Nie bloki komunalne, ani TBS. Duża część atrakcyjnej działki w środku Ursynowa, odzyskanej niedawno przez dzielnicę, prawdopodobnie pójdzie na sprzedaż. Resztę - zgodnie z planem miejscowym - dzielnica zachowa i przeznaczy na zieleń. Już w przyszłym roku ma zostać rozbudowany skwer od strony Kulczyńskiego. Na razie działka straszy pozostałościami po dawnym bazarku.

Po 21 latach duża część terenu tzw. Ursynowskiego Fortepianu wróciła do dzielnicy. Urząd wygrał sprawy w sądzie o zwrot liczącego ponad 8 tys. m.kw. terenu. Po kolejnych wyrokach i zagrożeniu komornikiem, spółka kupców, która dzierżawiła go i w przeszłości chciała tu wybudować centrum handlowe, wydała wreszcie grunt.

Ursynowianie zastanawiają się jednak, co dzielnica z nim zrobi? Teren jest bardzo atrakcyjny - leży w samym sercu Ursynowa. Jedna z działek - ta na rogu Cynamonowej i Gandhi - należy do dewelopera, który stara się o zgodę na wybudowanie wieżowca z mieszkaniami. Odzyskana przez miasto działka jest położona dalej - wzdłuż Cynamonowej. W niedawno uchwalonym planie miejscowym przeznaczona została pod zabudowę wielorodzinną oraz tereny zieleni urządzonej.

Zmiana koncepcji

Burmistrz Robert Kempa jeszcze kilka miesięcy temu nie wykluczał, że miasto będzie zainteresowane zachowaniem terenu. Miasto rozważało postawienie tu bloku TBS wraz z publicznymi usługami w parterze, podobnie jak jest to na osiedlu komunalnym przy ul. Kłobuckiej.

Koncepcja się jednak zmieniła. Warta nawet 15 mln złotych działka najprawdopodobniej zostanie wystawiona na sprzedaż. Powód? W okolicy zapewnione są wszystkie usługi publiczne - są szkoły, od niedawna jest żłobek, są przedszkola. Kolejne tego typu obiekty nie są więc potrzebne. Poza tym zapisy w planie miejscowym (uchwalonym przez radnych) są takie, że każda innego rodzaju zabudowa poza blokiem z mieszkaniami, może zajmować zaledwie 40 proc. powierzchni działki, czyniąc jakąkolwiek inwestycję nieopłacalną.

Informacje o możliwości wybudowania bloku komunalnego lub TBS spotkały się z negatywną opinią mieszkańców i radnych ursynowskich. Burmistrz planuje więc wystawienie działki na sprzedaż.

Najpierw jednak dzielnica musi przeprowadzić podział geodezyjny działki, tak aby rozdzielić część do sprzedaży od części, która pozostanie w zasobach miasta. Później wystąpi do jednostek miejskich, by uzyskać ich opinię, czy grunt nie jest przydatny na cele publiczne.

- Założenie jest jednak takie, że działka zostanie sprzedana. Ratusz nie chce utrzymywać rezerw gruntowych pod cele, których perspektywa przekracza 10 lat. Nastawienie to zmieniło się w obliczu możliwości utraty przez Warszawę miliardów złotych na zmianach podatkowych przeprowadzanych przez rząd. Budżet nie jest z gumy, dochodów jest mniej, więc miasto, chcąc uniknąć drastycznych oszczędności, robi przegląd nieruchomości, których może się pozbyć - tłumaczy burmistrz.

Kiedy los miejskiej działki zostanie przesądzony? - Moim zdaniem do połowy roku będzie znana decyzja właścicielska. Chcielibyśmy, aby pieniądze ze sprzedaży działki trafiły do nas w 2023 roku - dodaje Kempa.

Okazja dla dewelopera?

Niewykluczone, że z oferty sprzedaży będzie chciał skorzystać deweloper, który na swojej prywatnej działce tuż obok - na rogu Cynamonowej i Gandhi chce postawić 11-piętrowy wieżowiec. Co ciekawe, dzielnica wnosiła, by w uchwalanym planie miejscowym zmniejszyć wysokość tego budynku, bo ograniczała ona możliwości zabudowy sąsiedniej miejskiej działki, ale stołeczne Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego ostatecznie zgodziło się na propozycje dewelopera. Na razie firma nie ma pozwolenia na budowę. Aby zdobyć działkę miejską, musiałaby złożyć najlepszą ofertę. A deweloperzy dosłownie zabijają się o nowe, atrakcyjne działki na terenie Warszawy. Konkurencja może być duża.

powyżej: jakie budynki mogą powstać między Cynamonową, aleją KEN i Gandhi? Taką ich wysokość dopuszcza plan miejscowy

Druga część działki miejskiej pójdzie pod nowy teren zieleni. Dzielnica ma już konkretne plany. Powstanie tu przedłużenie skwerku w rejonie Kulczyńskiego. I jak zapowiada burmistrz, być może uda się go zaprojektować i wykonać w 2022 roku. Z czasem zniknie też namiot "Figlowiska", bo w planie miejscowym zajmowany przez nie teren również został przeznaczony pod zieleń miejską. Niewykluczone jednak, że zagospodarowaniem terenu zajmie się właściciel sąsiedniej działki "Mutikino" lub jego następca, który może w miejscu kina wybudować dwa budynki mieszkaniowo-usługowe do 7 pięter wraz z dominantą wysokościową o wysokości takiej samej jak wieża ratusza po drugiej stronie alei KEN. "Multikino" na razie jednak milczy na temat swoich planów dotyczących tej działki.

[ZT]19955[/ZT]

[ZT]18285[/ZT]

[ZT]16068[/ZT]