Mieszkańcy osiedli położonych bliżej wylotów z tunelu POW oraz samej trasy mogli w nocy usłyszeć syreny i lądujący helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. W nocy w tunelu odbywały się wielkie ćwiczenia służb ratowniczych i drogowych.
- W pełnej skali jest to pierwsze tego typu ćwiczenie od początku uruchomienia tunelu, który został oddany do użytkowania w grudniu 2021 roku - poinformował Dariusz Klimczak, minister infrastruktury.
W testach brali udział pracownicy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, stołecznej policji, straży pożarnej, pogotowia ratunkowego, lotniczego pogotowia ratunkowego i wszelkiego rodzaju innych służb, które biorą udział przy tego typu zdarzeniach - miejskie i wojewódzkie.
Jaki był scenariusz ćwiczeń?
Pojazd osobowy przewożący 5 osób wjeżdża to tunelu. Kierowca nie zauważa, że z tego pojazdu wydobywa się dym. Dopiero gdzieś w połowie tunelu ten dym staje się na tyle duży i uporczywy, że kierowca staje i sprawdza, co się dzieje. Dochodzi do pożaru samochodu. Pasażerowie wychodzą na jezdnię i dochodzi do potrącenia tych osób i zderzenia kolejnych aut jadących w tunelu
- mówi Jarosław Wąsowski, dyrektor oddziału GDDKiA w Warszawie.
Gdy dochodzi do pożaru, w tunelu uruchamia się system oddymiania, dedykowany do miejsca pożaru, zaczyna się ewakuacja.
Tunel był zamknięty dla kierowców. Na początku zamknięte zostały lewe i środkowe pasy ruchu w obu nawach. Później zamknięta została nawa w kierunku Poznania, a ruch został przełożony na drugą nawę - w kierunku Terespola. Około godz. 24 tunel został zamknięty w całości.
Ćwiczono scenariusz kolizji kilku samochodów i przewrócenia się auta. Sprawdzano koordynację służb, czas reakcji oraz współpracę między służbami. Sprawdzano również działanie czujników i urządzeń znajdujących się w tunelu, które na co dzień rzadko są uruchamiane, bo w tunelu POW nie doszło jeszcze do poważniejszego wypadku.
- W niedzielę rano w całości przejezdny jest tunel Południowej Obwodnicy Warszawy, w ciągu drogi ekspresowej S2 - poinformował dyżurny warszawskiego oddziału GDDKiA.
belzebub10:36, 21.10.2024
i bardzo dobrze! ja bym jeszcze zorganizował naukę strzelania dla chętnych, bo płacić 250 zł na strzelnicy za parę strzałów to drogawo, a wojna wciąż się toczy tuż za granicą
kurkawodna09:18, 22.10.2024
Świnie przy korycie za bardzo się boją aby dać Ci broń do łapy
Pięcioletnie urlopy i nawet 170 tys. zł odprawy
wiele ludzi traciło i traci prace w rożnych zawodach i nic w zamian nie dostają. Dlaczego my jako społeczeństwo mamy ciągle dopłacać dla wybranych np. nauczyciele rok urlopu zdrowotnego, teraz górnicy. Nic dziwnego, że coraz więcej rozdawnictwa nie swojego a wspólnego.
emeryt
17:54, 2025-09-13
IPN boi się mieszkańców
Urzędnik (Po) się zderzył z urzędnikiem i zaskoczony Xd
Nommm
11:40, 2025-09-13
IPN boi się mieszkańców
Problem z parkowaniem dotyczy całego Ursynowa: mnóstwo aut na osiedlowych uliczkach zastawia dojazd straży pożarnej. Karetki pogotowia są mniejsze, więc jakoś się przeciskają;) Może tak wszystkie miejsca parkingowe płatne?
@
09:03, 2025-09-13
IPN boi się mieszkańców
jak za kase pewnie nie byłoby chetnych,Bartosik przyjedź pod biedronke albo frac jest za kase.Są nawet parkomaty. Pozdro
przejezdny
23:18, 2025-09-12