Środowym zwycięstwem 3:1 nad Czarnymi Rząśnia seniorzy KS Metro zakończyli ligowe zmagania w sezonie 2022/23. W ciągu sześciu miesięcy siatkarze z Ursynowa rozegrali 22 mecze, z czego na swoją korzyść rozstrzygnęli 16, a w pozostałych musieli uznać wyższość rywali. Zgromadzili na swoim koncie 48 punktów, co pozwoliło im na zajęcie trzeciego miejsca w końcowej klasyfikacji.
To świetny rezultat, choć nie dał zawodnikom z Ursynowa prawa gry o awans do pierwszej ligi. Zabrakło niewiele - 5 punktów, czyli dwóch wygranych spotkań. Mimo to szkoleniowiec Metra Wojciech Szczucki nie krył zadowolenia z osiągniętego wyniku oraz postawy swoich podopiecznych.
Obiektywnie mogę powiedzieć, że ten sezon był bardzo udany, rozegraliśmy bardzo dużo dobrych spotkań. Trzeba pamiętać przede wszystkim o tym, że jesteśmy młodym zespołem, jedynie wspieranym filarami - w postaci, chociażby naszego kapitana, Pawła Mikołajczaka, który miał już w swoich nogach granie w PlusLidze. Natomiast większość tych chłopaków to zawodnicy w wieku 20-21 lat, którzy dopiero zbierają doświadczenie
- podkreślił Wojciech Szczucki.
Trener zwrócił również uwagę, że pośrednim sukcesem jest wywalczone przez juniorów Metra wicemistrzostwo Polski, ponieważ kilku kluczowych zawodników tej drużyny jest jednocześnie częścią zespołu seniorskiego, a zebrane na drugoligowych parkietach doświadczenie z całą pewnością znalazło przełożenie na ich postawę w młodzieżowych rozgrywkach.
Środowe spotkanie przeciwko Czarnym Rząśnia nie tylko zwieńczyło sezon, ale miało również dodatkowy wymiar - był to ostatni mecz w 24-letniej karierze zawodniczej Pawła Mikołajczaka. Trener Szczucki nie krył wzruszenia, bo to właśnie on wypatrzył kiedyś młodego Mikołajczaka na lekcji wuefu.
Kończy się pewna epoka. Kawał wspólnego życia i kawał siatkarskiej przygody Pawła zostały spuentowane tym symbolicznym zwycięstwem i w pełni zasłużoną nagrodą MVP. Coś się kiedyś zaczęło, a dziś mieliśmy okazję zobaczyć ten drugi koniec zawodniczej drogi. Mam nadzieję, że może w innych rolach, ale będziemy mieli okazję spotykać go tutaj w klubie i korzystać z jego doświadczenia
- powiedział trener Szczucki.
A wspomniane doświadczenie jest naprawdę bogate. Kapitan Metra ma na swoim koncie grę nie tylko w I i II lidze, ale także siedem lat spędzonych w szeregach drużyn z najwyższej klasy rozgrywkowej w naszym kraju. W PlusLidze Paweł Mikołajczak rozegrał 141 meczów, w których zdobył 846 punktów. Reprezentował barwy m.in. AZS-u Częstochowa, Jadaru Radom, Lotosu Trefla Gdańsk oraz AZS-u Politechniki Warszawskiej, z którą sięgnął nawet po srebro Pucharu Challenge.
A co do powiedzenia miał sam bohater środowego wieczoru?
Bardzo chciałem skończyć w momencie, kiedy to mi się podoba, kiedy będzie mi tego brakowało i kiedy wiem, że fajnie mi się gra, a nie siedzę na ławce i wchodzę na boisko tylko z litości. Chciałem też, aby w moim ostatnim sezonie dużo ode mnie zależało. I to się udało - to był świetny sezon, chyba najlepszy w moim życiu pod względem atmosfery w drużynie i zaangażowania w pracy na treningach
- podsumował Paweł Mikołajczak. Były już atakujący i kapitan Metra przy tej okazji skierował słowa wdzięczności w kierunku żony, rodziców, trenera Szczuckiego oraz kolegów z zespołu.
Mimo że sezon dopiero się skończył, myśli mimowolnie wędrują już w kierunku kolejnego. Słabsze strony motywują do pracy, a świadomość potencjału drużyny wzmaga apetyty na grę. Jakie KS Metro zobaczymy po wakacjach? Kto zastąpi niesamowitego Pawła Mikołajczaka i utalentowanych juniorów Metra, po których już ustawiają się kolejki zainteresowanych klubów z wyższych lig? Wierni kibice ursynowskiego klubu na odpowiedzi na te pytania muszą chwilkę poczekać.
[FOTORELACJA]5118[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz