Na dwa dni ośrodek kultury na Zielonym Ursynowie zamienił się w prawdziwą twierdzę szyfrów. Miłośnicy zagadek i tajemnic spotkali się na II zlocie fanów Sherlocka Holmesa.
Przez cały weekend w DOK-Ursynów trwał „Sherlockon” – impreza po brzegi wypełniona warsztatami i pokazami, skierowanymi do szerokiej grupy zafascynowanej postacią najbardziej znanego detektywa na świecie. Na konwent przyjechało kilkaset osób z całej Polski. Wśród największych atrakcji znalazły się warsztaty z kryminalistyki i słuchowisko na żywo „Odcienie czerni”.
- Słuchowisko było świetne, bardzo nam się podobało – mówią Julka i Gabrysia, nieco już zmęczone po dwóch intensywnych dniach, ale czekające na kolejne atrakcje.
Także mobilne pokoje zagadek przygotowane przez Team Exit, cieszyły się niesłabnącym zainteresowaniem. Można było rozwiązać tajemnicę „Morderstwa w hotelu” lub „Zaginięcia Sherlocka”.
- Kiedy usłyszeliśmy, że jest coś takiego jak Sherlockon od razu pomyśleliśmy, że świetnie się to łączy z tym co my robimy – mówi Damian, jeden z twórców tematycznych escape-roomów. – Te, które przygotowaliśmy na ten weekend są stricte w klimacie Sherlocka. Mają fabularne smaczki, zaszczepiamy graczom myśl, że są w serialu – opowiada.
Uczestnicy konwentu chętnie brali udział we wszystkich przygotowanych przez organizatorów atrakcjach. Przy stolikach do gier planszowych spotkały się m.in. koleżanki z Warszawy i Łodzi. Wszystkie z zapartym tchem oglądają seriale o Sherlocku i czytają książki o swoim ulubionym bohaterze. - Jesteśmy tylko dziś, jest super, czekamy na wykład – mówi Justyna.
Wszyscy chętnie robili sobie zdjęcia z tekturowymi podobiznami ulubionych bohaterów, a także z repliką „Tardis”, czyli kultową budką z serialu „Doktor Who”, z którą wiąże się ciekawa anedgota.
- W 2015 roku zaręczyliśmy się z mężem w podobnej budce w Cardiff – opowiada Beata. – Tę dostaliśmy z Piotrkiem od teścia w prezencie ślubnym i teraz jeździmy z nią po różnych konwentach w całej Polsce – tłumaczy.
Strzałem w dziesiątkę okazała się także gra w bingo z nagrodami, która zintegrowała uczestników i przysporzyła mnóstwo okazji do śmiechu.
- Nie chcę się chwalić, ale bingo, które było moim pomysłem, okazało się prawdziwym hitem – mówi Kasia Kowalska, jedna z organizatorek Sherlockonu. – Super energia, ludzie, którzy się nie znali wspólnie się śmiali i bawili – opowiada.
Kasia dodaje, że świetnie współpracowało jej się z DOK-iem, a obsługa i infrastruktura, rekompensowały odległość od centrum miasta. Jeszcze nie wiadomo, gdzie spotkają się za rok miłośnicy Sherlocka, ale na pewno miło będą wspominać wizytę na Ursynowie.
ZOBACZ ZDJĘCIA Z SHERLOCKONU W DOK:
[ZT]13180[/ZT]
Trzaskowski na Puszczyka. Zapowiada strefy ciszy
a gdzie biało-czerwona flaga? dwa miesiące temu wszędzie ja pokazywał, pluł na kontrkandydata a teraz porzucił, jak szmatę... i wrócił do tęczowej
bonrzur i gód baj
10:01, 2025-06-28
Wyjeżdżała autem z parkingu. Uderzyła w autobus
Tacy to Kierowcy, na powiacie ruch mały a w mieście duży i już dramat, że jak to i skąd autobus nagle tak się pojawił albo tramwaj z dzwoneczkiem?
Zgrywus
07:49, 2025-06-28
Kolizja na Puławskiej. Audi staranowało przystanek
No i ta hulajnoga pod autem.
Żezimieszko
03:44, 2025-06-28
Kolizja na Puławskiej. Audi staranowało przystanek
A co tam robiła pani w Bentley'u. Bo dwa wozy strażacki, jeden z OSP Stara Miłosna i drugi GBA z Polnej to już wiem. Na Ursynowie dziś strażnica nie funkcjonuje?.
Dzielnicowy Parys
03:36, 2025-06-28
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz