Kabaty pustynią handlową? "Tylko małe i drogie sklepy"

Kompletnie nie o to chodzi. Blaszak był przestarzały. I mało atrakcyjny. Nie tylko dla klientów ale i sklepów. Nowoczesna, dopasowana galeria, która dobrze łączy się z okolica i zielenią bardzo byłaby tam potrzebna. Mimo zakupów online nadal robi się zakupy stacjonarnie. A żabek unikam z uwagi na ceny. No ale dla okolicznych mieszkańców przecież najważniejsze jest, że nie będzie niczego. A przepraszam: będą bloki, bloki i jeszcze raz bloki. Żabki wam się zakorkują kolejkami!

Wbrew woli większości mieszkańców Kabat forsowano budowę wielkopowierzchniowej galerii handlowej w miejscu Tesco. Miało tam być 9 sal kinowych i 120 sklepów. Po co taki MOLOCH na Kabatach? Skąd publiczność do tego kina, skoro 4-salowe Multikino na Imielinie stoi puste? Wiadomo - transfer z Piaseczna i Wilanowa. No i parking pod tą galerią handlową służący za miejsce postoju kolejnych tysięcy aut osób przesiadających się na Kabatach do metra. Gratuluję! Ale ten pomylony pomysł nie został na szczęście zrealizowany.

Powtarzasz się trochę już w swoich komentarzach. Część mieszkańców w tym ja była za galerią. Zapełnienie sal kinowych czy sklepów to już ewentualnie problem operatora a nie twój. Tak to masz mieszkania. A teraz przejdź się po okolicy i zobacz ile dziś samochodów przyjechało rano z rejestracją z Piaseczna czy Wilanowa by ludzie przesiedli się do metra. Oni i tak będą przyjeżdżać, tylko nie będą już parkować na dużym parkingu skoro go nie ma (a byłby!), a zajmować wam wszystkie wolne miejsca między blokami. Blokami, których będziecie w finale mieli chyba pod dostatkiem :-) Cieszcie się!

Przyszłość to zakupy on line. Ja byłem sceptyczny aż nastała pandemia. Place trochę drożej ale oszczędzam czas którego w dzisiejszych czasach jest tak mało. Raz na tydzień duże zakupy przez internet, w weekend wizyta na bazarku po owoce i warzywa a na codzień głównie pieczywo i wędliny które mogę kupić w bloku obok. Wygoda i tyle. Nie tęsknię za Tesco.

Zibi, i co z tym czasem robisz?

Ale pamiętaj, że nie jesteś jedyny na tym świecie. Zgadza się - ja tez korzystam mocno z zakupów online, także spożywczych. Biorąc pod uwagę promocje jest często taniej niż pojechałbym do sklepu, kupił i sam sobie dostarczył. Ale jest tez dużo starszych mieszkańców, którzy robią zakupy w sposób tradycyjny. Codzienne zakupy pewnie też często tak robisz. Nie mierz wszystkich swoją miarą.

Skumbrie w tomacie...

Ale bajeczka wszyscy winni tylko nie @ jako ,chłopie ogarnij się i nie ośmieszaj się takimi tekstami

Nie ma najmniejszego sensu w utrzymywaniu takich blaszaków w tak atrakcyjnych miejscach. Wiele obiektów po Tesco zostało lub zaraz będzie wyburzonych, a na ich miejscu powstaną osiedla mieszkaniowe.

Niedługo nie poznasz Auchan - jeśli ruszy przebudowa tak jak na planach to będziesz miał nowoczesna galerię z miejscem do rekreacji, zielenią, zadaszonymi ciągami pieszymi i uporządkowana komunikacją samochodową i autobusową. Trzymam kciuki!

Beznadziejny? Proszę to powiedzieć klientom, którzy tworzą tam gigantyczne kolejki.

bum - zobacz ile twoje wpisy produkują czerwonych łapek. Wszystko co napiszesz jest wbrew większości mieszkańców Ursynowa. Przemyśl to. Wyciągnij wnioski. Zalecam roczną przerwę od pisania na tym forum. W tym czasie poczytaj sobie na haloursynów czego oczekują mieszkańcy.

Auchan w Piasecznie jest okropny, wyglada jak hurtownia. Auchan na Ursynowie jest bardzo dobrym sklepem: zachowuje ludzka skale, jest przyjazny, zakupy robi sie tam bardzo wygodnie. Piaseczno jest odpychajace.

Nikt mieszkancow sie nie pytal jakie jest ich zdanie. Byly tylko prezentacje projektu. A potem nie wiadomo dlaczego nie zrealizowano projektu handlowo uslugowego.

No ale jakoś nie widzisz złego jak ci nowe bloki wszędzie tam wkładają, co? Czyli maja być tam same bloki, tak? Taka mocno nieatrakcyjna sypialnia się tam robi. Zero sklepów, zero kin, mało restauracji. Otulina - tak będziecie się mogli otulać... kolejnymi blokami. I autami, które zajmują każde miejsce wolne. Atrakcyjność Kabat spada, bo po pierwsze w Warszawie metra jest coraz więcej (nowe linie, nowe stacje), po drugie większość bloków tam też ma już swoje lata, a poza tym same osiedlowe żabki w dużym mieście to trochę za mało aby był wysoki komfort życia. No tak, przepraszam - macie jeszcze dyskonty. Ehh...

@Galerii NIE - pomijając czy masz rację czy nie, takiego zlepka bzdur dawno nie czytałem. Po kolei i w skrócie. Piszesz, że: a) Kabaty to kameralne osiedle mieszkaniowe (30 tyś. ludzi to kameralne osiedle?), b) Lidl ma szeroką ofertę spożywczą i dóbr trwałego użytku (tutaj już leżałem na podłodze ze śmiechu), c) Lidl jest sklepem DUŻYM (o matko!), d) do wyboru jest Biedronka i Aldi (Jezu, super wybór!), e) bogata oferta zdrowej żywności na bazarku (ale w jakiej cenie!), f) CH Ursynów - ma wiele innych sklepów (no tak, całe 9 to wiele). REASUMUJĄC: szanuję, że masz własne poglądy, ale trzymajmy się podstawowych faktów. I nie, nie będzie betonowej pustyni pod lasem kabackim. To twój kolejny populistyczny bełkot. Z cyklu NIE bo NIE.

To jest ta sama spiewka co z mieszkancami plyty na osiedlach wysokiego ursynowa. Ludzie sie zestarzeli i nie ma z nimi dyskusji.. nic ma sie nie zmieniac, nie budowac. Najwyzej nowy parking ;-).

Lidl ma "szeroka" oferte? Wez sie nie kompromituj. Ubostwo oferty Lidla poraza. Podstawowa pasza dla najmniej wymagających klientów. Śmierdzi od drzwi. Te same piec gatunków sera od 10 lat, żywność wyłącznie przemysłowa, przesolona, tlusta, głównie parówy, żeby zywione tym dzieci rosly w szerz. W Niemczech Lidl jest sklepem dla biedoty.

Nie wiem nawet jak można pisać rzeczy tak wewnętrznie sprzeczne. Trochę można mieć wrażenie że to już przerysowana satyra na zwolenników galerii handlowej. Bloki są złe bo samochody mieszkańców ale galeria handlowa jest super bo darmowy parking który przyciąga przesiadających się do metra. Pomijając ten argument przeciw galerii, który sam Pan podaje, zostaje jeszcze oczywisty fakt że stosunek ilości miejsc parkingowych do powierzchni użytkowej jest zdecydowanie wyższy w wypadku galerii handlowych (które nastawione są zwykle na klienta przyjeżdżającego autem i robiącego jednorazowo duże zakupy, oczywiście są wyjątki np. domy towarowe centrum ale biorąc pod uwagę, że główną zaletą galerii miałby być parking nie wydaje mi się żeby Pana wymarzona galeria była do nich podobna). Mielibyśmy przy wyjściu z metra albo ślepą ścianę galerii na wys. 4 pięter albo 4 piętra parkingu. Wszystko obwieszone płachtami reklamowymi o powierzchni boiska do koszykówki. Nie identyfikuje się pan z mieszkańcami kabat "wy mieszkańcy". Niech więc Pan jeździ ze swojej dzielnicy (pewnie przedmieścia) do galerii Auchan przy obwodnicy. Takie obiekty nie powinny powstawać w najlepszej lokalizacji na kabatach. Nie będę płakał że nie mam szansy widzieć pana zaparkowanego auta codziennie wieczorem wychodząc z metra.

Kompletnie nie zrozumiałeś. Ja akurat nie mam samochodu wiec problem parkingu mnie nie dotyczy. Ale bawią mnie utyskiwania mieszkańców ze tylko bloki i bloki, coraz więcej ludzi i samochodów a parkingu brak. Tak zgadza się - wolałbym galerie handlowa zamiast kolejnego osiedla pełnego bloków.

I bardzo dobrze że się wyprowadziłes.Ludzie w czym tragedia?!Nie ma galerii i co my teraz zrobimy.Pare przystanków metra dalej jest galeria.Poza tym już widzę w weekendy korki na KEN i Wąwozowej.Slusznie i zawsze będę podpisywał protesty przeciwko budowie galerii

Tomas - jasne, mieszkaj sobie w takim razie wśród bloków, bloków, bloków. Galeria to także często ciekawa część wspólna, zagospodarowana zieleń, zmiany w komunikacji itp. To po prostu miasto. Jak ktoś tęskni za wioską, to niech wróci tam gdzie tylko domki i pola.

4 sale na imielinie, dziadek, kiedy w kinie byles ostatnio ?

@Kon - nie był, ale musiał jad wypluć. To tak samo prawdziwe, jak to, że ludzie z Piaseczna przyjeżdżali by do kina na Kabatach, skoro podobno puste kino na Imielinie mają bliżej. Kolejny populistyczny bełkot. Jak ktoś jest oderwany od rzeczywistości to mu wychodzą tysiące samochodów na parkingu mieszczących max kilkaset aut. Mógł napisać ble, ble, ble i było by to więcej warte.

MarcinW. - to skoro się wyprowadziłeś bo planowano budowę galerii to już możesz tam wrócić. Tym bardziej gdy odpowiada Ci otoczenie samych bloków i dość drogich osiedlowych małych sklepików. Ludzie ciągną niby do wielkiego miasta, ale wszystko poza sklepem jak na wsi ich strasznie przeraża...

To właśnie na wsiach a raczej w tych przedmieściach wzdłuż wylotówek jest miejsce centrów handlowych z wielkimi placami parkingowymi z kostki bauma. W Jankach między skupem europalet, chińska centralą hurtową, orlenem a halą z meblami kolonialnymi Auchan, leroy, ikea i jysk pasują niemal doskonale. Pod drogą startu samolotów na al. Krakowskiej też bez problemu odnajduje się Castorama i Auchan. Ale nikt nawet nie próbuje tam żyć. Jeżeli miejskość to metry kwadratowe blaszaka to najbardziej miejskim miejscem jakie znam jest zjazd z S8 do Sokołowa. Handel miejski może a nawet powinien się odbywać w lokalach usługowych w parterach budynków mieszkalnych. Tak działały i działają historyczne centra miast. Tak działają nowe dzielnice mieszkaniowo-usługowe. Galerie handlowe nie tworzą miasta. Koncentrują wszystkie usługi w jednym miejscu, otaczają je parkingami i skomplikowanym układem wjazdów i ramp a do tego wynajmują powierzchnie tylko sieciówkom. Tak plaga żabek jest faktycznym problemem. Ale nadal przetrwały sklepy typu szóstka, są mięsne, mamy kilka (choć już może nawet kilkanaście) piekarni. Są kawiarnie, pizzerie, restauracje. W centum handlowym jest supermarket, sieciówki z ubraniami i food court z maciem i strabucksemm jak w każdym innym centrum. To jeszcze gorsza monokultura niż w handlu w parterach. Same kabaty nie potrzebują przyciągać zakupowiczów z Piaseczna żeby tu kupowali pełny bagażnik zgrzewek wody z carrefoura i robili korki na wąwozowej (bo co innego mieliby nam dać skoro przyjechaliby prosto na parking galerii). Jeśli powstaną w następnym rzucie bloki z usługami to w zupełności wystarczy. Zresztą jeśli ktoś się martwi, że to za mało sklepy rozmiarów lidla czy biedronki się w takich budynkach spokojnie mieszczą. Nie ma potrzeby budować kolejnej Sadyby Best mall czy Galerii Mokotów to po co bo kto chciałby żyć koło niej.

Oaza zieleni i ciszy nie nakarmi ludzi, którzy zmuszeni są kupować teraz przesadnie drogie produkty w osiedlowych sklepikach albo jeździć po to samo do hipermarketów. Ja rozumiem, starzy ludzie mają swoje przyzwyczajenia, mogą i 12 zł na kostkę masła wydać, byle tylko kupić je w cichym, malutkim sklepie, który stoi jak stał od lat 80., z sympatyczną panią Grażynką za ladą. Ale pracujący człowiek, który nie ma czasu tłuc się po galeriach, wolałby zrobić po pracy zakupy w takiej Biedronce i udać się do mieszkania na odpoczynek i czas dla siebie/rodziny. Tymczasem zostaje zmuszony do wydawania większych kwot na to samo w pobliskim sklepie, albo do wydawania pieniędzy na paliwo, żeby po staniu w godzinnym korku zajechać wreszcie do galerii by kupić to samo za mniej, no i w sumie na jedno wychodzi.

KBT - ale nikt nie mówił na Kabatach o galerii jak w Jankach. Nie manipuluj. To miała być galeria miejska, obiekt w typie pomniejszonej Galerii Mokotow czy podobnej do Plac Unii. Duży sklep spożywczy i sklepy dobrych marek, małe i większe typu Peek-Cloppenburg, pewnie elektromarket też

m, przestań płakać. Na Natolinie i Imielinie masz swoje ulubione Biedronki i to z parkingami.

Jak lubisz tracić czas na pokonywanie kolejnych kilometrów, to nie projektuj swoich pasji na innych - ja nie lubię.

Oczywiście, że nieopłacalne. Budynek po Tesco to był przestarzały i śmierdzący rupieć, zupełnie odbiegający od współczesnych obiektów handlowych i by zachować funkcję handlową to należałoby go zburzyć i wybudować nowy obiekt. Ale na tak dużej i atrakcyjnej działce byłoby to zupełnie nieopłacalne, bo czynsz najmu nigdy by nie zwrócił kosztu gruntu i nowego budynku. Deweloper zachował się racjonalnie i buduje mieszkania.
A pisanie, że Kabaty to handlowa pustynia jest zwykłym nadużyciem.

Boom - w takim razie jakie sklepy mamy na Kabatach? Żabki, Lidl, Biedronka, osiedlowe z wędliną. Coś pominąłem? Nudna pustynia handlowa

Dwa Lidle. A na Natolinie ile masz sklepów tego typu? Nie oczekuj, że w każdej poddzielnicy będzie stał sklep wielkopowierzchniowy.

Aaa - w bezpośredniej okolicy metra nie ma nawet biedry ani lidla. A budynek to najmniejszy problem, jeśli znalazłby się ktoś z dobrą ofertą, to wyburzenie i postawienie nowego nie byłoby problemem.

m, raczysz żartować. Ten projekt nie ma szansy spiąć się ekonomicznie gdy grunt jest wart więcej od budynku, a operatorzy spożywczy nie płacą wysokich czynszów. Na Kabatach nie ma miejsca na budowę obiektów tego typu i dlatego powstały przy Rosoła i Stryjeńskich.
Przez wiele lat płakaliście z powodu sąsiedztwa Tesco, była masa artykułów o nocnych dostawach, o hałasach sprężarek chłodni, o nadmiernym ruchu, wiec nareszcie będziecie mieli spokój.

Sklep pod ziemią? Czyli pomysł polega na tym, żeby mieszkańcy Kabat robili zakupy w jakiejś piwnicy, pod ziemią? Kto w XXI wieku w centrum Europy chciałby robić zakupy w jakiejś norze wykopanej w ziemi?

A od kiedy rolą burmistrza jest zachęcanie prywatnych przedsiębiorców by otwierali sklepy, bo Tobie byłby łatwiej. Echo dawno ma już projekt, realizuje inwestycję. Nikt nie będzie już niczego zmieniał, bo to nie jest możliwe. Chcieliście mieszkania to macie. I będziecie mieli. Marzenia się spełniają, co? Tylko czasem uważajmy, o czym marzymy.

"Co zrobi burmistrz Kempa" kpisz? może niech coś burmistrz z inflacja odrazu zrobi

Ja się pytam kiedy Burmistrz Kempa zakończy wreszcie tę wojnę na Ukrainie....

Też nie będzie, klub fitness byłby pewnie w galerii. Zamiast siłowni jest za to dodatkowych kilkanaście mieszkań, kilkudziesięciu mieszkańców i z kilkanaście samochodów. Czyli w bilansie parę miejsc postojowych i parkingowych do tyłu. A nie, wróć - przecież jeszcze goście do nich przyjadą itp.

,,,żona cię opuściła ?

Ten pomysł to efekt działań klientów, czyli tańsze zakupy w internecie. To wy, klienci, zabijacie galerie, to dzięki wam nie powstaną nowe, jak np. ta planowana od wielu lat na Wilanowie, a ta na miejscu Auchan jest odwlekana. Nie chodzicie do kina, bo macie usługi streamingowe to Multikino wkrótce zniknie. Świat się zmienił i wasze decyzje zakupowe właśnie do was wracają.

Jak to "z Ursynowa po wszystko trzeba jeździć do miasta"? Do jakiego MIASTA? Przecież Ursynów jest w mieście, a nie na wsi. Miasto to nazywa się Warszawa.

"Brak (na Kabatach") jakichkolwiek innych elementów, sprawiających, że zbiór budynków i ulic staje się miastem"? Otóż to nie jest prawda, bo na Kabatach oprócz "budynków" są jeszcze takie "elementy" jak: parki, sklepy, kawiarnie, restauracje, siłownie (w budynkach i na zewnątrz), baseny (w szkołach i publiczne), skateparki, kościoły, biblioteki, punkty usługowe. W odległości zaledwie 6 minut (metrem) również siedziba władz (Urząd Dzielnicy), duży dom kultury z salą kinowo-teatralną.

Trzeba pamiętać, że na Ursynowie na linii metra jest nie tylko hipermarket Leclerc, ale również Biedronki i Aldi.

Niech do Was w końcu dotrze, że ludzie mają inne rozrywki niż jeżdżenie do sklepów.

I kilka domów duszpasterskich z głośnymi dzwonami... A hałas ogromny, jak w krajach o wysokim stopniu indoktrynacji religijnej !

Po co bzdury pisać? Przecież w znowelizowanej ustawie "Prawo budowlane", której podlegać będą planowane budynki zapisano "odgórny wymóg projektowania minimum 1,5 miejsca postojowego dla każdego mieszkania".

Piaseczno itp. nie tłucze się niestety do stacji metra Wilanowska. Po chamsku zastawiają swoimi nielotami cały Natolin, tak, że mieszkańcy nie maja gdzie parkować swoich samochodów. A poza tym to dlaczego Ursynów ma być stacją przesiadkową dla podmiejskich? Przecież zamieszkując tam wiedzieli, że do Warszawy będą musieli dojeżdżać.

Ja na przykład przeprowadziłam się tutaj końcem listopada i odczułam, jak bardzo uciążliwy jest brak supermarketu.

Małe masarnie = wysokie ceny. Brak konkurencji = wysokie ceny.

Też taki kiedyś myślałem o Kabatach. Dziś mieszkam gdzie indziej na Ursynowie i wg mnie jest lepiej. A coraz bardziej podoba mi się, gdy wpadam na Wilanów. Kabaty tracą tym więcej, im więcej metra w Wawie

Napisz konkretnie gdzie mieszkasz na tym innym Ursynowie, nie wstydz sie. :P

Mnogość małych sklepów - czyli dziesiątki drogich żabek?
Kafejek - czyli te kilka Costa/Nero czy innych sieciówek?
Restauracji - wymień cokolwiek godnego polecenia, gdzie możesz podjechać samochodem bez turlania się wokół WSPANIAŁEGO STRZEŻONEGO OSIEDLA Z 5 MIEJSCAMI DLA USŁUGÓWKI OD ULICY.

"Nie ma biedry z przemysłową tuczącą paszą dla ubogich" - nie no wiadomo, że CRAFTOWE JEDZENIE, za które przepłacisz 4x ale pan ci zapakuje w EKOtorebkę papierową, to inaczej smakuje hahaha.

Akurat Biedronka to już dawno przestała być tanim sklepem. Ceny mają zdecydowanie wyższe niż np. Auchan. Biedra wygrywa tłumami emerytów, którzy codziennie przybywają tam długo celebrować robienie zakupów.

Masz bledne wyobrazenie o "wiekszosci" ludzi. Ponad 30% mieszkancow Warszawy to emeryci. Dodaj do tego mlodych i juz masz wiekszosc ktora NIE jezdzi do sklepow samochodem.

Czy 30% Warszawy to emeryci, to bym polemizował, w najbardziej imigranckim mieście w Polsce. Również z tym, że emeryt = brak samochodu. Już pomijam to, czy taki emeryt bez samochodu faktycznie wybrałby się do najbliższego (który wcale nie będzie tak blisko) molocha po niewielkie zakupy.

Można pooglądać telewizję u sąsiadów za darmo przez okno?