Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij
ZOBACZ

Dodaj komentarz

Koniec fikcyjnego samozatrudnienia? ZUS szykuje nowy system kontroli

Źródło: biznes.interia.pl / bankier.pl 16:00, 18.12.2025
Skomentuj Obraz autorstwa katemangostar na Freepik Obraz autorstwa katemangostar na Freepik

Praca na B2B miała być bezpieczna i wygodna. Teraz może się to zmienić. ZUS szykuje algorytm, który ma wyłapywać fikcyjne samozatrudnienie. Kontrole mają być celowane, a nie losowe.

Praca na własnej działalności gospodarczej przez lata była dla wielu firm i pracowników wygodnym rozwiązaniem. Niższe koszty, większa elastyczność, mniej formalności. Teraz ten model może znaleźć się pod lupą jak nigdy wcześniej.

Jak informuje Interia Biznes, Zakład Ubezpieczeń Społecznych pracuje nad algorytmem, który ma pomóc Państwowej Inspekcji Pracy w wyłapywaniu tzw. fikcyjnego samozatrudnienia.

Chodzi o sytuacje, w których ktoś formalnie prowadzi jednoosobową działalność gospodarczą, ale w praktyce pracuje jak etatowy pracownik – tylko bez etatowych zabezpieczeń i składek.

Czym w ogóle jest B2B i dlaczego budzi kontrowersje?

B2B, czyli business to business, to forma współpracy, w której osoba fizyczna zakłada działalność gospodarczą i wystawia faktury firmie, dla której pracuje. W teorii jest niezależnym przedsiębiorcą. W praktyce bywa różnie.

Problem zaczyna się wtedy, gdy taka osoba pracuje wyłącznie dla jednego podmiotu, ma narzucone godziny, miejsce pracy, zakres obowiązków i podlega bieżącym poleceniom przełożonych. Zdaniem urzędów to już nie jest biznes, tylko etat „przebrany” za działalność gospodarczą.

Algorytm zamiast losowych kontroli

Nowe rozwiązanie, nad którym pracuje ZUS, ma zmienić sposób kontroli. Zamiast przypadkowych wizyt w firmach, inspektorzy PIP mają dostawać konkretne sygnały, gdzie ryzyko nadużyć jest największe. Algorytm ma analizować dane, które ZUS już posiada – m.in. sposób rozliczeń, liczbę kontrahentów czy ciągłość współpracy.

Jak donosi Interia Biznes, system ma wychwytywać sytuacje, w których przedsiębiorca co miesiąc wystawia jedną fakturę temu samemu zleceniodawcy, rozpoczyna działalność tuż po odejściu z etatu albo wykonuje pracę w sposób bardzo podobny do klasycznego zatrudnienia.

ZUS nie będzie prowadził kontroli samodzielnie, ale ma przekazywać wyniki analiz do Państwowej Inspekcji Pracy, która podejmie dalsze działania.

Dlaczego państwo zaostrza kurs?

Dla administracji publicznej problem fikcyjnego B2B to nie tylko kwestia prawa pracy, ale też pieniędzy. Umowy o pracę oznaczają wyższe składki, urlopy, nadgodziny i ochronę pracownika. Samozatrudnienie – znacznie mniejsze wpływy do systemu.

Urzędnicy od lat wskazują, że część firm wypycha pracowników na działalność gospodarczą wyłącznie po to, by obniżyć koszty. Nowy algorytm ma pomóc w walce z taką praktyką, zwłaszcza że PIP od dawna skarży się na brak kadr i możliwości sprawdzania wszystkich firm.

Co to oznacza dla firm i pracowników?

Jeśli algorytm zacznie działać zgodnie z zapowiedziami, przedsiębiorcy stosujący agresywną „optymalizację” muszą liczyć się z kontrolą, która nie będzie przypadkowa. Inspektorzy mają przychodzić tam, gdzie system wcześniej wskaże wysokie ryzyko naruszeń.

Dla części osób pracujących na B2B to może być sygnał ostrzegawczy. Jeśli działalność istnieje tylko na papierze, a realnie przypomina etat, konsekwencje mogą być dotkliwe – od konieczności zapłaty zaległych składek po spory sądowe.

Źródło zdjęcia głównego: Obraz autorstwa katemangostar na Freepik

(Źródło: biznes.interia.pl / bankier.pl)
Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

Karetki mają problem z przejazdem ulicą Romera!

Cały ten @#$% nikomu niepotrzebny remont doprowadził do pozbawienia mieszkańców co najmniej 7 miejsc parkingowych, jedynie w okolicy źródełka - 2 miejsca anektowano na tzw. "trawnik", a kolejne 5!!! na miejsca do parkowania do 10 minut (wcześniej wystarczały na ten cel 2 miejsca). Nie wspominając już o 2-3 miejscach dla uprzywilejowanych przez Urząd badylarzy plus kilka miejsc zajętych przez wiecznych parkujących swoje klasyki wypełnione fantami, czytaj śmieciami (skody, łady, etc.).

pankwiatek

22:26, 2025-12-19

Stary pawilon po raz siódmy pod młotek!

Tyle lat można było zamiast kosztów utrzymania lokalu wynająć ursynowskim firmom albo fundacjom za symboliczną oplatą. Ale oczywiście lepiej było płacić setki tysięcy złotych i niech lokal popada w ruinę. No ale taką mamy władzę po kolegium tumanum (teraz zrobił gdzie indziej dyplom żeby móc trzepać kasę w spółkach miasta, bo mu ciągle mało💩). A przykład tego lokalu świetnie ukazuje jakimi zdolnościami menadżerskim wykazuje się kempa.

Zniesmak

21:00, 2025-12-19

Nowy park na Ursynowie zdewastowany!

Jakby ktoś z policji faktycznie się tym zainteresował to pewnie by ich znaleźli. Ale... U nas mają priorytety ;) Nietrudno znaleźć miejscówkę na Natolinie gdzie sprzedawane są elektryczne moto, również bez rejestracji (pewnie na użytek kolekcjonerski) i gdzie czasem Ci goście się pojawiają. W wakacje zgłaszałem, że niszczą alejki w parku cichociemnych i dyspozytor wydawał się być tym naprawdę przejęty (tak bardzo, że drugi raz bym już nie zadzwonił bo szkoda czasu) ;)

Zielony

20:03, 2025-12-19

Nowy park na Ursynowie zdewastowany!

siedząc na fb takich cudów by nie zrobili

@

19:06, 2025-12-19

0%