Do drzwi Polaków może zapukać kontroler, próbujący ustalić czy korzystają z odbiorników i opłacili abonament RTV. Czy trzeba go wpuszczać?
25 stycznia upłynął termin płatności abonamentu RTV, co skłania kontrolerów Poczty Polskiej i Urzędu Skarbowego do odwiedzin polskich mieszkań. Ich celem jest ustalenie, czy domownicy posiadają odbiorniki radiowe i telewizyjne, a także czy regularnie uiszczają odpowiednie opłaty.
Wiemy, czy wpuszczenie kontrolera do domu jest obowiązkowe, oraz czy z odmowy mogą wyniknąć konsekwencje.
Rejestracja urządzeń radiowo-telewizyjnych oraz regularne opłacanie abonamentu RTV wynika z ustawy z 21 kwietnia 2005 r. oraz rozporządzenia Ministra Administracji i Cyfryzacji z 17 grudnia 2013 r.
Wyjątkiem są osoby zwolnione z opłat, takie jak osoby powyżej 75 roku życia, posiadacze I grupy inwalidzkiej, niesłyszący, niewidomi, bezrobotni zarejestrowani w Urzędzie Pracy, a także osoby z prawem do zasiłku przedemerytalnego, weterani wojenni, oraz osoby po 60 roku życia, którym przysługuje emerytura, ale jej wysokość nie przekracza 50% przeciętnego wynagrodzenia.
Kontrole abonamentowe już ruszyły, ale przed wpuszczeniem kontrolera do domu warto sprawdzić jego tożsamość. Możemy żądać okazania legitymacji służbowej i dowodu osobistego, które potwierdzą tożsamość przedstawiciela Poczty Polskiej.
Kontroler musi bezproblemowo przedstawić te dokumenty. Warto pamiętać, że listonosze nie mają uprawnień do przeprowadzania takich kontroli.
Czy musisz wpuścić kontrolera do domu? Odpowiedź zależy od sytuacji. Osoby, które działają zgodnie z prawem, mogą bez obaw wpuszczać kontrolera. Jednak prawo pozwala odmówić udziału w kontroli i nie wpuszczać przedstawiciela Poczty Polskiej do środka.
Kontrolerzy abonamentu RTV nie mogą wejść do mieszkania bez zgody domowników, nawet jeśli mają podejrzenia nieuiszczenia opłat. Odmowa wstępu nie wiąże się z żadnymi konsekwencjami dla domowników.
Warto jednak pamiętać, że za niepłacenie abonamentu grożą wysokie kary pieniężne, wynoszące 30-krotność miesięcznej opłaty.
Uwaga na wagę na bazarku Na dołku
Na Dolku większość wag jest ustawiana bokiem do klientów i daleko. Klienci nie widzą, ile dostają towaru. Niektórzy handlarze parafia bezczelnie oszukać nawet na 150gr/kg, zas niedowazanie jest zasada, a nie wyjątkiem. Czemu od dziesięcioleci te wagi moga byc tak ustawione? Na innych bazarach tak NIE jest.
IID
17:55, 2025-06-18
Są zarzuty dla nożownika z Dni Ursynowa! Sąd zdecyduje
Czy organizator dzielnica Ursynów dopowie za niezabezpieczenie imprezy? Na paradzie afirmacji dewiacji zwanej Paradą Równości policji nie brakowało.
Czy Urząd Dzielnicy
17:37, 2025-06-18
Są zarzuty dla nożownika z Dni Ursynowa! Sąd zdecyduje
25 lat bezwzględnego pozbawienia wolności żadnej litości po co mu był nóż na grzyby się wybierał
Obywatel
17:30, 2025-06-18
Uwaga na wagę na bazarku Na dołku
A mnie oszukano na promocji w Lidlu. Też poproszę artykuł :)
jac.
16:15, 2025-06-18
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz