Największa zimowa atrakcja na Ursynowie, czyli sezonowe bezpłatne lodowisko, pęka w szwach. Wszystko za sprawą ferii zimowych, które w województwie mazowieckim trwają już od tygodnia. Dzieci, młodzież oraz rodzice chętnie jeżdżą w rytmie znanych hitów i szkolą swoje łyżwiarskie umiejętności. Bardzo dużo osób przyjechało na ursynowskie lodowisko po raz pierwszy. Niektórzy nie są z Ursynowa. Nie brakuje też stałych bywalców.
- Pierwszy raz jestem, moje dzieci drugi, bo nie jesteśmy stąd. Koleżanka nam podpowiedziała i jest bardzo fajnie - mówi Eliza rozgrzewająca się herbatą z termosu podczas krótkiej przerwy od jazdy.
- W zeszłym roku często przyjeżdżałam, bardzo mi się podobało, więc w tym też jestem. Zwłaszcza teraz, gdy są ferie i mam więcej czasu - opowiada Pola.
- Dopiero się przekonamy, jak nam się podoba, bo jesteśmy po raz pierwszy - mówią podekscytowane koleżanki.
Sezonowa atrakcja przy ul. Kajakowej 12b została otwarta lekko ponad miesiąc temu. Inwestycja ta powstała dzięki projektowi zgłoszonemu do Budżetu Obywatelskiego. Jego autorami byli radny Paweł Lenarczyk oraz społecznicy Paweł Nowocień i Piotr Ciara. Oprócz zadaszonego lodowiska odwiedzający znajdą część wydzieloną dla początkujących łyżwiarzy oraz bezpłatną wypożyczalnię sprzętu. Na terenie obok Dzielnicowego Ośrodka Kultury pojawiły się również ławki i wieszaki oraz przenośne toalety.
Już od samego otwarcia lodowisko przyciągnęło ono wielu zainteresowanych. Pracownicy zdecydowanie nie mogą narzekać na nudę.
Lodowisko cieszy się bardzo dużą popularnością, o wiele większą nawet niż w zeszłym sezonie. Dużo szkół przychodzi w ferie, nawet hokeiści, bo takiej dobrej jakości mamy lód
- stwierdza pracownik lodowiska wydający łyżwy.
Popularny stał się w związku z tym parking przed DOK, który ma ograniczoną liczbę miejsc. Samochody przeciskają się w poszukiwaniu miejsca postojowego, a wielu kierowców parkuje w uliczce wyjazdowej. Warto więc dojechać na zimową atrakcję autobusem. Najbliższy przystanek to "Bogatki" z liniami: 209, 709, 715, 727, 737,739, 809 i 815.
Odwiedzający nie muszą się martwić, że zabraknie dla nich sprzętu. Firma obsługująca atrakcję o to zadbała.
- Mamy wystarczająco sprzętu, możemy jeszcze domówić, ale tym ograniczamy liczbę ludzi na lodzie - dodaje pracownik.
Główna tafla ma wymiary 40 na 18 metrów. W jednym czasie maksymalnie może się na niej znaleźć 100 osób.
Obiekt jest otwarty codziennie od godz. 10 do 21. Każdego dnia od godz. 17 do 18:30 muzyka na lodowisku jest wyłączana i obowiązują "godziny wyciszenia” dla osób ze spektrum autyzmu. Warto też wiedzieć, że o stałych godzinach lodowisko jest konserwowane i wówczas nie można z niego korzystać. Przerwy odbywają się w godzinach: 12:30-13, 15:30-16, 18:30-19. Według zapowiedzi dzielnicy lodowisko pozostanie otwarte aż do 20 marca.
Lord Ślizgacz09:31, 23.01.2024
Lodowisko jest świetnie zorganizowane, lód dobrej jakości, a obsługa bardzo sympatyczna i pomocna. Fajnie, że są inicjatywy. Miejsc parkingowych i tak jest dużo, ale faktycznie lepiej przyjechać autobusem, jak ktoś może. 09:31, 23.01.2024
Boom09:37, 23.01.2024
Autem 10-15 minut, komunikacją 35-40 minut z Natolina. Fantastycznie zachęcające 🤣🤣🤣🤣 09:37, 23.01.2024
koral10:35, 23.01.2024
Paweł Lenarczyk oraz społecznicy Paweł Nowocień i Piotr Ciara. - postawić im pomnik lub nazwać lodowisko ichnimi. Tak że tego 10:35, 23.01.2024
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Lord Ślizgacz09:44, 23.01.2024
7 2
Chyba lepiej przyjechać autobusem, nawet jeśli dłużej to trwa, niż przyjechać autem i odjechać, bo zabrakło miejsc? 09:44, 23.01.2024
Boom10:28, 23.01.2024
5 9
Ja wyciągam inne wnioski. Lodowisko na Ursynowie powinno być w centralnej części by można było nawet na piechotę dojść czy podjechać metrem, a nie tłuc się raptem kilka km przez ponad pół godziny. Gdyby nie ten szał robienia wszędzie parków to miejsce po Figlowisku byłoby idealne. Ale nie, będzie tam park, a lodowisko na zadupiu. 10:28, 23.01.2024