Zamknij

Dlaczego warto wykorzystać lampy katalityczne zapachowe w swoim mieszkaniu?

[email protected] + 16:01, 24.03.2023 Aktualizacja: 16:02, 24.03.2023
mat. prasowe mat. prasowe

Lampa zapachowa katalityczna jest niezbędna w każdym domu, którego właściciele cenią sobie piękny zapach. Warto również pamiętać, że lampy zapachowe eliminują szkodliwe dla naszego zdrowia bakterie, roztocza oraz pleśń. Co jeszcze trzeba wiedzieć przed nabyciem lampy katalitycznej?

Spray, odświeżacz czy lampa katalityczną?

Ładny zapach w domu jest bardzo ważny. Często nie uświadamiamy sobie jak bardzo zmysł węchu wpływa na nasz komfort. Przekonujemy się o tym dopiero, gdy zaczynają dokuczać nam zapachy z kuchni, dym papierosowy czy zapach psa, który właśnie wrócił ze spaceru w deszczu. 

W takich chwilach najczęściej rozpoczynamy poszukiwanie czegoś, co zniweluje nieprzyjemną woń. Najłatwiejszym rozwiązaniem jest użycie odświeżacza lub sprayu. Pytanie tylko, czy jest to rozwiązanie naprawdę skuteczne? 

Odświeżacze nie usuwają brzydkiego zapachu. One go maskują. Lampy zapachowe katalityczne działają zupełnie inaczej. Ich najważniejszym zadaniem jest oczyszczenie powietrza. 

Lampa zapachowa katalityczna już po 30 minutach pracy usunie zapach dymu papierosowego, przypalonego jedzenia czy zwierząt domowych. Ważniejsze jest jednak to, że lampy zapachowe są również w stanie oczyścić powietrze z bakterii, roztoczy czy zarodników pleśni. 

Jak działa lampa zapachowa katalityczna?

Lampa zapachowa katalityczna nie jest skomplikowana w użytkowaniu. Poradzi sobie z nią każdy. Trzeba jednak pamiętać o kilku posunięciach, które muszą zostać wykonane w określonej kolejności. 

Wybierając miejsce, w którym ma znaleźć się lampa katalityczna zapachowa, trzeba pamiętać, że przez kilka pierwszych minut wydobywa się z niej płomień, który może mieć nawet 15 cm. Postawienie lampy w pobliżu firany lub zasłony nie jest najlepszym pomysłem. 

Ważne jest również, by wybrać miejsce, które jest odporne na zalanie i wyższe temperatury. Kamień katalityczny (lampa) również się nagrzewa. 

Chcąc uzyskać piękny zapach w mieszkaniu do lampy zapachowej Ashleigh & Burwood należy wlać olejek zapachowy. Chcąc to zrobić, należy zdjąć nakładkę oraz gasidło. Konieczne jest również wyciągnięcie knota. Zapach nalewamy wyłącznie do 2/3 wysokości butelki, by pozostała wolna przestrzeń w butelce, to właśnie tu, dzięki cyrkulacji powietrza, uruchamia się proces katalityczny. 

Po umieszczeniu knota w lampie należy chwile odczekać, by knot dobrze nasiąknął płynem zapachowym. Dopiero po 20 - 30 minutach można zapalić lampę. Po 3 - 4 minutach lampę należy zgasić, używając do tego gasidła. Na lampę należy założyć ozdobną nakładkę, dzięki której będzie stopniowo uwalniany delikatny zapach. 

Lampy zapachowe gasi się po około 30 minutach, używając do tego gasidła. 

Jak wybrać odpowiednią lampę katalityczną?

Wybierając lampy zapachowe, kierujemy się względami estetycznymi, ale nie tylko. Warto pamiętać, że mniejsza lampa zapachowa Ashleigh & Burwood sprawdzi się w pomieszczeniu, które ma 16 - 20 m2. Do mieszkań, które są przestronniejsze, warto wykorzystać lampy o większych rozmiarach. Nie tylko szybciej usuną nieprzyjemne zapachy, ale również będą lepiej się prezentowały. Mała lampa może stać się niewidoczna w dużym pokoju, gdzie jest więcej mebli i dekoracyjnych bibelotów. 

Lampa zapachowa Ashleigh & Burwood ma bardzo zróżnicowane wzory, dzięki temu każdy jest w stanie dobrać sobie model, który będzie idealnie komponował się z wystrojem pomieszczenia. Można zdecydować się na lampy zapachowe, które mają obłe kształty lub te, które są bardziej wysmukłe. Koniecznie trzeba również zwrócić uwagę na nakładkę, która jest wykończeniem lampy. One również są bardzo dekoracyjne.

(artykuł sponsorowany)
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop

OSTATNIE KOMENTARZE

Przystanek czy palarnia? Ursynów wciąż kopci!

Przystanki to jeszcze pikuś. Autobusami praktycznie nie jeżdżę, ale jak już raz na jakiś czas muszę poczekać i ktoś mi tam kopci, to najpierw grzecznie a potem buracko proszę, żeby wyszedł z fajurem poza zasięg mojego węchu. Zazwyczaj działa. Za to do furii doprowadza mnie towarzystwo palące przed wejściem do Centrum Onkologii. Musiałem tam bywać z powodu choroby jednego z rodziców. Tam prawie zawsze smród urywa głowę. I stoją te łazęgi, z kroplówkami, plastrami, bandażami i kopcą, jakby od tego zależało ich życie. Ja bym ich z tego szpitala wywalił na zbity łeb. Bierze taki/taka tę chemię bo już ma zapchlonego raka a i tak musi sobie zakopcić. Nie rozumiem też, dlaczego nie przejdą na te "liquidy", czy jak to się zwie? Przecież to rozwiązanie "win-win". Palacz niszczy sobie płuca tak jak kocha, ale ja nie muszę wdychać smrodów...

Irfy

08:32, 2025-07-16

Flaga i hymn na nowo? Rząd chce korekty

Tak im przeszkadza?

Q

07:59, 2025-07-16

Kupcy okupują parking. Czy będzie zmiana?

a gdyby tak przy każdej żabce, czy innym sklepie osiedlowym stały całą dobę samochody dostawcze pełniące rolę magazynów zewnętrznych? łoł! to by było rozwiązanie na powiększenie powierzchni sklepów. proste i skuteczne. trzeba tylko kilka posiedzeń i narad stosownych urzędników.

Bolo

07:47, 2025-07-16

Przystanek czy palarnia? Ursynów wciąż kopci!

Smrodziarze powinni mieć całkowity zakaz palenia w przestrzeni publicznej. Często ktoś idąc przede mną kopci smroda i chcąc nie chcąc, jak wiatr zawieje, jestem biernym palaczem, co jest równie szkodliwe. Niech sobie palą i śmierdzą u siebie w domu. Oby paczka kosztowała 100 zł, to może zamiast w smroda zainwestujecie w pastę do zębów.

Janusz

07:31, 2025-07-16

0%