Narkotyki w słoikach w alei KEN. Przed sądem stanie nastolatek!

Marihuana i mefedron w szklanych słoikach, waga do odmierzania i gotówka - tak wyglądało mieszkanie 17-latka przy alei KEN, które przeszukali kryminalni z Ursynowa. Grozi mu do 10 lat więzienia za posiadanie znacznej ilości narkotyków.

Policjanci z komisariatu na Ursynowie dostali wiarygodną wiadomość o tym, jedno z mieszkań przy alei KEN jest magazynem narkotykowym. Mieszkał tam 17-latek podejrzany o posiadanie środków odurzających. Funkcjonariusze weszli do mieszkania w ubiegłym tygodniu, a to, co odkryli podczas przeszukania, przerosło ich oczekiwania.

W mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli szklane słoiki, a w nich susz roślinny i białą krystaliczną substancję

- informuje asp. szt. Marta Haberska z mokotowskiej komendy policji.

Ponad 300 gramów narkotyków i sprzęt

Zabezpieczona substancja została natychmiast przekazana do badań laboratoryjnych. Wyniki potwierdziły, że w słoikach znajdowała się marihuana o wadze blisko 260 gramów oraz ponad 43 gramów mefedronu. Łącznie to ponad 300 gramów różnych środków odurzających, co zgodnie z prawem kwalifikuje się jako "znaczna ilość".

Według orzecznictwa sądowego znaczną ilością narkotyków jest taka, która pozwala na jednorazowe odurzenie kilkudziesięciu osób - czyli od 20 do 99 porcji. Znaleziona u 17-latka ilość zdecydowanie przekracza te granice.

Oprócz narkotyków funkcjonariusze zabezpieczyli również wagę elektroniczną oraz gotówkę. Ten zestaw sugeruje, że młody mężczyzna nie tylko posiadał narkotyki, ale prawdopodobnie przygotowywał je do dalszej dystrybucji.

17-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy, gdzie trafił do policyjnej celi

- relacjonuje rzeczniczka mokotowskiej policji.

Za posiadanie znacznej ilości narkotyków kodeks karny przewiduje karę od roku do 10 lat pozbawienia wolności. To znacznie surowsza sankcja niż za posiadanie "zwykłej" ilości, za którą grozi do 3 lat więzienia.

Prokurator wydał postanowienie o zastosowaniu wobec 17-latka policyjnego dozoru. Oznacza to, że nastolatek musi regularnie stawiać się w komendzie i przestrzegać określonych ograniczeń.

Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Ursynów. Mężczyźnie postawiono już zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. W polskim prawie nie ma żadnej "dozwolonej" ilości narkotyków - każde posiadanie jest przestępstwem.