Chłód i jesienna pogoda niestraszne młodym i starszym biegaczom z Ursynowa. Setki zawodników wzięło udział w tegorocznym "Biegu Passy" przy Kopie Cwila. Sportowych emocji nie brakowało.
Po roku przerwy z powodu koronawirusa w sobotę do parku im. Romana Kozłowskiego powrócili biegacze z całego Ursynowa, by wziąć udział w XXIII "Biegu Passy". W tym roku limit zawodników wynosił 800 osób. Wystarczyły zaledwie 4 dni zapisów, by zamknąć listę uczestników.
Ostatecznie w biegu wzięło udział mniej osób – niektórzy nie zgłosili się po swoje pakiety startowe. Organizatorzy przekazywali je zawodnikom, którzy nie zdążyli się zapisać. Frekwencja była znakomita. Biegacze startowali w przeróżnych kategoriach wiekowych, a najmłodsi biegacze mieli zaledwie 3 lata. W zależności od wieku czekały na nich trasy od 100 do 2500 metrów.
- Dziewczynki mówią, że trasa łatwa, ale jak dobiegły do mety, to były bardzo zmęczone. Już postanowiły, że będą się przygotowywać na przyszły rok. W tym poszły na żywioł, a i tak znalazły się w pierwszej 20. Nie można im jednak odmówić aktywności. Cały czas biegają na dinozaurach, bawiąc się w „Covida” i uciekając przed sobą – mówi pani Małgorzata, mama Marysi, która z koleżanką pobiegła w wyścigu na 600 metrów.
Chociaż dzień nie należał do najcieplejszych, zawodnicy na pewno nie marzli. Przed każdym startem danej kategorii biegacze mogli wziąć udział w specjalnej rozgrzewce. Zaś po wyczerpującym wyścigu czekała na nich zdrowa przekąska. Wszyscy uczestnicy otrzymali również pamiątkowe medale. Najlepsi – jak Michał, uczeń Szkoły Podstawowej nr 318, który w wyścigu na 200 metrów – zostali również nagrodzeni statuetkami.
- Michał zawsze lubił biegać, a na treningach piłki widać, że do piłki zawsze dobiega pierwszy. To pierwszy raz, jak bierze udział w tym biegu. Nie spodziewaliśmy się takiego wyniku, a co ciekawe, w czasie wyścigu przewrócił się, wstał, dogonił resztę i jeszcze wygrał. Dla nas jednak najważniejszy był po prostu dobry bieg, a nie wynik – mówią rodzice Michała pani Aneta i pan Piotr, którzy dopingowali syna.
I taka też idea przyświeca organizatorom ursynowskiego "Biegu Passy". Najważniejsza jest dobra zabawa i chęć udziału w wyścigu. Rywalizacja jest tutaj na drugim miejscu, ale zdecydowanie jej nie zabrakło. Wyścigi były tak zacięte, że jeden z zawodników ukończył bieg bez… buta. I chyba o nim zapomniał, bo organizatorzy długo szukali i nie mogli znaleźć jego właściciela.
Każdy uczeń za ukończenie wieku zdobywał punkt dla swojej szkoły. Podstawówka, która zdobyła ich najwięcej, otrzymała Puchar Burmistrza Ursynowa. W tym roku trafił on do Szkoły Podstawowej nr 100 im. Francesco Nullo na ul. Tanecznej. Na dalszych miejscach znalazły się: SP 343, SP 319, SP 303 i SP 340.
ZOBACZ: Bieg Passy pod Kopą Cwila po roku przerwy
Medyk06:00, 17.10.2021
Pozytywna wymiana koronką wśród młodych.
Usain09:32, 17.10.2021
Bolt normalnie.... Trochę wyrośnięty jak na dziecko rocznik 2015-2016. Do kadry go.
Asia4t19:46, 17.10.2021
PASSA głos ratusza w twoim domu
talencio14:00, 18.10.2021
Dlaczego nie mozna tego zrobic na początku września, gdy jest sporo cieplej. Co roku coraz późniejszy termin.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu haloursynow.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
2 4
Eee, takie małe dzieci to chyba koronek jeszcze nie mają? Rodzice pilnują szczotkowania zębów, więc na koronki jeszcze za wcześnie. Poza tym to raczej "wyposażenie" osobiste, nie do wymiany z obcymi. A ty Medyk, swoją koronką wymieniasz się z dziadkiem/babcią/kolegami?