Przyjechali nie tylko z Ursynowa, ale i z różnych regionów Polski. Choć osobiście prawie się nie znają, połączyło ich jedno - miłość do sztuki, tej amatorskiej. W Domu Sztuki po raz pierwszy odbył się festiwal pod nazwą Ursynowski Czas z Twórczością Amatorską - „UCZTA”.

Malarze, lalkarze, poeci, na co dzień pisują do szuflady lub tworzą dla znajomych. Dziś w Domu Sztuki mogli zaprezentować swój dorobek mieszkańcom Ursynowa.

- Podzieliliśmy dzisiejszy festiwal na dwie części. W pierwszej odbyła się wystawa prac - mamy tu malarstwo, fotografię czy lalki. Drugą część poświęcimy czytaniu naszej poezji - mówi Janina Próchniewska, ursynowska poetka i pomysłodawczyni festiwalu.

Festiwal na Ursynowie odbył się po raz pierwszy, ale jak zapewnia dyrektor Domu Sztuki, Andrzej Bukowiecki, nie po raz ostatni. A skąd pomysł?

-  Poznaliśmy się osobiście dopiero teraz, a to nie jest tak, że przed festiwalem nie znaliśmy się w ogóle. Wymienialiśmy się poglądami w kawiarence "Poezja" na Facebooku. Pierwsze spotkanie pięciu osób odbyło się w Krakowie. Nie podobało się nam i wracając z Krakowa wymyśliłam, że może trzeba zorganizować takie spotkanie na Ursynowie - dodaje pani Janina.

Pomysł podchwyciła nie tylko dzielnica, ale też lokalni twórcy, a każdy wspomógł organizację festiwalu tak, jak potrafił. Dzięki inicjatywie znanej na Ursynowie artystki, Anny Matysiak powstał album z pracami twórców. W albumie znajdziemy też kilka wierszy:

- Nie ma szkół, które kształciłyby poetów, artystą trzeba się urodzić. Wniosek z tego, że wszyscy jesteśmy amatorami - powiedziała pani Anna.

Lufcikowanie

Instytucja lufcika powoli zanika.

Lufcikowanie do wyglądania celem skołowacenia, młócenia, obrócenia

głowę wcisnąć na siłę, dłonie pozostają na parapecie oparte palce razem,

kciuk oddzielnie. Łokcie tworzą kąt 90 stopni. Mina jest jednak w lufcikowaniu

najbardziej istotna. Hamletyczne, zagubione oczy szukające rozwiązania

                                           i zrozumienia. Rozchylone wargi.

Zaleca się lufcikować codziennie w godzinach rannych dla zdrowia.

Należy wyglądać.

autorka: Paulina Trzcińska