Tysiące dzieci i ich rodziców pojawiły się w Arenie Ursynów na tradycyjnych ursynowskich Mikołajkach. Dmuchane zjeżdżalnie, występy clownów, zajęcia plastyczne, gry i zabawy oraz oczywiście św. Mikołaj z prezentami. Uśmiech nie schodził z małych twarzyczek!

Ursynowskie Mikołajki to coroczna impreza organizowana przez dzielnicę. W tym roku wypadła w same Mikołajki - wszyscy chętni za darmo mogli skorzystać z bogatego programu atrakcji. Nic więc dziwnego, że przez Arenę przewinęły się dziś prawdziwe tłumy.

- Impreza wspaniała, córka bawi się świetnie! Ma już pomalowaną buzię, teraz pędzimy na zdjeżdżalnię a potem odwiedzimy św. Mikołaja - mówi Dariusz, który na Mikołajkach pojawił się z 5-letnią Asią. - Najbardziej lubię skakać - mówi Asia, która korzystała też z trampoliny.

Jak zwykle, aby skorzystać ze wszystkich atrakcji, trzeba było swoje odstać w kolejkach. Podział ról był oczywisty. W  mikołajkowe święto to rodzice stali w kolejkach a dzieci szalały z hula-hop, rysowały czy grały w gry sportowe.

- Co roku tutaj przychodzę i jest super! - mówi 10-letni Damian, który wraz z kolegami rozgrywał mecz piłkarski na stole z piłkarzykami.

Na imprezie mikołajkowej nie zabrakło oczywiście samego św. Mikołaja. On sam, jego śnieżynki i skrzaty częstowały dzieci słodyczami. A z samym świętym można było sobie zrobić pamiątkową fotografię. W hali brylował też Miś Ursynek, z którym dzieci chętnie przybijały powitalną "piątkę". Można było też wspomóc hospicjum ursynowskie kupując cegiełkę, w postaci ręcznie wykonanych ozdób świątecznych.

ZOBACZ FOTORELACJĘ Z URSYNOWSKICH MIKOŁAJEK