Debiut ursynowianina w Biegu Rzeźnika zakończył się wielkim sukcesem! Kuba Wiśniewski wraz ze swoim partnerem biegowym – Przemkiem Sobczykiem nie dali szans przeciwnikom. Zwyciężyli w wyścigu ustanawiając nowy rekord biegu.
Bieg Rzeźnika jest towarzyskim rajdem miłośników biegania i Bieszczadów. Blisko osiemdziesięciokilometrowa trasa wiedzie bieszczadzkim czerwonym szlakiem z Komańczy przez Cisną, góry Jasło i Fereczata, Smerek oraz połoniny do Ustrzyków Górnych. Limit czasu wynosi 16 godzin.
Kuba Wiśniewski z Ursynowa wystartował w Biegu Rzeźnika po raz pierwszy. Trasę pokonał w 7 godz. 54 min. 03,9 sek.
Czy spodziewał się Pan wygranej?
Nigdy przed biegiem nie powinno rozdawać się medali, ale wiedzieliśmy, że mamy szanse. Byliśmy bardzo dobrze przygotowalni logistycznie. Dokładnie zapoznaliśmy się z trasą, wszystkiemi punktami, przygotowaliśmy posiłki. Wiedzieliśmy, że pobicie rekordu jest możliwe!
Jakie były największe trudności?
Obawiałem się tego, co będzie działo się z moim organizmem. Pogoda nie dopisała. Było zimno, padało, miałem wychłodzony organizm, brakowało mi cukru. Od trzydziestego kilometra marzyłem o coli!
Co Pan zapamięta z trasy biegu?
To nie był bieg turystyczny. Nie było czasu na podziwianie pięknych widoków. Z wyścigu pamiętam jedynie.... łydki Przemka! Byłem skupiony, starałem się trzymać odpowiednie tempo.
Pobiegnie Pan za rok?
Za rok już nie pobiegnę. Zwyciężyliśmy, pobiliśmy rekord. Teraz niech inny spróbują się z nim zmierzyć - myślę, że jest do pobicia. Skupie się na biegach płaskich. Bieg Rzeźnika traktuję jako przyjemny przerywnik w przygotowaniach do maratonu.
Gratulujemy Kubie i Przemkowi. Życzymy dalszych sukcesów!
wawapixel :)13:04, 21.06.2014
0 0
Gratulacje :) 13:04, 21.06.2014
kabe13:05, 21.06.2014
1 0
Gratulacje! 13:05, 21.06.2014
Pomianowski19:47, 21.06.2014
0 0
Brawo! 19:47, 21.06.2014