Nagła awaria w przedszkolu na Ursynowie. Dzieci odesłano do domów

Rodzice ponad trzystu dzieci musieli dziś rano odejść z przedszkola przy Warchałowskiego z kwitkiem. Nagła awaria wodociągowo-kanalizacyjna wstrzymała pracę placówki. Wszystko wskazuje na to, że w czwartek przedszkole będzie działać już normalnie.

Awarię zauważył dziś rano pracownik przedszkola. W piwnicy pękła rura wodociągowa, woda lała się pomimo zamknięcia zaworu głównego. Wezwano miejskie wodociągi. Okazało się, że awarię muszą usunąć właśnie pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, bo rura należy do operatora systemu.

- Brak wody uniemożliwił pracę kuchni, nie można korzystać z łazienek. Rodzice zostali powiadomieni o zaistniałej sytuacji z prośbą o - w miarę możliwości - zapewnienie opieki nad dziećmi w domu - mówi Lidia Gruchała, dyrektorka Przedszkola nr 351 im. Wandy Chotomskiej na Ursynowie.

Wielu rodziców, przyprowadzając rano dzieci do przedszkola, odbijało się od zamkniętego wejścia placówki. Na ogrodzeniu zawisła kartka "Awaria wody". - Niestety, dzisiaj wracamy do domku. Pytanie, czy uda nam się wziąć wolne - usłyszeliśmy od jednego z opiekunów. 

Na 350 dzieci na co dzień uczęszczających do przedszkola przy Warchałowskiego w placówce pozostało 15, których rodzice nie byli w stanie nagle zapewnić im opieki. Przedszkole zapewni im awaryjną opiekę i uproszczony posiłek, który pracownicy kuchni będą w stanie przygotować bez dostępu do bieżącej wody. Również uczniowie klas 1-2 w filii Szkoły Podstawowej nr 323 musieli dziś rozstać się ze szkołą na jeden dzień.

Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zapewniło przedszkolu beczkowóz z wodą, a ekipa remontowa pracuje nad usunięciem awarii. - Pracownicy MPWiK zapewniają, że awaria zostanie usunięta dzisiaj - mówi dyrektorka Przedszkola nr 351. W czwartek przyjęcie dzieci ma odbywać się normalnie.