Zamknij
ZOBACZ

Dodaj komentarz

Oszuści dzwonią do seniorów na Ursynowie. Mają stare książki telefoniczne

Redakcja Haloursynow.pl Redakcja Haloursynow.pl 06:26, 28.10.2025 Aktualizacja: 19:31, 27.10.2025
Skomentuj zdjęcie ilustracyjne/Freepik/licencja Haloursynow.pl zdjęcie ilustracyjne/Freepik/licencja Haloursynow.pl

Dzwonią niby z Poczty Polskiej, znają nazwisko, pytają o adres i umawiają wizytę listonosza. Wszystko grzecznie, a nawet wiarygodnie! Problem w tym, że prawdziwa poczta nigdy tak nie robi. Pan Andrzej z Natolina opowiada nam - ku przestrodze - jak oszuści próbowali go wkręcić. Ostrzeżcie seniorów!

Oszuści nie ustają w próbach wzbogacenia się kosztem ufnych seniorów. Sytuację z ostatnich dni opisuje nam nasz czytelnik pan Andrzej. Zadzwoniła do niego "Poczta Polska".

Dzień dobry, chcielibyśmy bardzo przeprosić, ale mamy awarię w systemie, a przyszła do pana przesyłka z ZUS. Listonosz nie może teraz, czy będzie pan o godzinie 16 w domu?

- tak zaczęła się podejrzana rozmowa.

Dzwoniący znał imię i nazwisko pana Andrzeja oraz ulicę - Lasek Brzozowy na Natolinie. Co ciekawe, wypytywał seniora o dokładny numer domu, choć "jako doręczyciel" powinien go znać.

- Ja mówię: Przecież pan ma adres. A on: Muszę zadać to pytanie. I rozłączył się - relacjonuje pan Andrzej.

Po chwili zastanowienia czytelnik zrozumiał, że była to próba oszustwa. Na szczęście nie dał się złapać w pułapkę!

Facet najwyraźniej ustalał, kiedy może przyjść, wlazłby do domu jako listonosz i dałby mi w łeb

- opowiada.

Dane z książki telefonicznej sprzed 24 lat

Mieszkaniec Natolina sprawdził, skąd oszuści mają jego dane. Okazało się, że muszą korzystać ze starej książki telefonicznej z 2001 roku, ostatniej, jaka została wydana w Polsce.

Tam jest moje nazwisko, ulica, ale nie ma numeru domu. Czyli oni mają stare książki i dzwonią po kolei po seniorach, którzy mają jeszcze numery stacjonarne

- mówi senior.

To nie pierwszy raz, gdy pan Andrzej dostaje telefon od oszustów. Kiedyś zadzwonili... o trzeciej w nocy - rzekomo dzwonił wówczas syn, który miał wypadek i potrzebuje pieniędzy.

- Tato, potrąciłem kobietę w ciąży - krzyczał głos w słuchawce. Oszuści liczyli, że zaspany senior nie będzie logicznie myślał i podejmie pochopne decyzje.

Poczta nie dzwoni do klientów!

Poczta Polska wielokrotnie ostrzegała przed schematem oszustwa, którego próbowali użyć nieznani sprawcy wobec ursynowianina. Przestępca dzwoni, podając się za listonosza, czasem używa prawdziwych imion i nazwisk z danego rejonu. Pyta o prawidłowy adres doręczenia listu poleconego rzekomo z banku lub z ZUS. Następnie manipuluje rozmówcą, by dowiedzieć się, w jakim banku ofiara ma konto.

Czasami "w zestawie" jest jeszcze jeden telefon. Po kilku minutach dzwoni oszust podszywający się pod pracownika banku lub policji. 

Ofiara słyszy, że wpadła przed chwilą w pułapkę przygotowaną przez byłego pracownika poczty, albo jest informowana, że jest na podsłuchu i pod obserwacją szajki cyberprzestępców

- ostrzega Poczta Polska. Ta prawdziwa.

Rzekomy funkcjonariusz zachęca seniora do udziału w policyjnej prowokacji i prosi o wypłatę pieniędzy z banku. Gotówka ma trafić do "depozytu CBŚ", a tak naprawdę do wspólnika oszustów, który odbiera łup.

Co zrobić, gdy zadzwoni oszust

Z opowiedzianym przez pana Andrzeja schematem oszustwa spotyka się niemal na co dzień policja. 

Przestrzegamy przed tego typu telefonami. Pamiętajmy, że policja nigdy nie dzwoni i nie prosi o pomoc w akcji

- mówi asp. sztab. Marta Haberska z mokotowskiej komendy policji.

Jak dodaje rzeczniczka policji, lampką ostrzegawczą powinna być zawsze próba wyciągnięcia danych od seniora. 

Gdy ktoś próbuje się dowiedzieć, pod jakim numerem mieszkamy, albo poznać nasz numer PESEL, lepiej się natychmiast rozłączyć, a potem zadzwonić do kogoś bliskiego pod znany nam numer i opowiedzieć o sytuacji, zanim cokolwiek zrobimy. Albo dowiedzieć się, czy to on dzwonił, jeśli oszuści mówili, że są naszymi osobami bliskimi

- radzi Marta Haberska.

Nigdy nie podawajmy obcym osobom żadnych danych osobowych haseł, kodów autoryzacyjnych, numeru PESEL. Nie wpuszczajmy nieznajomych do domu, nawet jeśli mają umundurowanie lub identyfikator. Najpierw sprawdźmy ich tożsamość, dzwoniąc do odpowiedniej instytucji. 

Na Ursynowie, podobnie jak w całej Polsce, oszustwa "na legendę" to prawdziwa plaga. Ofiarą padają już nie tylko zazwyczaj ufni i życzliwi seniorzy, ale też młodzi ludzie.

W zeszłym roku było to 46 przestępstw dokonanych i trzy usiłowania na łączną kwotę 2,34 mln złotych tylko na terenie dzielnic Mokotów, Ursynów i Wilanów. W tym roku było czternaście dokonań i 10 usiłowań na kwotę 1,7 mln złotych

- wyliczała asp. szt. Marta Haberska na ostatniej debacie o bezpieczeństwie w naszej dzielnicy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

0%