Zamknij

Dodaj komentarz

Wezwał policję do sąsiadów, a sam wpadł z konflikt z prawem

Redakcja Haloursynow.pl Redakcja Haloursynow.pl 13:55, 26.09.2025 Aktualizacja: 19:24, 26.09.2025
2 policja policja

Życie pisze najlepsze scenariusze! 45-letni mieszkaniec Ursynowa sam wezwał patrol policji, aby załagodzić konflikt z sąsiadami, a skończył w areszcie z zarzutami... posiadania narkotyków. Nie docenił nosów funkcjonariuszy.

Do zdarzenia doszło podczas rutynowej interwencji ursynowskiego patrolu. Policjanci przyjechali do zgłoszenia konfliktu sąsiedzkiego - jeden z mężczyzn pokłócił się z sąsiadami o zaczepianie córki. Funkcjonariusze początkowo skupili się na mediacji między skłóconymi stronami. Sytuacja zmieniła się diametralnie, gdy w mieszkaniu zgłaszającego poczuli niezwykle charakterystyczny zapach.

Podczas interwencji, w mieszkaniu jednego z uczestników, wyczuli charakterystyczny dla marihuany zapach. Po krótkiej rozmowie zgłaszający interwencję przyznał, że posiada w szufladzie susz

- relacjonuje asp. szt. Marta Haberska z mokotowskiej policji.

Mężczyzna nie próbował ukrywać prawdy. Gdy funkcjonariusze zapytali o narkotyki, od razu wskazał szufladę, gdzie trzymał woreczek foliowy z suszem roślinnym koloru brunatno-zielonego. Badanie narkotestem potwierdziło, że była to marihuana. A że było jej całkiem sporo, policjanci nie mogli na to przymknąć oczu.

Zarzuty za posiadanie marihuany. Jaka kara?

45-latek z Ursynowa został zatrzymany i przewieziony do komisariatu na tzw. dołek. Na swoje nieszczęście usłyszał zarzut posiadania środków odurzających, do którego od razu się przyznał. Teraz czeka go proces, w którym grozi mu kara nawet do 3 lat więzienia. Postępowanie nadzoruje ursynowska prokuratura.

Jaka grozi mu realnie kara? Nawet posiadanie śladowych ilości narkotyków w Polsce jest przestępstwem - takie mamy prawo określone w ustawie o zapobieganiu narkomanii. Dla jednych dobre, dla innych przesadne.

Sądy dla osób niekaranych najczęściej za niewielką ilość narkotyków na własny użytek udzielają warunkowego umorzenia kary lub orzekają grzywnę. Dopiero przy większych ilościach, przy podejrzeniu udzielania narkotyków bądź w przypadku osoby karanej, stosowane są kary ograniczenia wolności - np. prace społeczne bądź więzienie.

Kary za posiadanie marihuany zostały wprowadzone w 2000 roku poprzez nowelizację ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Wcześniej zgodnie z ustawą z 1985 roku posiadanie niewielkiej ilości narkotyków na własny użytek nie było karane. W 2005 roku wprowadzono możliwość warunkowego umorzenia kary w przypadkach najlżejszej wagi, jako odpowiedź na zbytnią represyjność wcześniejszych zapisów.

Dalszy ciąg materiału pod wideo ↓

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (2)

BardzodobrzeBardzodobrze

0 3

Narkotyki to g… nie ma, że lekkie czy mocne, mało czy dużo. Zero tolerancji. Popieram to dzialanie policji.

14:43, 26.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

mhmmhm

0 0

powieś się.

15:22, 26.09.2025
Wyświetl odpowiedzi:0
Odpowiedz

OSTATNIE KOMENTARZE

Ursynów dołączy do nocnej prohibicji?

Ja widzę jeden dobry argument za prohibicją - cisza w nocy, bo jej ustawiczne zakłócanie nie jest drobną, ale ogromną dolegliwością dla mieszkańców. A i to jest proteza, bo w sprawnym państwie kwestię burd powinna po prostu załatwić policja. Natomiast z trudem znoszę tą dziecinną, emocjonalną propagandę towarzyszącą sprawie. Nie było prohibicji, nagle musi być i basta, natychmiast, nie ma innej opcji, zbawi to świat, a kto myśli inaczej, tego najlepiej - nie mając żadnych argumentów - zagdakać. No i od strony rozumowej - ta infantylna wiara, że jak alkoholik nie będzie mógł w nocy kupić w sklepie alkoholu, to co - przestanie pić? Wyleczy się dzięki temu?

Docent marcowy

20:08, 2025-09-26

Ursynów dołączy do nocnej prohibicji?

Następny etap: sprzedaż alkoholu tylko w sklepach o powierzchni pona 500 m.kw. Chyba meliniarze ich lobbują! Pamiętamy jak działały zakazy na komuny: jak ktoś chciał to i tak kupił, tylko paru cwaniaków się na tym dorabiało.

gula

19:10, 2025-09-26

Włamanie do szkoły na Mandarynki. Wandale zniszczyli

Teoria zbitej szyby - skoro służby (policja) i dzielnica nie przeciwdziałają patoparkowaniu skutecznie, to zaczynają się gorsze rzeczy :(

Nickyy

18:00, 2025-09-26

Włamanie do szkoły na Mandarynki. Wandale zniszczyli

Jedna z nielicznych spraw, która nie zostanie umorzona 😮 Brawo ursynowska Policja! Od czegoś trzeba zacząć pracę...

Gax

17:28, 2025-09-26

0%