Czysty trawnik bez śmierdzących niespodzianek? Trzeba go najpierw "odkupić"! W sobotę finał społecznej akcji "Sprzątajmy klocki po naszych milusińskich".

"Wspólna sprawa, czysta trawa" - pod takim hasłem odbywa się akcja, która na celu ma zwrócenie uwagi na problem psich odchodów, których właściciele czworonogów nie sprzątają po swoich pupilach. Choć w naszej dzielnicy nie jest źle, do ideału jeszcze trochę brakuje. Koordynatorzy akcji powołali nawet do życia patrole obywatelskie złożone w sumie z prawie 30 osób, które mają za zadanie chodzić po swoich osiedlach i edukować właścicieli psów. Bo edukacja to jest to, na co stawiają organizatorzy. I to od najmłodszych lat.

-  Bardzo nam zależy, żeby do udziału w tym wydarzeniu wciągać dzieci, żeby zwracać im uwagę na problem czystości. Zorganizowaliśmy konkurs "Sprzątam po moim psie". Odzew był ogromny! Dzieci przygotowały też chorągiewki, które przydadzą się podczas finału  - mówi Ewa Sulej, koordynatorka akcji.

W sobotę o godzinie 11:00 chętni, aby uczestniczyć w "odkupianiu" Ursynowa spotkają się przy Bazarku na Dołku. Uzbrojeni w taśmy, tabliczki „Sprzątajmy klocki naszych milusińskich" i inne akcesoria wyruszą w teren.

-  Dzielimy się na dwie ekipy - rowerową i pieszą. Mamy przygotowanych 200 chorągiewek. Będziemy oznaczać zabrudzone miejsca, jakie napotkamy na swojej drodze. Zabieramy ze sobą również kupochwytaki. Jeżeli ktoś będzie miał odwagę posprzątać - super! - mówi Ewa Sulej.

Finał akcji przewidziany jest około godziny 13:30. Obie ekipy spotkają się wtedy na Skwerze Dialogu Społecznego w miejscu, w którym będzie odbywał się Grill PARTYcypacyjny.

- Zebranym tam ludziom opowiemy o naszej akcji. Im więcej osób dowie się, jak ważne jest utrzymanie czystości na trawnikach, tym lepiej - dodaje organizatorka.