Dzielnica oszczędza. O kilkaset tysięcy złotych zmniejszą się w tym roku budżety imprez sportowych i kulturalnych. Niezagrożona jest sztandarowa impreza biegowa. Bieg Ursynowa odbędzie się 20 czerwca.
Wpływy do kasy miejskiej są niższe z powodu m.in. obniżenia stawki podatku dochodowego od osób fizycznych, obniżonej subwencji oświatowej i braku rekompensat od rządu. Miasto tnie więc wydatki, którymi można z dnia na dzień załatać dziurę budżetową.
Na Ursynowie zagrożonych jest kilkanaście imprez sportowych, obniżone mogą zostać dotacje dla stowarzyszeń i klubów sportowych. Oszczędności dosięgną też kulturę. W tym roku imprez będzie mniej, albo będą skromniejsze.
Nie dotyczy to sztandarowych imprez, z których Ursynów słynie w całej Warszawie, np. Dni Ursynowa czy Bieg Ursynowa. Ratusz własnie ogłosił, że z liczącą 5 km trasą, biegnącą aleją Komisji Edukacji Narodowej, biegacze zmierzą się w sobotę, 20 czerwca.
Zawody po raz kolejny będą Mistrzostwami Polski Mężczyzn w Biegu Ulicznym na 5 kilometrów, a także Mistrzostwami Polski Masters w biegu ulicznym na tym samym dystansie. W tym roku odbędą się pod znanym biegaczom hasłem „Yes, I KEN!”.
- Sam kolejny już raz zamierzam wystartować. Bieg Ursynowa to nie tylko doskonała organizacja, rywalizacja i zmaganie się z własnymi rekordami życiowymi, ale też świetny sposób na radosne i aktywne spędzenie wolnego czasu w świetnej atmosferze. To jest impreza sportowa dla wszystkich, o czym mówi też hasło biegu – „Yes, I KEN!” mówi Piotr Zalewski, wiceburmistrz dzielnicy.
Trasa XIV Biegu Ursynowa będzie rozpoczynać się i kończyć przy urzędzie dzielnicy przy al. KEN 61, i prowadzić będzie aleją w stronę stacji Metra Stokłosy, gdzie nastąpi zawrotka. Mała liczba zakrętów daje zawodnikom możliwość poprawienia rekordów życiowych, a osobom pragnącym rozpocząć przygodę z bieganiem doskonałą okazję do sprawdzenia swoich możliwości.
Nie wiadomo jeszcze kiedy rozpoczną się zapisy do czternastej edycji Biegu Ursynowa. Organizatorzy podadzą datę, gdy tylko zostanie ona określona.
kurkawodna13:55, 06.02.2020
Oczywiście po jezdni, bo gdzie można by indziej.. 13:55, 06.02.2020
wiernaczytelnik14:37, 06.02.2020
Mówiąc szczerze szkoda. Akurat cięcia w imprezach hamujących ruch i utrudniających życie ludziom są ok. Niech se po lesie biegają. Swoją drogą ile to kosztuję tak naprawdę? Ile kosztują wszystkie kulturalne, sportowe i promocyjne imprezki mające na celu agitację na rzecz zarządu dzielnicy? Jakie są to środki i czy można by je przeznaczyć na poprawę bezpieczeństwa, walkę z narkomanią i alkoholizmem, dożywianie najuboższych? 14:37, 06.02.2020
Biegacz16:05, 06.02.2020
Ja biegam nie dla nagród i imprez naprawdę jest tyle innych ważnych celów niech tam przekażą te pieniądze. 16:05, 06.02.2020
Nick17:42, 06.02.2020
Wiadomo że po pewnym czasie (jeśli biega się amatorsko lub półamatorsko) z takich imprez się wyrasta, jednak są one potrzebne jako promocja zdrowego stylu życia. Nagrody nie muszą być wielkie, z resztą nigdy nie były. 17:42, 06.02.2020
Rysiek z Kabat15:01, 07.02.2020
Dzielny nasz burmistrz. Nawet bez pieniędzy potrafi zablokować całą dzielnicę! 15:01, 07.02.2020
Zniesmak21:19, 09.02.2020
Dzielnica oszczędza.... Oo , co wy tam ćpiecie w tej redakcji... Wystarczy popatrzeć na co wydają NASZE pieniądze. Akurat w niektórych dziedzinach to bynajmniej nie ma mowy o oszczędzaniu... 21:19, 09.02.2020
Nick14:02, 06.02.2020
8 11
Dokładnie. Przecież jest metro!! 14:02, 06.02.2020