- Jedni działali w swoich spółdzielniach czy wspólnotach, inni w ramach akcji sąsiedzkich, a jeszcze inni w ramach naszych stowarzyszeń. Mamy społeczników z krwi i kości - mówi Antoni Pomianowski, radny dzielnicy, który kandyduje ponownie z jedynki w okręgu Natolin-Na Skraju z ramienia koalicji Projektu Ursynów i Inicjatywy Mieszkańców Ursynowa.
W poprzednich wyborach z tej koalicji do rady weszło czterech radnych, a komitet deptał po piętach PiS, zdobywając ponad 17 proc. poparcia. Pod koniec kadencji do koła radnych dołączył piąty 27-letni Piotr Świątkowski, wcześniej wyrzucony z PiS za wpis na Facebooku dotyczący wyroku TK ws. aborcji.
W tym roku ambicje komitetu są jeszcze większe. Ma apetyt na aż szóstkę radnych. W sobotę przedstawiono kandydatów do rady dzielnicy oraz sześć głównych postulatów programowych. Najważniejszy z nich to próba zatrzymania "patodeweloperki".
Dogęszczanie każdego skrawka Ursynowa, wbrew mieszkańcom, prowadzi do degradacji tkanki miejskiej, zatłoczenia, korków i blokuje naturalne kliny napowietrzające. Niestety, stajemy się też przez to sypialnią Warszawy. Deweloperzy stawiają to, co chcą na tzw. wuzetkach, bo wciąż brakuje u nas planów miejscowych
- mówi Łukasz Błaszczyk, 29-letni kandydat z pierwszego miejsca na Kabatach.
Co można zrobić? Uchwalać "odpowiednie" plany miejscowe oraz prowadząc monitoring inwestycji.
Z drugiego miejsca w okręgu nr 4 kandyduje 37-latka Anna Kazimierczuk, z wykształcenia biolog. Przedstawiała program Projektu Ursynów poświęcony zieleni.
- Chcemy naturalnych terenów zieleni, przyjaznych ludziom i przyrodzie, a nie rewitalizacji, które przynoszą czasem więcej szkody niż pożytku tak jak to było z projektem Parku Polskich Wynalazców - mówiła kandydatka, znana sąsiadom właśnie z obrony tzw. psiej górki przed zbyt przeładowanym, jej zdaniem, projektem dzielnicy.
Ta niezależna kandydatka startująca z PU zapowiedziała też starania o otwarcie dla mieszkańców części parkowo-pałacowej Parku Natolińskiego, ale na określonych zasadach. Od siebie dodała:
Czas, aby deweloperzy przestali fantazjować na temat Ursynowa!
- Znajdziemy nowe miejsce dla nowego kina - mówił Maciej Mackiewicz, dwójka z Imielina. 47-latek po raz kolejny ubiega się o miejsce w radzie dzielnicy - z Imielina.
Jak organizacja chce zmusić prywatnych inwestorów do otwarcia kina na Ursynowie? - Czy to nie zwykłe chciejstwo? - pytamy szefa PU.
Zmusić nie można, ale samorząd ma wpływ na miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Po drugie jest dużym graczem, rozmawiając z Centrum Handlowym Ursynów o przebudowie Płaskowickiej, może zasugerować inwestorowi, że powinno być tam kino. Chcemy to podnosić w publicznej debacie, bo jeśli nikt tego nie będzie robił, to operatorzy multipleksu się tym nie zainteresują
- odpowiada radny Maciej Antosiuk. 33-letni radny startuje po raz kolejny z jedynki w okręgu imielińskim.
Kolejny postulat lokalnej koalicji to "Wygodne drogi bez korków". Projekt Ursynów chce zrównoważonego podejścia do transportu - sprzeciwia się zwężaniu ulic, ale też jest za budową ścieżek rowerowych i remontami chodników. Wyraźnie opowiedziano się dziś za budową drogi rowerowej wzdłuż ul. Stryjeńskich, którą drogowcy mają wybudować w ramach budżetu obywatelskiego. Na razie inwestycja zaliczyła opóźnienie.
- Infrastruktura drogowa powinna uwzględniać wszystkich uczestników ruchu. Zabiegamy o racjonalne rozwiązania drogowe godzące różne interesy użytkowników - stwierdził Piotr Pieńkosz, 33-latek, który startuje z okręgu nr 1 (Zielony Ursynów i część Ursynowa Płn.) z miejsca drugiego.
Jednym z najgorszych miejsc komunikacyjnych na Ursynowie jest ul. Płaskowickiej w rejonie alei KEN. Zapytaliśmy, czy poszerzać tę ulicę, zwłaszcza że jeden z kandydatów na liście komitetu - Bartłomiej Kossek z ramienia Ursynowsko-Natolińskiego Towarzystwa Społecznego - startuje z trójki na Imielinie i zabiega o to poszerzenie.
- Nie mamy tak jednoznacznego stanowiska - mówi radny Antoni Pomianowski. - W 2016 roku walczyłem o dwujezdniową ulicę Płaskowickiej. Miasto się z tego wycofało i nie przywróciło pieniędzy. Chciałbym, abyśmy usiedli z prawdziwymi fachowcami - nie ideologicznymi aktywistami - żeby stwierdzić, czy warto poszerzać tę ulicę na całej długości, czy też na pewnych odcinkach - mówi radny.
- Dużym problemem są miejsca parkingowe. Powstają inwestycje i istnieje tendencja do zmniejszenia liczby miejsc parkingowych. Na Dunikowskiego wybudowano nam nową drogę, a zlikwidowano dużo miejsca parkingowych. A na obrzeżach jest tyle miejsca, że takie miejsca można stworzyć - dodaje Jolanta Borkowska z okręg nr 1, pierwsza kobieta na liście - na czwartym miejscu.
Sprawy bezpieczeństwa przedstawiał radny Piotr Świątkowski, który kandyduje z jedynki na Zielonym Ursynowie. Narzekał na pogarszające się statystyki policyjne w dzielnicy, na większą liczbę włamań, kradzieży aut lub kół z parkingów. Rzucił postulat utworzenia na Ursynowie samodzielnej komendy rejonowej policji. W tej chwili w dzielnicy działa największy w Warszawie komisariat. Tylko czy taka zmiana poprawi bezpieczeństwo?
- To będzie podniesienie rangi tej jednostki, a więc liczymy na to, że statystyki bezpieczeństwa się poprawią - odpowiada radny, który chce zostać na kolejną kadencję. Chce się zajmować również problemem hałasu w rejonie wylotów z tunelu POW.
Szósty z postulatów dla przedstawionego w sobotę programu "Ursynów na szóstkę" to regulacja gruntów. Temat omawiany przez wszystkie komitety startujące w wyborach samorządowych z Ursynowa. Nic dziwnego, większość spółdzielni nie jeszcze pozałatwianych przekształceń własnościowych. Idzie to miastu jak krew z nosa.
- Urząd dzielnicy powinien wspierać mieszkańców i spółdzielnie oraz przygotować wspólne stanowisko do ministerstwa, aby powstała ustawa przyspieszająca przekształcenia - mówi Tomasz Sulejko, kandydat z okręgu 2 (Ursynów Płn. i Stokłosy), miejsce drugie. To 29-letni prawnik, absolwent UW, obecnie pracujący w bankowości.
Jeśli chcecie Ursynowa bez patodeweloperki, Ursynowa, który dalej będzie zielony, który jest bezpieczny dla Was, dla Waszych rodzin; Ursynowa, po którym da się normalnie poruszać, a drogi nie są zwężane, kierowcy nie są szykanowani, tylko jest zrównoważony transport. I Ursynowa, na którym możecie pójść do kina, a nie musicie jechać w tym celu do Śródmieścia, to zachęcamy "Wybierzcie Ursynów!"
- apelował radny Antoni Pomianowski, lider listy w okręgu nr 4.
Z siódmego miejsca w okręgu 4 startuje Jolanta Janowska. Jako budowlaniec chce się zająć regulacją gruntów, planów zabudowy i bezpiecznymi drogami. Widzi też niedoskonałości w dzielnicowych inwestycjach.
- Trzeba zwiększyć nadzór nad prowadzeniem inwestycji budowlanych i remontowych, bo widzę tu duże niedociągnięcia. Jako wykonawca widzę sporo niedociągnięć, zwłaszcza w przygotowywaniu materiałów do przetargów - mówi nam Janowska.
Z Imielina z ostatniego miejsca niespodziewanie z Projektu Ursynów startuje 54-letni Piotr Karczewski, szef bazarku "Na Dołku". Popularne targowisko tymczasowo znajduje się na pętli autobusowej przy ul. Benedykta Polaka. Po co Karczewskiemu obecność w radzie, skoro już w niej dwa razy był? Nie ukrywa, że zamierza walczyć o przyszłość bazarku.
Teren, który zajmujemy teraz (pętla przy Polaka - dop. redakcji), jest najwłaściwszym terenem. Obok jest parking, na którym moglibyśmy zrobić parking dla bazarku. Chcemy nowoczesnego bazarku z zadaszeniem. Aby to zrobić, wystarczyłaby umowa już nawet na pięć lat.
Dzięki temu, że ja zacząłem kandydować, zaczęło się mówić o bazarku i jego przyszłości. Musi być przedstawiciel bazarku w radzie, aby o niego walczyć. Żaden radny nie odezwał się w sprawie bazarku. Istniejemy od 40 lat, mamy wypracowane miejsce i teraz chcą nam go zabrać.
- mówi Karczewski. Podkreśla, że rocznie bazarek wpłaca do budżetu miasta 2 mln złotych.
- Dzisiaj prezydent Trzaskowski powiedział, że rolą samorządu jest też walka o miejsca pracy dla ludzi. A u nas jest 270 miejsc pracy. Jak wyrzucimy bazarek, to ludzie nie będą mieli pracy, nie będzie dochodów w mieście, a mieszkańcy będą zmuszeni chodzić do galerii handlowych, by kupować warzywa w folii - mówi kandydat.
Od słów kandydata z Imielina, którego Projekt Ursynów przyjął na listy, bo zapewni mu sporo głosów, dystansuje się Antoni Pomianowski, jeden z liderów komitetu.
- Na Polaka jest lokalizacja tymczasowa. Chciałbym, aby bazarek trafił do lokalizacji docelowej. Musi to być schludne miejsce, ograniczone przestrzennie, by się nie rozlewało, i przygotowane na lata, bo nikt nie będzie chciał inwestować na dwa-trzy lata. Miasto musi być właścicielem gruntu, natomiast bazarek może być prowadzony przez operatora. Zawsze biznesmen lepiej poprowadzi biznes niż urzędnicy, ale urzędnicy powinni nadzorować ten teren, by operator wypełniał podstawowe warunki - mówi radny.
Nieoficjalnie wielu kandydatów Projektu Ursynów przyznaje, że jest zaskoczona decyzją o wpuszczeniu na listy kontrowersyjnego na Ursynowie szefa bazarku "na Dołku". Nie wszyscy popierają ten ruch, bo część kandydatów jest przeciwna targowisku w obecnej postaci i pod rządami Piotra Karczewskiego. - Mam nadzieję, że szefostwo wie, co robi - słyszymy od jednego z kandydatów do rady dzielnicy.
[FOTORELACJA]5554[/FOTORELACJA]
Wanda21:38, 09.03.2024
Zbieranina rządnych władzy ludzi.
Karolina22:38, 09.03.2024
Niewiarygodna organizacja. Oszuści.
Andrzej00:42, 10.03.2024
A jakiś konkret?
Marek17:08, 10.03.2024
Chyba się pani pomyliło z Otwartym Ursynowem, to jest właśnie niewiarygodna organizacja
Karolina22:44, 09.03.2024
A w czym mają oni jednolite stanowisko?
Filip00:41, 10.03.2024
No i super, w końcu jacyś bezpartyjni a nie sami spadochroniarze od lewa do prawa. Samorząd jest dla mieszkańców, a nie polityków!
Mat10:53, 11.03.2024
Bezpartyjna, ze spadami z PiSu??? XD
Zdzi-wiony14:25, 11.03.2024
Bezpartyjni????? To chyba zart. Tak jak bezpartyjny był Ciołek sługus pisowski. Wylosował w ministerstwie a potem w spółce wielki specjalista. Hahaha dobre sobie a Poniatowski już był w zarządzie i co zwojował? Pierwsze co zrobił to wskazał kto ma dostać zlecenie... Karczewski następny spadek .. żenada. Nie dajcie się nabrać na te piękne hasła
Anita00:43, 10.03.2024
Popieram!! :D
Boom07:55, 10.03.2024
Jakie to szczęście dla tych wszystkich polityków, że jest taki bazarek, bo inaczej musieliby się zająć poważnymi sprawami.
Użytkownik08:38, 10.03.2024
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
Maria11:46, 10.03.2024
Bardzo, bardzo niegrzeczna wypowiedż.
Boom13:45, 10.03.2024
Podobno politycy reprezentują wyborców, więc chciałbym się dowiedzieć które ugrupowanie zadeklaruje konieczność przebudowy ul. Płaskowickiej, przedłużenia Ciszewskiego i wybudowanie buspasa na Puławskiej? Na deser remont paru chodników pamiętających czasy Barei.
Wszystko dla kasy15:55, 10.03.2024
Antosiuk kasy potrzebuje od Karczewskiego i olał mieszkańców SM na Skraju, bo to nie jego okręg
Kabaciarz21:34, 10.03.2024
Super ekipa, popieram!
Jjbe13:28, 12.03.2024
Niezły kabareciarz z ciebie.
znaczy Kapitan11:41, 11.03.2024
bazarek out z Polaka!!!!!! to słuszne ale jakoś nie wierzę radnym że tę sprawę uporządkują skoro biorą na pokład szefa bazarku; bazarek w trawnej formie to taki jak przy Wąwozowej tylko; kino przy CH Ursynów? hmmm, trochę daleko
Korniszonek12:44, 11.03.2024
Ale jaka utrata pracy? Niech dzielnica zarządza, kupcy będą mieli tańsze miejsca. Pieniądze ważniejsze od ludzi?????
zieeeeeew 13:30, 12.03.2024
...ale w takim układzie znajomy robka nie zarobi. Poza tym dzielnica może tylko dzierżawić teren.
jprdle12:55, 11.03.2024
A ja proponuję aby pętla autobusowa wróciła do swojej pierwotnej funkcji. Mamy XXI w., stolica ponoć cywilizowanego europejskiego państwa a kierowcy komunikacji miejskiej zostali pozbawieni normalnych warunków sanitarnych w imię czyichś interesików ?? Może niech zarządy ZTMu, MZA, ursynowskiego Rarusza i R.T. załatwiają swoje potrzeby w TOI-TOI-ach, bez możliwości umycia rąk przez cały dzień. TO JEST NAJCZYSTSZEJ WODY GRANDA. Jest okazja w kwietniu podziękować odpowiedzialnym za taki stan rzeczy.
Słoik21:57, 11.03.2024
To Ursynów nie ma policji, sądu i Urzędu Skarbowego? Ale wiocha.
Misiek14:25, 13.03.2024
Zieleń drogi i bezpieczeństwo...
nikt tyle nie obieca co PU - nawet jak są za a nawet przeciw...
są za zielnią... ale za utrzymaniem dróg i parkingów...
są za bezpieczenstwem .... ale nie pozwolą zroibć nic by na drogach było bezpieczniej...
obiecają wszystko by dorwać się do koryta
gfd17:08, 18.03.2024
Co oni robili przez ostatnie lata, skoro... postulują w sprawach, które ani drgną od lat. Moze niech najpierw powiedzą, co ZROBILI.
Jakie macie dokonania, obecni Radni?! Wybroniliście kino? Zorganizowaliście protesty społeczne z powodu ruchu lotniczego nad Ursynowem, by przyspieszyć budowę CPK lub by przenieść cześć działalności Okecia do Modlina jeśli nie popieracie CPK? Co zrobiliście, by zatrzymać dogęszczanie dzielnicy? Czy przez wasza kadencje Ursynów wypiękniał i stal sie lepszy do zycia czy wrecz odwrotnie? Jak zawalczyliście o śmieci, tak by oplata nie była okradaniem słabszych mieszkańców przez bogatych?
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
5 5
Wow ale jesteś bystra choć z ortografią u ciebie na bakier. Podpowiem ci: wszyscy kandydaci w wyborach są żądni władzy bo na tym polegają wybory, że wybieramy nasze... władze. Ciesze się że mogłem pomóc.
1 0
Tyle że PU jest wyjątkowo żądny jak na Ursynów...
Podczepiają się pod wszystko co się da... I udają niezależnych...
Tacy "Bezpartyjni" Samorządowcy