To była głośna sprawa. W 1995 roku na ul. Zamiany dokonano "napadu stulecia". Mafiosi po ataku na konwój wiozący pensje dla pracowników ZOZ-u, ukradli 1,2 mln złotych. Ostatni z uczestników tego przestępstwa zasiądzie na ławie oskarżonych - poinformowała właśnie Prokuratura Krajowa.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie akt oskarżenia przeciwko Rafałowi Sz. Zarzucono mu współudział w napadzie na konwój z pieniędzmi, do którego doszło w listopadzie 1995 roku na Ursynowie. Mężczyzna odpowie za rozbój z użyciem broni - za co grozi od 3 do 15 lat więzienia.
Podczas napadu, określanego mianem „napadu stulecia”, sprawcy, posługując się bronią palną, skradli około 1,2 miliona złotych. Pieniądze przeznaczone były na wynagrodzenia dla pracowników Publicznych Zakładów Lecznictwa Otwartego w Warszawie. Oskarżony w czasie napadu był kierowcą jednego z samochodów, którym poruszali się napastnicy i którym zablokowano pojazd przewożący pieniądze.
Rafał Sz. jest ostatnim uczestnikiem rozboju, który nie został dotychczas pociągnięty do odpowiedzialności. Oskarżony był poszukiwany listem gończym i Europejskim Nakazem Aresztowania. Doprowadziło to do jego zatrzymania w marcu 2017 roku we Francji, skąd, na wniosek prokuratury, został przekazany do Polski.Pozostałych 6 współsprawców tego przestępstwa zostało wcześniej prawomocnie skazanych na kary pozbawienia wolności.
Napad na Ursynowie tak opisywał w "Dzienniku" Jerzy Jachowicz, cytowany przez Macieja Mazura na ursynow.org.pl:
Napad na konwój został zorganizowany perfekcyjnie. Ludzie „Rympałka” przez kilka miesięcy sprawdzali, kiedy i w jaki sposób dowożone są pieniądze z banku do przychodni na warszawskim Ursynowie. Gdy poznali dokładnie godziny i trasę przejazdu, zaczęli przygotowania do napadu. Użyto czterech kradzionych samochodów.
28 listopada 1995 r. krótko po 7 rano na parkingu na ulicy Zamiany gangsterzy zaparkowali dwa z nich – audi i furgonetkę ford transit. Kiedy około godziny 11 konwój z banku zbliżał się pod przychodnię, z parkingu ruszyły na niego od przodu oba auta z czterema gangsterami w środku, blokując drogę wiozącemu pieniądze renault. Kolbami rozbili szyby renault, wyciągnęli z samochodu konwojentów i kazali im położyć się twarzami do ziemi. Potem otworzyli bagażnik i przerzucili walizkę oraz torbę z pieniędzmi do transita. Podjechali nim na odległy o kilkaset metrów inny parking na Ursynowie. Tam przesiedli się do dwóch aut zaparkowanych poprzedniego wieczoru – forda sierry i nissana primery. Wszyscy biorący udział w napadzie, w sumie siedem osób, dojechali na umówione miejsce spotkania, na róg Żytniej i Leszna. Tam czekali na nich pozostali „organizatorzy” - "Rympałek", Jerzy Wieczorek „Żaba”, Jarosław S. "Masa". "Rympałek" podzielił pieniądze, po czym każdy odjechał w swoją stronę.
Bunia17:56, 01.08.2017
napadem stulecia można nazwać budowę wiaduktu nad PKP Jeziorki na ulicy Karczunkowskiej.
20.08.2017 to mnie rok jak zerwali dróżkę i se poszli..........
https://www.youtube.com/edit?o=U&video_id=qjxBmENYHVc
0 0
Dobrze powiedziane