Wojewoda mazowiecki wygasił mandat ursynowskiemu radnemu, szefowi bazarku - Piotrowi Karczewskiemu z Platformy Obywatelskiej. Wojewoda uznał, że w przypadku radnego doszło do konfliktu interesu. Decyzja nie jest prawomocna - radny może przestać pełnić swoją funkcję dopiero po wyroku sądu. A Karczewski zamierza się odwoływać.
Wojewoda wydał tzw. zarządzenie zastępcze o wygaszeniu mandatu Karczewskiego. Zrobił to, bo uznał, że doszło do złamania antykorupcyjnych zapisów ustawy o samorządzie gminnym. Informację potwierdziła rzecznik wojewody Ewa Filipowicz.
- Zarządzenie zostało wydane w związku z tym, że nastąpiło naruszenie ustawowego zakazu łączenia funkcji radnego z wykonywaniem określonych w odrębnych przepisach funkcji i działalności - mówi Filipowicz.
Chodzi o art. 24f ustawy o samorządzie gminnym. Zgodnie z nim radnemu nie wolno prowadzić działalność gospodarczej na majątku miasta. Wojewoda powołał się również na artykuł 24e ustawy mówiący o zakazie podejmowania przez radnych dodatkowych zajęć, i otrzymywania darowizn, mogących "podważyć zaufanie wyborców do wykonywania mandatu".
- Piotr Karczewski zabiega o nową lokalizację dla „Bazarku na Dołku”. Będąc członkiem koalicji rządzącej Ursynowem może on wywierać wpływ na zarząd dzielnicy, by ten wydawał korzystne dla jego działalności gospodarczej decyzje - mówił w kwietniu Piotr Skubiszewski z "Otwartego Ursynowa". To właśnie to działacze tego stowarzyszenia (jeszcze jako działacze "Naszego Ursynowa") jako pierwsi zarzucili radnemu PO konflikt interesów.
18 kwietnia Rada Dzielnicy, mimo wezwania wojewody do wygaszenia mandatu nie zrobiła tego. W głosowaniu radni odrzucili projekt takiej uchwały.
Bazarek, którego Karczewski jest szefem, działa przy Płaskowickiej na terenie w większości należącym do skarbu państwa i administrowanym przez Zarząd Dróg Miejskich. Kupcy dzierżawią go od ZDM. Tylko jedna działka od niedawna, po decyzji wojewody (obowiązującej z datą wsteczną od 1999 roku) należy do miasta, i ona właśnie jest przyczyną kłopotów radnego.
Radny się broni i zapowiada, że odwoła się od decyzji wojewody.
- Prawo nie może działać wstecz. Skrawek działki został skomunalizowany przez wojewodę po to, by znaleźć "haka na Karczewskiego" - mówił w kwietniu radny w rozmowie z Haloursynow.pl.
Decyzja o wygaszeniu mandatu wchodzi w życie dopiero po zakończeniu ścieżki odwoławczej. Może się więc okazać, że zanim zapadnie ostateczny wyrok Karczewski będzie radnym do końca kadencji. W przeciwnym wypadku zastąpi go Marek Wiernik, który w 2014 roku uzyskał kolejny najlepszy wynik na liście Platformy Obywatelskiej w okręgu imielińskim. Wiernik to znany dziennikarz muzyczny, był już radnym w poprzedniej kadencji.
[ZT]8849[/ZT]
[ZT]7438[/ZT]
mieszkaniec18:41, 23.06.2017
Karczewski zachowaj się honorowo (jeśli wiesz co oznacza to słowo) i złoż ten mandat. 18:41, 23.06.2017
naczelnik19:57, 23.06.2017
A Ciołko co ma mature do jak ominoł przepisy? To jest absurd, że pani w okienku musi mieć studia a burmistrz od kultury ma mature z LO w Koziej Wólce. Żniwa idą niech wraca skąd przyjechał. Kempo - poślij won tego kmiota bo wyniosą cie na taczkach. 19:57, 23.06.2017
Anka21:37, 23.06.2017
Ja nie mogę. W końcu to zrobili. Nie wierzę. Kompromitacja PO. Brawo wojewoda. Nieważne, że z PiS. 21:37, 23.06.2017
Sławek21:51, 23.06.2017
Ale syf w tej dzielnicy. Jurczyńska, Karczewski i Kempa. To nie trio z Dortmundu, a Hydra z Ursynowa. Czy ludzie tego nie widzą? 21:51, 23.06.2017
zły porucznik23:38, 23.06.2017
Jemu powinni zabrać ten mandat chociażby za to, że zmuszał ludzi do oglądania swojej gęby straszącej z tych paskudnych plakatów-przyczep. 23:38, 23.06.2017
handlarz23:55, 23.06.2017
Szkoda bazarku. Karczewski niszczy bazarek. Okłamuje nas teraz. Szkoda czasu na to. Wiele kupców przenosi się gdzieś indziej. 23:55, 23.06.2017
Jan z Warszawy07:15, 24.06.2017
Przyszły wakacje. 50% mieszkańców Ursynowa pojedzie do Matuli poza moje miasto. 07:15, 24.06.2017
tubylec09:15, 24.06.2017
W internecie przeczytałem, że to ostatni tydzień funkcjonowania bazarku, bo od 1 lipca br. budowniczowie południowej obwodnicy Warszawy zajmują teren bazarku, bo jest im pilnie potrzebny do realizacji inwestycji. Radny Karczewski zamiast przenieść bazarek na parking niedaleko Straży Pożarnej swoim uporem zniszczy targowisko sobotnio - niedzielne warzywami i owocami. Tak skończy się kariera radnego dzielnicowego Karczewskiego, zresztą kumpla partyjnego burmistrza dzielnicy. Miał tyle czasu, aby przenieść targowisko w dogodne miejsce dla mieszkańców i sprzedających, ale upierał się przy niedorzecznej lokalizacji. Efekt będzie taki, że wjadą spychacze i splantują teren. 09:15, 24.06.2017
SM20:50, 24.06.2017
A gdzie jest parking przy SP? Jeżeli jest parking, to parkują tam auta. Zapraszam w sobote i niedzielę na ten wymieniony parking 20:50, 24.06.2017
zdrowy rozsądek10:15, 24.06.2017
W zachodniej Europie w wielu miastach (i wielu ich dzielnicach) funkcjonują bazarki. Są bardzo popularne i nikomu nie wadzą, wręcz przeciwnie, są wabikiem także dla turystów. My Polacy na odwrót. U nas zawsze inaczej.
Nie ważne. że gorzej. Ważne, że po polsku. Na złość babci odmrozimy sobie uszy i co nam babcia zrobi? 10:15, 24.06.2017
Kristof11:51, 24.06.2017
nie zdziwiłbym sie gdyby teraz wyciekły jakieś nagrania ala sowa i przyjaciele gdzie Karczewski obiecuje Kempie gruszki na wierzbie za popchniecie tematu bazarku na dołku. Jak obserwuje te całe PEŁO to szykuje sie jakis grubszy przekręt z tym bazarkiem. 11:51, 24.06.2017
hbk14:31, 24.06.2017
Sądząc po komentarzach i plusach lub minusach pod nimi widać wyraźnie, że nie o bazarek tu chodzi, ale o dokopanie obecnym włodarzom dzielnicy. Minusów pod wpisami przychylnymi bazarkowi i p. Karczewskiemu jak na razie dopatrzyłem się 10, a na bazarku było dzisiaj parę tysięcy osób. I to najlepiej świadczy o działaniach i wyczuciu nastrojów przez p. Piotra Skubiszewskiego - ojca bazarkowej zawieruchy. 14:31, 24.06.2017
hbk22:25, 23.06.2017
36 20
A może honorowo oznacza walkę do końca, szczególnie że sprawa wyraźnie pachnie dobrą zmiana. 22:25, 23.06.2017