Ponad 6 tys. sprzedanych sztuk i straty o wartości miliona złotych! Policjanci zatrzymali nieuczciwego sprzedawcę podróbek zegarków z Józefosławia. Grozi mu nawet do 5 lat odsiadki.
Marki premium, niskie ceny, darmowa dostawa, 2 lata gwarancji – właśnie w ten sposób 29-letni sprzedawca zegarków z Józefosławia nęcił klientów poszukujących dobrej jakości szwajcarskich zegarków. "Okazje" sprzedawał za pomocą strony internetowej. Wszystko wydawało się zbyt piękne, by było prawdziwe. Dlatego mundurowi postanowili przyjrzeć się sprawie.
- O wypowiedź w tej materii poprosili przedstawiciela jednej z marek na Polskę. Ekspert potwierdził podejrzenia policjantów, twierdząc bezsprzecznie, że sklep internetowy sprzedaje tak zwane „podróbki” - mówi podkom. Robert Koniuszy, rzecznik mokotowskiej komendy policji.
Zabezpieczone przez mundurowych zegarki. fot. policja
Policjanci postanowili odwiedzić nieuczciwego przedsiębiorcę. Wspólnie z podejrzanym udali się do magazynu w Mysiadle, gdzie 29-latek trzymał zapasy towaru. Towarzyszył im ekspert z urzędu patentowego, który jednoznacznie potwierdził, że zegarki są podrobione.
Funkcjonariusze zabezpieczyli kilkaset różnego rodzaju egzemplarzy, opakowań oraz podrabianych certyfikatów potwierdzających autentyczność towaru. Oszust zaś trafił do policyjnej celi. Biznes szedł tak dobrze, że mężczyzna uczynił sobie z oszustwa stałe źródło dochodu.
- Ustalono, że mężczyzna wprowadził do obrotu około 6000 sztuk, narażając pokrzywdzonych na co najmniej 1 100 000 zł strat – dodaje rzecznik mokotowskiej komendy.
Funkcjonariusz z zatrzymanym 29-latkiem. fot. policja
Podejrzany usłyszał już zarzuty. Za wprowadzenie do obrotu towaru oznaczonego zarejestrowanym znakiem towarowym, którego nie miał prawa używać grozi mu do 5 lat więzienia.
Irfy12:31, 18.05.2021
Ehe... Maurice Lacroix. A na bransoletce "Movemant Japan, Strap China". Oryginalne! Prosto ze Szwajcarii. Tej, co ją Chińczycy skopiowali gdzieś w górach, po całości. W skali 1:1, włącznie z Jeziorem Genewskim. No ale jak ktoś chce zadać szyku, to sobie kupuje przez internet "oryginalnego Maurice Lacroix albo Philippe Patek. Za jedyne pięć stów, okazyjnie, z certyfikatem! Szwajcar płakał, jak sprzedawał, na czekoladę mu zabrakło. Dostawa gratis! Można otwierać, wyjąć z butów trochę słomy, przetrzeć szybkę i ruszać w miasto. Wystawiając łokieć z zegarkiem na przedramieniu z wypasionego BMW. Niemiec też płakał, jak sprzedawał. Ze śmiechu płakał, ale płakał. Ale te "straty w wysokości ponad miliona" to też pic na wodę. Jak ktoś kupuje Maurice'a w necie za pięć stów, to przecież nie kupiłby takiego za cztery tysiaki, bo chyba coś koło tego kosztują najtańsze...
ot, współczesne dzie13:24, 18.05.2021
Cyt.: "29-latkowi udało się sprzedać kilka sztuk", "Ustalono, że mężczyzna wprowadził do obrotu około 6000 sztuk".
Olaf00:09, 19.05.2021
najpierw Jozefosław.. potem że Mysiadło... okaże się zaraz ze Piaseczno :)
gimbaza
ordo07:54, 19.05.2021
Gimbaza to ty? Bo nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Facet mieszkał w Jozefoslawiu, a magazyn miał w Mysiadle. Może tak być? Kapewu?
ANDREW NYC10:24, 19.05.2021
do wszystkich tu fachowcow LUBIĘ markowe rzeczy i je kupuje ale w orginale w USA wiele zegarkow musi miec certyfikat na zdieciu widać zegarki marki MK --MICHAEL KORS a tak naprawde to wiele najlepszych firm ze swiata produkujacych zegarki wytwarza je TERAZ W CHINACH
kurkawodna07:42, 20.05.2021
Tak, kupcie sobie "roleksa" ;)
Wakacje w komunikacji: Linie znikają, trasy się kurczą
Kierowcy uciekają w turystykę bo tam się godnie zarabia w godnych warunkach pracy. Nikt by tam nie szedł gdyby grubego problemu nie było. Niech ratusz przedstawi zarobki realne i realne potrącenia za wszystko oraz warunki pracy kierowcy w Warszawie np. na liniach na których nie ma dostępu do bieżącej wody, braku miejsca by coś zjeść i jest jedna ubikacja toi toi a na drugim krańcu brak wc gdzie człowiek jadąc przez pół miasta w korkach musi trzymać się za pęcherz lub zakładać pieluchy i tak przez 10+ godzin. Pomijam już kwestie jazdy bez sprawnej klimy w co trzecim spalinowym autobusie przy 30-35C na zewnątrz a 40-45C w kabinie.
Tomaszek
16:46, 2025-06-28
Trzaskowski na Puszczyka. Zapowiada strefy ciszy
Cała szkoła się wstydzi bo na Bonżura głosowali tylko ***** i złodzieje
Uczeń
16:22, 2025-06-28
Na Ursynowie policja kontrolowała "rowery" elektryczne
Mundurowi to mogliby wreszcie zakuć w kajdany i wysłać do więzienia większość rządzącą nim doprowadzą do kompletnego upadku całego państwa.
Q
12:38, 2025-06-28
Dramatyczna akcja policji z Ursynowa. Chciał się zabić
Jeśli chciał ze sobą skończyć to należy uszanować jego wolę nim zabije przy okazji postronne osoby np. autem.
Q
12:33, 2025-06-28
1 1
i co najwazniejsze, oferowal gwarancje. wiadomo, ze tak wlasnie robia oszusci - oferuja gwarancje. Autor artykulu ma problemy z logicznym mysleniem XOXO
0 1
Naprawdę nie rozumiesz, że gwarancja była fałszywa? Bozszeee....
0 0
Bo ja wiem? Gwarancja mogła być nawet prawdziwa :) Bo problem z tymi zegarkami jest taki, że to są jakieś "wynalazki". Przynajmniej ta "Maurice" ze zdjęć. To jakieś hybrydy Maurice Lacroix z Rolexami. Innymi słowy, mam wrażenie, że w ogóle nie istnieją takie modele. Dlatego i "gwarancja" mogła być prawdziwa. Bo co to za problem? Zamówić w Chinach nawet kilkaset takich zegarków po 5 dych za sztukę, bo za tyle chodzą, w Polsce sprzedawać po 100-150... Na granicy się nie przyczepią, bo raz, że to technicznie nie "podróbka" tylko raczej kradzież znaku towarowego a dwa, kto by to tam sprawdzał?
0 2
„Ot współczesne…” - pogdakałes już sobie? Czy pokwakałeś? Błąd się zawsze może zdarzyć. Pewnie poprawiony już. Ot, współczesne heiterstwo tchórza - łatwe, bo niby anonimowe..,