Najdłuższa na Ursynowie dwupasmowa jezdnia bez sygnalizacji świetlnej ma być bezpieczniejsza dla pieszych. Na ul. Roentgena rozpoczął się montaż progów zwalniających. Dla mieszkańców to zgniły kompromis, z którego nikt nie będzie zadowolony.

Przeprowadzony w 2017 roku audyt bezpieczeństwa ruchu pieszych pokazał, że ulica Roentgena jest jedną z najbardziej niebezpiecznych ulic w Warszawie. Eksperci, jako szczególnie groźne, uznali przejścia przy ul. Pustułeczki, Łukaszczyka oraz Makolągwy, gdzie rok temu kierowca peugeota potrącił przechodzącego przez ulicę 10-letniego chłopca, wracającego ze szkoły.

Raport pokazał, że na blisko kilometrowym odcinku, od ronda do skrzyżowania z Pileckiego, powinny być sygnalizacje świetlne, a także przewężenia przy przystankach autobusowych. Tego też domagali się okoliczni mieszkańcy. Zarząd Dróg Miejskich uznał jednak, że najlepszym i najszybszym rozwiązaniem, poprawiającym bezpieczeństwo na Roentgena są progi zwalniające.

Lokalizacja progów

Z powodu koronawirusa prace zaczęły się z trzymiesięcznym opóźnieniem ponieważ podwykonawca, czyli Zakład Remontów i Konserwacji Dróg, miał problem z pracownikami. Ostatecznie na wschodniej jezdni ul. Roentgena spowalniacze będą w pięciu miejscach, a na zachodniej w czterech.

Prace zaczęły się od strony ul. Pileckiego i będą posuwać się w kierunku ronda Religi. Na wschodniej jezdni ul. Roentgena zostaną zamontowane w rejonie przejść dla pieszych między:

• rondem Religi a skrzyżowaniem z ul. Pustułeczki, 
• ulicami Pustułeczki a Makolągwy,
• zjazdem na wysokości budynku przy Roentgena 20 a przejściem dla pieszych,
• przejściem dla pieszych a zjazdem na wysokości budynku przy Roentgena 5C, 
• przed przejściem dla pieszych na wysokości wejścia do Centrum Profilaktyki Nowotworów Narodowego Instytutu Onkologii.

Na zachodniej jezdni ul. Roentgena spowalniacze pojawią się między:

• skrętem w ul. św. M. Kolbego a przejściem dla pieszych, 
• na wysokości budynku przy Roentgena 16, 
• na wysokości budynku przy Roentgena 23
• przed skrzyżowaniem z ul. Pustułeczki.

Progi w ogniu krytyki

Mieszkańcy, obserwujący montaż spowalniaczy, decyzję ZDM oceniają bardzo krytycznie. Podkreślają, że z tego rozwiązania nikt nie będzie w pełni zadowolony.

- Ta droga to będzie koszmar, zarówno dla pieszych jak i dla mieszkańców. Wbrew stanowisku Biura Polityki Mobilności i Transportu, które optowało za zwężeniem jezdni do jednego pasa w okolicy przejść, zafundowano tanie rozwiązanie. Ta ulica zasługuje na kompleksową przebudowę, a nie takie działania, które dla mnie są zgniłym kompromisem - mówi Jan Kaseja z Inicjatywy Bezpieczna Roentgena.

W podobnym tonie wypowiada się mieszkanka ul. Pustułeczki, pomimo zapewnień drogowców, że nie przekreślają ewentualnej przebudowy ul. Roentgena w przyszłości.

- Zamknęli nam usta progami, wmawiając, że tak będzie najszybciej poprawić bezpieczeństwo. Owszem, kierowcy będą jeździć wolniej, ale czy przez to uważniej? Tego już nie jestem pewna. Tylko światła gwarantują realną poprawę. Nadal będę się bała o dziecko na pasach i niestety nie wierzę, że kiedyś się one pojawią - mówi pani Katarzyna.   

Prace związane z instalacją progów zwalniających na ul. Roentgena powinny potrwać do końca tygodnia.