Kilkanaście godzin zostało do egzaminu gimnazjalnego. W ursynowskich szkołach trwają ostatnie przygotowania. Pomimo strajku nauczycieli egzaminy powinny odbyć się bez zakłóceń. Jak zapewnia urząd dzielnicy udało się znaleźć nauczycieli, którzy będą pilnować uczniów podczas pisania testów.
Na Ursynowie jest pięć szkół, w których około tysiąca uczniów, we wtorkowy poranek zasiądzie do egzaminu z języka polskiego. W tym roku to szczególnie stresująca sytuacja dla uczniów i ich rodziców. W związku z nauczycielskim strajkiem wielu ma obawy, czy egzaminy w ogóle się odbędą.
- Mam nadzieję, że wszystko będzie zgodnie z planem i nie będzie potrzebny konkurs świadectw podczas naboru do liceów. Pomimo wielu obaw wspieram protest nauczycieli. Wybrali trudny moment, ale jeśli odłożyliby go w czasie nic by nie zyskali. Rozumiem desperację nauczycieli, ale za podwyżkami powinny iść też większe wymagania, żeby do zawodu szli najlepsi, a nie ci, którzy nie mają innego pomysłu na życie - mówi Joanna, mama gimnazjalistki.
Jak zapewnia urząd dzielnicy na Ursynowie wszystko jest już przygotowane i nie powinno być problemów z nauczycielami, którzy będą pilnować piszących uczniów. Nie było potrzeby zatrudniania postronnych osób z przygotowaniem pedagogicznym. W komisjach zasiądą nauczyciele, którzy nie strajkują lub zawieszą swój protest na ten czas. Pracować będą też pedagodzy "wypożyczeni" z innej placówki, bo w składach komisji muszą i tacy być.
- Mamy na Ursynowie odpowiedzialnych nauczycieli, dzięki czemu egzaminy gimnazjalne zostaną przeprowadzone. Część nauczycieli zrezygnowała ze strajku aby przeprowadzić egzaminy, wsparciem podczas egzaminów będą także nauczyciele z innych placówek - mówi Burmistrz Robert Kempa.
W byłym gimnazjum przy ul. Koncertowej gdzie egzamin będzie zdawać 208 uczniów, komisja jest już w komplecie.
- Jesteśmy przygotowani. Mamy 18 nauczycieli, między innymi z innych placówek, którzy stworzą trzy komisje egzaminacyjne - mówi dyrektor Mariusz Karczewski.
Podobnie sytuacja wygląda w byłym gimnazjum przy ul. Kajakowej. - Do egzaminu przystąpi u nas 117 uczniów. Nasze komisje są skompletowane. Nad przebiegiem egzaminów będą czuwać nauczyciele z innych szkół oraz nasi, którzy zawieszą na ten czas swój protest - mówi dyrektor Marek Niegowski.
W pozostałych szkołach - byłych gimnazjach - przy ul. Na uboczu, Szolc-Rogozińskiego i Lokajskiego - również egzaminy mają się odbyć bez zakłóceń. 10 kwietnia uczniowie napiszą język polski i przedmioty humanistyczne, 11 kwietnia czeka ich matematyka i nauki przyrodnicze, a 12 kwietnia – języki obce. Wciąż nie wiadomo co z rozpoczynającymi się 15 kwietnia egzaminami ósmoklasisty. W naszej dzielnicy zdaje go ok. 1,8 tys. osób. Zapewnienie nadzoru dla tak dużej grupy uczniów, przy trwającym strajku nauczycieli, może być niemożliwe.
Ona13:54, 09.04.2019
Wiem, ze chodzi o dobro dzieci, ale przerwanie na egzamin strajku to przegrana nauczycieli. PIS ma ich gdzieś 13:54, 09.04.2019
Wanda_2714:48, 09.04.2019
Jestem za nauczycielami. 14:48, 09.04.2019
Ona18:44, 09.04.2019
Trzymam kciuki za wszystkich nauczycieli , już wystarczy tych upokorzeń. Głowa do góry, wyłączcie telewizor, nie słuchajcie Smutnej Pani z broszką. Zwyciężycie. 18:44, 09.04.2019
bolo21:20, 09.04.2019
Gimnazjaliści to jeden rocznik a ósmoklasiści to drugi rocznik. Napisaliście, że ósmoklasistów jest 1,8 tys ile więc jest ósmoklasistów. Pewnie niewiele więcej tylko przez to, że były osoby które szły do 1 klasy jako sześciolatki ale nie było ich dużo bo to był początek reformy. Generalnie roczniki są podobne ilościowo i bardzo podobnie przygotowano dla nich miejsca w szkołach ponadpodstawowych.
I jedna uwaga dot. pani która się martwi czy potrzebny będzie konkurs świadectw. Otóż to wogóle jest wg prawa niemożliwe. Bo skoro wedle obowiązującego prawa część, nawet niewielka, napisze taki egzamin to jego wynik nie może być unieważniony i musi być wzięty pod uwagę podczas rekrutacji. Może być problem co zrobić z tymi co napisali, ale jedyną możliwością może być napisanie egzaminu w innym terminie, Konkurs świadectw mógłby być brany pod uwagę tylko wówczas gdyby nikt nie napisał egzaminu. 21:20, 09.04.2019
Ursa21:41, 09.04.2019
Dlaczego napisaliście że egzamin jest we wtorkowy poranek? Czyżbym z synem już przegapiła termin? Lol 21:41, 09.04.2019
LT20:23, 10.04.2019
Teraz będą szykanować te dzieci za łamanie ich strajku ? 20:23, 10.04.2019
Wkurzony 15:41, 13.04.2019
0 0
Do ona - kobieto masz rację to totalna juz przegrana w oczach dzieci, młodzieży. Taka postawa tzw.nauczyciele sami sobie wystawili ocene- sa moralnym zasciankiem oświaty, niegodni zawodu o ktory podobno walczą w imię dzieci. Jakie dobro dzieci? Stawiamie nas rodzicow pod murem, dawanie moralnie miermego przykladu chorego autorytetu belfra? Nie wystarczy wielu lat aby zmyc z siebie ta Hańbe 15:41, 13.04.2019