Spłacasz kredyt gotówkowy i masz nadwyżkę w swoim budżecie? W tej sytuacji warto zastanowić się nad skorzystaniem z wcześniejszej spłaty kredytu, która pozwoli szybko pozbyć się zobowiązania i zaoszczędzić trochę pieniędzy! Przeczytaj, na czym polega to rozwiązanie, z jakimi kosztami się wiąże oraz jakie banki nie wymagają za nie żadnych dodatkowych opłat.
W art.3 Ustawy z dnia 12 maja o kredycie konsumenckim możemy przeczytać, że jest to kredyt gotówkowy w wysokości nie większej niż 255 550 zł lub równowartość tej kwoty w innej walucie. Udzielany jest na cele, które nie są związane z prowadzoną działalnością gospodarczą. Ponadto wiąże się z określonymi kosztami dodatkowymi np. w postaci odsetek.
W art. 48 tej samej ustawy znajdują się treści dotyczące wcześniejszej spłaty kredytu. Ustawa mówi, że kredytobiorca może całościowo lub częściowo uregulować kredyt przed terminem określonym w umowie, można tego dokonać w dowolnym czasie. W tej kwestii decyzja należy tylko i wyłącznie do konsumenta, żaden bank nie może na nią wpływać.
W każdym banku istnieje możliwość wcześniejszej spłaty kredytu gotówkowego jednak koszty związane z tym rozwiązaniem będą się różniły w zależności od tego, na jaką instytucję się zdecydujemy - informacje o wszelkich opłatach można znaleźć w umowie kredytowej. Co ważne, niektóre instytucje nie wymagają za taką opcję dodatkowych opłat.
Na wcześniejszą spłatę kredytu gotówkowego najczęściej decydują się osoby, które mają nadwyżkę w swoim budżecie - najczęściej jest to związane ze zmianą pracy na lepiej płatną. Jakie sposoby na uregulowanie zobowiązania finansowego przed terminem zawartym w umowie, gwarantują banki?
Każdy kredytobiorca będzie miał możliwość skorzystania z trzech rozwiązań:
Trzeba zdawać sobie sprawę, że w przypadku odsetek wiele będzie zależało od tego, w jaki sposób bank wyliczy kwotę do zwrotu. Niestety każda instytucja ma też prawo odrzucić wniosek o zwrot odsetek, jeżeli zostały one naliczone od sumy zobowiązania na dzień uregulowania spłaty. Odzyskanie środków za odsetki z pewnością nie będzie łatwym zadaniem jednak warto negocjować z kredytodawcą.
Bez problemów powinniśmy odzyskać prowizje, ponieważ banki mają obowiązek zwrócić kwotę, która wynika z proporcji ilości rat, o jakie zostanie skrócony okres spłaty, do ilości rat, które uwzględniała pierwotnie umowa kredytowa. Oznacza to, że jeśli przykładowo uzyskaliśmy kredyt ze spłatą w 48 ratach i oddamy go już po 24 miesiącach, wtedy obowiązkiem kredytodawcy jest zwrócenie przynajmniej połowy kosztów.
Zgodnie art. 52 ww. ustawy o kredycie konsumenckim, kredytodawca jest zobowiązany do rozliczenia z konsumentem kredytu w terminie 14 dni od dnia dokonania wcześniejszej spłaty kredytu w całości. Więcej informacji na ten temat znajdziemy w samej ustawie, z którą można zapoznać się na stronie https://isap.sejm.gov.pl/.
We wcześniejszej części naszego artykułu wspominaliśmy, że banki często wymagają uregulowania dodatkowych kosztów za możliwość skorzystania z opcji wcześniejszej spłaty kredytu. Takie opłaty obowiązują tylko przez trzy pierwsze lata od momentu rozpoczęcia spłaty zobowiązania. Ich wysokość nie powinna przekroczyć więcej niż 3 proc. spłacanej kwoty - zwykle banki nie zgadzają się na ich obniżenie.
Za wcześniejszą spłatę kredytu opłat wymagają następujące banki: ING Bank Śląski, PKO Bank Polski, mBank, Pekao czy BNP Paribas.
W niektórych instytucjach nie będzie jednak trzeba płacić za to rozwiązanie. Brak opłat za wcześniejsze uregulowanie zobowiązania obowiązuje w bankach tj. Santander Bank Polska, Alior Bank, Millennium, Credit Agricole czy Getin Bank.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Trebunie-Tutki i Kasia Moś. Czy koncert był udany?
A propos publiczności: jak przed laty był koncert Włodka Pawlika w kościele Ofiarowania Pańskiego to stare baby wychodziły w trakcie koncertu bo widocznie myślały ,że też będą mogły pośpiewać, a tu nijak było.. Jak sobie chcą pośpiewać to niech idą na mszę i śpiewają a koncert jest po to, żeby słuchać. Trzeba wiedzieć na co sie idzie. Trebunie-Tutki czy Włodek Pawlik to inny rodziedziećaj muzyki . Ale skąd niektórzy mają to wiedzieć🤠
agnik
12:32, 2025-12-28
Dlaczego foto w urzędzie jest takie drogie?
Dlatego, że ja i inni nie chcą latać i szukać gdzie indziej fotografa i robią zdjęcia na miejscu. Dlatego urząd za najem każe sobie płacić a fotograf odbija sobie w cenie. A myślicie , że kościół postępuje inaczej? Pamiętam, jak panie prowadzące sklepik przy kościele na Dereniowej miały nieprzedłużoną umowę przez nowego proboszcza "biznesmena", który chciał za wyższy czynsz wynająć pomieszczenie na sklepik. Ten sam nowy proboszcz "biznesmen" zlikwidował żywą stajenkę z powodu kosztów. Skoro liczy się biznes w kościele to dlaczego ma nie liczyć się w urzędzie.
agnik
12:12, 2025-12-28
Dlaczego foto w urzędzie jest takie drogie?
Co za głąb urzędniczy wymyślił tak wysoki czynsz !? Ten punkt powinien być wynajmowany na normalnych, a nie zaporowych warunkach. Ale pan burmiszcz ma wszak zaszyte kieszenie, więc kto ?
mądra jola
11:39, 2025-12-28
Półnagi mężczyzna na Natolinie. Interwencja służb
Trzeba było buraczanego agresywnego przygłupa zostawić na tym mrozie zamiast narażać jeszcze ratowników pogotowia i kasę z naszych podatków na ratowanie tego śmiecia
pol
10:18, 2025-12-28