Rano na Puławskiej na wysokości toru wyścigów konnych doszło do wypadku. Zderzyły się dwa auta osobowe. Kierowcy trafili do szpitala.
Do wypadku doszło ok. 8:30. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że zderzyły się auta jadące w kierunku Piaseczna. Kierowca Seata miał jechać poboczną jezdnią ul. Puławskiej i przejechać pas zieleni, a następnie uderzyć w rozpędzonego fiata.
Pod wpływem siły uderzenia fiat obrócił się, oba auta mają mocno zniszczone przody.
- W wyniku zdarzenia dwie osoby trafiły do szpitala, byli to kierowcy pojazdów. Na szczęście o tej godzinie dzisiaj jest tam znikomy ruch - informuje ursynowska straż pożarna, która zabezpieczała miejsce zdarzenia.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z WYPADKU:
pol-kulson13:02, 10.02.2018
co to jest skrajny poboczny pas ? czy nie czytelniej jest napisać lewym lub prawym pasem ?
gaara81198114:06, 10.02.2018
Dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów
Wąwozowa: Rowerzyści dawajcie znak!
Zacznijmy pierw od tego by co drugiego rowerzystę wysyłać na badania psychiatryczne.
Gruby
11:44, 2025-06-09
Wąwozowa: Rowerzyści dawajcie znak!
Ależ w tej Polsce jazda samochodem wzbudza emocje, jak trzeba zwolnić przed przejazdem, jak się za wolno, bo 50km/h, jedzie lewym pasem po mieście, wszyscy zaczynają defekować... Wystarczy wyjechać za granice tego kraju i już można pojeździć w normalnych warunkach, bez tej defekacji.
aster
10:53, 2025-06-09
Pomylone głosy w komisjach wyborczych
Karol wygrał, Rafał grał mało czysto do tego machlojki w komisjach czy reklamach. Cóż zrobić.
agnik
10:28, 2025-06-09
Chwile grozy. Mała dziewczynka w oknie na 11. piętrze!
mamuśka roku,może jeszcze wysłać malucha do sklepu obok po buteleczkę, bo bliziutko?!
Oburzona
09:17, 2025-06-09
0 0
To w ogóle są nieczytelne opisy i zdjęcia. Tam jest główna jezdnia, oddzielona barierkami poboczna jezdnia, na którą zjeżdża się z Rzymowskiego, a zaraz potem jest zjazd w kierunku bramy głównej toru na służewcu. Generalnie porąbany trochę zjazd, bo czasem tam zdarzają się wariaci z mokrą głową, czasem trudno włączyć się do ruchu. Ale to, co się stało, musiało się stać z właśnie z powodu dużej szybkości obu aut, skoro jedno z nich przejechało przez pas zieleni. Być może kierowca wyjeżdżał z dużą prędkością z Rzymowskiego a było ślisko i "przejechał" dalej, niż zamierzał. W każdym bądź razie racja - niezbyt czytelny ten opis wypadku.