Do dramatycznego wydarzenia doszło w czwartek ok. godz. 21 na ul. Puławskiej przy wiadukcie trasy ekspresowej S2. Kierowca autobusu niespodziewanie zatrzymał pojazd na środku skrzyżowania Puławskiej i al. Legionów Piłsudskiego. Został zmuszony do tak nietypowego zachowania, bo jeden z pasażerów wymagał natychmiastowej pomocy lekarskiej.
42-latek z niewiadomych powodów zasłabł podczas jazdy autobusem. Jak informuje policja, świadkowie tego zdarzenia podjęli reanimację mężczyzny, w międzyczasie wezwano pogotowie ratunkowe.
Pasażerów autobusu ewakuowano na pobliską stację paliw Shell, gdzie czekali na możliwość dalszej jazdy. Miejsce zdarzenia i stojący autobus zabezpieczali policjanci. Tymczasowo zablokowany został ruch samochodów w kierunku na wschód.
Po przyjeździe karetki ratownicy kontynuowali reanimację nieprzytomnego 42-latka. Niestety, nie udało się go uratować. Stwierdzono zgon pasażera. Po zakończeniu nieudanej akcji ratunkowej pasażerowie wrócili do autobusu, który pojechał w dalszą drogę.
Grześ 09:23, 10.12.2023
Zmarł na gle. To się ostatnio często zdarza. To była ostatnia prosta.
gfd23:51, 10.12.2023
Konsekwencje covidu lub szczepionki. Ktos powinien się zająć tym tematem na poważnie (potrzeba analizy dużej liczby danych), bo nagle zgony młodych osób, tj. przed 65 r.z., to ostatnio w Polsce katastrofa.
1 0
Ostatnio jakiś 36-latek przy al. KEN zmarł pod domem w samochodzie "z przyczyn naturalnych". Cóż za przypadek!