Zamknij

Siatkarze Metra nie sprostali olsztyńskim Akademikom 

11:20, 21.11.2024 Edyta Złotkowska Aktualizacja: 11:30, 21.11.2024
Skomentuj Paweł Oleksiak Fotografia/KS Metro Warszawa Paweł Oleksiak Fotografia/KS Metro Warszawa

Siatkarze Metra Family wciąż nie mogą odnaleźć formy, jaką imponowali w ubiegłym sezonie, w którym walczyli o awans do pierwszej ligi. Niedzielny mecz w hali przy Dereniowej przyniósł kibicom kolejne rozczarowanie. Podopieczni trenera Tomasza Walendzika przegrali w czterech setach z AZS UWM Olsztyn. 

Początek spotkania nie zwiastował późniejszych perturbacji. Metrowcy szybko objęli prowadzenie, po dwóch asach Wiktora Borkowskiego i błędach przyjezdnych było 9:4. Nie potrafili jednak utrzymać jakości gry, mnożyły się autowe zagrywki, zaczął też funkcjonować olsztyński blok. Po asie serwisowym Ostapa Kondyukha na tablicy pojawił się remis 17:17.

Borkowski jeszcze raz wyprowadził Metro na dwupunktowe prowadzenie, ale po kolejnych błędach Metra to siatkarze AZS UWM zdobyli pierwszą partię po grze na przewagi. 

Drugi set był w wykonaniu gospodarzy znacznie lepszy i napawał optymizmem na końcowy sukces. Punktowali na skrzydłach Antoni Sokołowski, Wiktor Borkowski i Jan Kopyść. W drużynie z Olsztyna ciężar zdobywania punktów spoczywał na doświadczonym atakującym Oliwierze Kubackim i młodziutkim przyjmującym Kacprze Sienkiewiczu. Wyrównana walka trwała w tym secie do stanu 17:17.

W końcówce Metro pokazało swoje nieprzeciętne możliwości. Siatkę zamurował Maksymilian Ferenc, który do ursynowskiej drużyny trafił właśnie z AZS UWM Olsztyn. Młody środkowy popisał się też asem serwisowym w ważnym momencie, a seta - także asem - zamknął Sokołowski. 

W trzeciej odsłonie do stanu 13:13 żadnej z drużyn nie udało się osiągnąć znaczącej przewagi. Potem jednak Metrowcy popełnili mnóstwo błędów, a w ekipie Akademików "rozkręcił się" na dobre Kacper Sienkiewicz, który wykorzystał każdą okazję do zdobywania punktów dla swojej ekipy. Nie pomogły zmiany dokonane przez trenera Tomasza Walendzika, ten set wysoko wygrali przyjezdni. 

W czwartym secie Metrowcy dotrzymali kroku olsztynianiom tylko do stanu 8:8, potem przyjezdni błyskawicznie zbudowali przewagę, zarówno dzięki swoim dobrym akcjom, jak i dzięki błędom gospodarzy. Po skutecznym bloku na Sokołowskim było już 13:18. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął doświadczony rozgrywający metra, Kamil Szewczyk. Najpierw kiwnął z drugiej piłki, po czym popisał się asem serwisowym i zmusił do interwencji trenera Pawła Borkowskiego. Po czasie Ferenc atakiem ze środka jeszcze zmniejszył dystans (17:19). Potem ciosy wymienili Kubacki i Sokołowski, ale kiedy zablokowany został Wiktor Borkowski, zgasły nadzieje na dogonienie gości (21:24).

Chwilę później mecz zakończył się zepsutym serwisem Metrowców. 

Mecz z Olsztynem totalnie nie poszedł po naszej myśli. Nasza gra cały czas faluje i mimo dobrych chwil na boisku nie potrafimy tego przekuć w pozytywny dla nas wynik.

Nie spuszczamy głów, ponieważ najlepsze drużyny tworzą się w kryzysie. Jedziemy do Tomaszowa walczyć o kolejne cenne punkty i budować swoją pewność siebie. Mam nadzieję, że przełamiemy ciężki okres i wrócimy do Warszawy ze zwycięstwem

- powiedział po spotkaniu atakujący Metra Antoni Sokołowski. 

KS Metro Family Warszawa - AZS UWM Olsztyn 1:3 (25:27, 25:21, 19:25, 23:25)

MVP: Kacper Sienkiewicz 

Metro: Jan Kopyść (K), Mikołaj Szczucki, Antoni Sokołowski, Maksymilian Ferenc, Wiktor Borkowski, Filip Pietrzyk, Tomasz Głód (L), Oliwier Gościański (L), Wiktor Getka, Wiktor Mąkosa, Kamil Szewczyk, Jakub Kamiński, Jan Gawryś, Jan Janicki Trenerzy: Tomasz Walendzik, Wojciech Szczucki 

AZS: Wiktor Jezierski (K, L) Michał Targoński, Ostap Kondyukh, Kacper Sienkiewicz, Igor Kozubowski, Dawid Deptuła, Oliwier Kubacki, Mateusz Bujanowski, Rafał Maluchnik, Jakub Sienkiewicz, Jakub Petryna, Szymon Patecki, Maciej Moszczyński, Maciej Wądołowski (L) Trenerzy: Paweł Borkowski, Sergiusz Salski

[FOTORELACJANOWA]5963[/FOTORELACJANOWA]

(Edyta Złotkowska)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%