Końcówka wakacji przyniesie długo wyczekiwaną możliwość zakupów w niedzielę. Polacy od tygodni zastanawiają się, czy 31 sierpnia będzie można zrobić większe zakupy.
Wprowadzone kilka lat temu przepisy o zakazie handlu w niedziele sprawiły, że planowanie większych zakupów stało się bardziej skomplikowane. Tylko kilka wybranych terminów w roku pozostaje wolnych od ograniczeń, a zapamiętanie ich nie zawsze jest łatwe.
Nic dziwnego, że przed każdym miesiącem wielu Polaków sprawdza, czy dana niedziela pozwoli wybrać się do galerii handlowej czy ulubionego dyskontu.
Tym razem dobra wiadomość przychodzi wraz z końcówką wakacji. 31 sierpnia sklepy będą otwarte – to właśnie wtedy przypada jedna z niewielu handlowych niedziel w kalendarzu 2025 roku.
Oznacza to, że bez przeszkód będzie można zrobić większe zakupy przed rozpoczęciem roku szkolnego czy powrotem do pracy po urlopie.
W praktyce oznacza to, że tego dnia otwarte będą zarówno galerie handlowe, jak i popularne dyskonty, a także większość mniejszych sklepów działających na co dzień. Zakupy będzie można zrobić tak jak w zwykły dzień tygodnia.
Warto wiedzieć, że po sierpniowym terminie następna handlowa niedziela przypadnie dopiero pod koniec roku.
Będzie to okres przedświąteczny, tradycyjnie otwierający sklepy dla wszystkich, którzy szykują się do Bożego Narodzenia.
Handel będzie wtedy możliwy jeszcze w trzy kolejne niedziele: 7, 14 i 21 grudnia.
Źródło zdjęcia głównego: Obraz Michal Jarmoluk z Pixabay
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
"To cios w spacerowiczów i zdrowy rozsądek"
Głosujecie w trybie zombi na eko świrów to macie rządy eko świrów.
Wck
16:39, 2025-09-03
"To cios w spacerowiczów i zdrowy rozsądek"
Phi... Jak nie wiadomo o co chodzi... to wymówką zawsze będzie "nasze wspólne bezpieczeństwo ukochane". Ale skoro ludzie dają się traktować jak bezmózgie i bezwolne barany, to urzędasy tak ich traktują, a co? Tutaj natomiast chodzi przede wszystkim o to, że ani SGGW ani urzędnikom nie chce się tego miejsca udrożnić i doprowadzić do stanu poprzedniego. Tego sprzed "inwestycji" SGGW na górze skarpy i absolutnie niekontrolowanej inwazji bobrów. Więc się, dla "bezpieczeństwa" zamknie. Efekt będzie taki, że ludzi będą te ogrodzenia omijać, robiąc jeszcze większe przedepty, bobry będą powiększały bagno a strome wzniesienie skarpy będzie nadal erodowało i wysychało. Po paru latach wszystkie tamtejsze drzewa zwalą się w diabły i będzie można pomyśleć nad jakimś rozsądnym zagospodarowaniem terenu. Nie wiem, może jakiś deweloperek się zainteresuje? Wtedy i bagienko się osuszy i bobry pogoni a ktoś bardzo dobrze zarobi. Ciekawe kto?
Irfy
15:57, 2025-09-03
Przystanek na placu budowy. Dla pasażerów kurz i hałas
Tak powinno być. Kilka dni uciążliwości a później tylko raj.
Bolo
13:59, 2025-09-03
Nocne harce młodego liska w środku Ursynowa!
u mnie na działce to lisy 'kradną' przedmioty (np. buty) i wynoszą do lasu .... 🙂
belzebub
13:08, 2025-09-03