do buzi dziecka w dowolny sposób. Który z nich wybrać? W tym przypadku należy kierować się między innymi preferencjami dziecka, które powinno zaakceptować akcesorium oraz chętnie używać go w momentach, gdy tylko zajdzie taka potrzeba.
Równie istotna jest wielkość smoczka – powinna być odpowiednia do wieku dziecka. Ważne, aby akcesorium nie było za duże, gdyż może spowodować u malucha odruch wymiotny, a także znacznie przeszkadzać mu w oddychaniu. Nieprawidłowe ułożenie smoczka w buzi dziecka (powodem którego jest brak dopasowania) wymusza nieodpowiednią technikę ssania, co może być w przyszłości powodem wad wymowy. Wyróżniamy smoczki dla wcześniaków (często oznaczone rozmiarem minusowym, znacznie mniejsze od tradycyjnych smoczków, ze specjalnym wycięciem), noworodków (0-3 miesiące), a także niemowlaków (3 miesiące +).
Niezależnie od rodzaju smoczka, powinien być on wymieniany co około 6-8 tygodni. W ciągu tych kilku tygodni materiały z jakich powstał smoczek mogą znacznie popękać. Gdy to nastąpi, smoczek będzie do wyrzucenia. Warto więc zaopatrzyć się w dwupak. Różnego typu smoczki znaleźć można między innymi na stronie 3kiwi.pl. Wirtualne półki sklepu internetowego 3kiwi pełne są smoczków w różnych rozmiarach, kształtach, a także kolorach. Warto wybierać gadżety od sprawdzonych marek, zyskując w ten sposób pewność, że są one bezpieczne i w pełni przystosowane do potrzeb dziecka.
Właściwa higiena smoczka uspokajającego stanowi klucz do zachowania zdrowia maluszka. Znajdujące się na nim drobnoustroje są w stanie błyskawicznie przenieść się do organizmu dziecka, co może przekształcić się w poważny problem. Za najłatwiejsze w utrzymaniu uchodzą smoczki kauczukowe, pozbawione łączeń w których mogłyby zalegać szkodliwe bakterie. Regularna sterylizacja za pomocą gorącej wody uchodzi za skuteczną metodę. Jak ją przeprowadzić? Wystarczy, że wrzucisz smoczek do wrzącej wody, a następnie pozostawisz pod przykryciem przez około pięć minut. Należy jednak pamiętać, że ta metoda może nie sprawdzić się w przypadku smoczków z plastikowymi elementami. Pod wpływem wysokiej temperatury, plastik może zacząć wydzielać wyjątkowo szkodliwe substancje, a przy tym ulec odkształceniom – sprawiając, że smoczek będzie do wyrzucenia. Na szczęście istnieją też inne metody oczyszczenia smoczka z bakterii. Mowa tu o sterylizacji za pomocą pary, promieniowania UV lub poprzez wyparzenie smoczka na zimno (poprzez zanurzenie go w specjalnym roztworze). Po sterylizacji lub wyparzeniu nie należy wycierać smoczków, lecz pozostawić je do samodzielnego wyschnięcia na bawełnianej ściereczce. I gotowe – smoczek jak nowy!
Co dalej z wiaduktem na Pileckiego?
Trzaskowski likwiduje zdobycze cywilizacyjne: przejścia podziemne i nad ulicami, tunele i wiadukty. Król słoików to niszczyciel infrastruktury!
Tmk
14:26, 2025-07-29
Gabaryty tygodniami leżą przy śmietnikach
Czy jest na to rada? Owszem, jest. Zwiekszyc oplaty. To jedyne rozwiazanie znane decydentom. Ewentualnie sprzedac Niemcom albo zymianom. Tu nic sie nie da, nic sie nie oplaci, globalne *%#)!& postepuje, wszyscy do schronow.
Wiochmen von Stoklos
14:18, 2025-07-29
Co dalej z wiaduktem na Pileckiego?
Jak zwykle wysyp ruskich czyli pisowskich trolli, nikt z redakcji nie czyta tego głana?
Wojtek
13:19, 2025-07-29
Co dalej z wiaduktem na Pileckiego?
Trzeba się będzie napracować, żeby odbudować Warszawę po rządach Trzaskowskiego i jego ekologicznych kolegach z mafii deweloperskiej. Zrozumcie ursynowscy dziadersi, że to nie jest tak jak wam w TVN mówią, nie jesteście elitą intelektualną od tego, że zagłosowaliście na Trzaskowskiego. Jesteście tak samo *%#)!& jak wyborcy PIS, tylko łyknęliście inną propagandę.
Wck
12:12, 2025-07-29