Złodzieje, którzy włamywali się do mieszkań na Ursynowie trafili do policyjnego aresztu. Cztery osoby, w tym dwoje 15-latków, z postawionymi zarzutami.
Funkcjonariusze złożyli poranną wizytę 21-latkowi oraz jego bratu, którzy mieszkali u swojej babci na warszawskim Mokotowie. Jeden z mężczyzn stwierdził, że w mieszkaniu przebywa tylko on i jego babcia, która w procederze udziału nie brała. Drugi, rzekomo nieobecny, chował się tymczasem w prawdopodobnie dużych rozmiarów tapczanie, jednak mundurowi nie dali się przechytrzyć. Obaj podejrzani zachowywali się agresywnie. Próbowali siłą wydrzeć się z rąk policji.
- W trakcie przeszukania mieszkania kryminalni znaleźli przedmioty pochodzące z kradzieży na Ursynowie – relacjonuje podkom. Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji.
Markowe buty, smartfon i tablet skradzione zostały z mieszkania przy ul. Wiolinowej. Ponadto złodzieje ukradli samochód marki Ford Focus, do którego kluczyki znaleźli w czasie rabunku.
Starszy z braci przyznał się do pięciu włamań, młodszy nie miał ochoty na pogawędkę z policją. Funkcjonariusze mają jednak twarde dowody na ich winę.
Policjanci odwiedzili także 15-latka, który pomagał w przestępstwie starszym kolegom. Mundurowi również u niego w domu znaleźli rzeczy, których nie powinno tam być. Między innymi przedmioty użyte w trakcie włamania - rękawiczki oraz buty pasujące do śladu pozostawionego w jednym z okradzionych mieszkań.
- Mężczyzna przyznał się do włamań i kradzieży samochodu – dodaje podkom. Koniuszy.
Ponadto zatrzymana została koleżanka 15-latka, której pewnie imponował jego styl życia. Obdarowana kradzionym laptopem nastolatka przyznała, że wiedziała iż komputer pochodzi z nielegalnego źródła. Obydwoje przebywają w policyjnej izbie dziecka.
Starszym z włamywaczy grozi do 10 lat za kratami. O losie najmłodszych zdecyduje sąd rodzinny.
Reall12:32, 06.11.2020
Po śmierci ich babci, proponuję ich powiesić. Przecież z tego ścierwa nic dobrego nie wyrośnie, a tylko będziemy musieli toto żywić w więzieniu, a potem po wyjściu znowu mieć z nimi problemy. Po co nam to?
Internauta12:40, 06.11.2020
Policja z Janowskiego stanęła na wysokości zadania. Zapamiętajmy ten dzień, bo niestety rzadko to się zdarza.
Tubylec14:46, 06.11.2020
Nie zgadzam się, ursynowska policja jest jedną z lepszych w W-wie. Widać, że naprawdę się starają a i ktoś z głową nimi zarządza.
Tylko drogówki, jak nie było tak nie ma. Ale to już nie jest kompetencja ursynowskiej komendy.
szym12:59, 06.11.2020
Haha - te skradzione markowe buty z Wiolinowej to te ze zdjęcia ? :D
X14:25, 06.11.2020
W końcu!!!! A jednak potrafią ich namierzać i łapać. Jedne z najbardziej pozytywnych wieści w ostatnich czasach. Oby pozostali tak skuteczni za każdym razem.
Szkolna ulica na Koncertowej nie zdaje egzaminu
Wszyscy narzekają na spadek dzietności, ale jak rodzice chcą przywieźć do szkoły dziecko to już ludziom to przeszkadza. Rodzice, którzy przywożą dzieci znajdą inną szkołę, tą zlikwidują ( bo i tak dzieci coraz mniej) i cała zgraja egoistów mieszkających wokół będzie szczęśliwa. Co za naród.
JolkaZ
00:22, 2025-06-07
Robotnik spadł z wysokości. Trafił do szpitala
To po szklanie, i na rusztowanie.
Dzielnicowy Parys
22:42, 2025-06-06
Jak dbamy o park linearny? Są już pierwsze zniszczenia!
Nie dziwię się, że park zaczyna być dewastowany. Rodzice zapatrzeni w telefony a dzieci skaczą w tym czasie po nasadzonych kwiatach. Zwrócenie uwagi nie pomaga, co najwyżej zrobią fotki swoim pociechom jak niszczą kwiaty. Wieczorem panowie około 40-ki (???) jeżdżą na wypożyczonych rowerach po kolorowych fontannach. Ludzie, co się z wami dzieje? W głowie się nie mieści!
mieszkanka Natolina
22:41, 2025-06-06
Jak dbamy o park linearny? Są już pierwsze zniszczenia!
Rodzice dumni jakie mają zaradne dzieci, a te dzieci wdrapują się na zjeżdżalnię. Widziałam jak dziewczynka (z nadwagą) wdrapywała się po dachu zjeżdżalni i zjeżdżała w dół. W tym czasie małe dzieci zjeżdżały będąc w środku (czyli zgodnie z przeznaczeniem). Przecież gdyby ta dziewczynka upadła całą sobą na dziecko która właśnie z tunelu wyjeżdża to współczuję rodzicom tej dziewczynki stanu umysłu. Ale taka dzicz jest wszędzie. Na innym placu zabaw dwie dziewczyny (8-9 lat) weszły na dach domku. A mamusie pękały z dumy jakie to córeczki zaradne. Aż spadnie innemu dziecku na głowę i złamie kręgi albo sobie łeb skręci to wtedy mamusie będą na pewno meega dumne. Patologia.
Magda
22:24, 2025-06-06
14 12
a kary za durne komentarze w internecie? Publiczna chłosta czy staropolski kopniak w dupe by wystarczył??
0 0
święta racja