Alarm na ursynowskim osiedlu. Rośnie liczba włamań do mieszkań!

"To są biedni ludzie.", "Później sprawdzi się kim są." To już chyba wiemy kim są ci ludzie ta ochoczo zapraszani do Polski.

u nas to kurczę ciągle to samo;) no i nuda na portalu, że ho...
A np. dawno nie było artykułu, co słychać u Przyjaciół Psiej Górki. Odpuścili?
Szkoda, bo by się przydał np. wykład, że nie oddaje się starego psa, co kocha, do schroniska, bo właśnie inny się spodobał.

To wstęp do tego co zaraz się zacznie po szturmie z niemiec tony inżynierów...

W tym wypadku pomogłyby jedynie drastyczne zmiany w prawie. Np. w postaci wynajęcia więzień w którymś z państw afrykańskich. Wtedy, na podstawie takiej umowy, wszystkich cudzoziemców popełniających przestępstwa w Polsce obligatoryjnie kierowałoby się właśnie do takich zakładów. Z klauzulą, że po odbyciu wyroku delikwent wychodziłby na wolność w Afryce i wracał do swojej ojczyzny już na własną rękę. Jedynie takie rozwiązanie byłoby odstraszające. Żadne osadzanie w polskich zakładach karnych ani deportacje nie pomogą. Obywatele państw, którzy najczęściej się tu włamują, wrócą jak bumerang na lewych papierach albo przejadą z innego państwa Shoengen.

Konieczne są zmiany w przepisach. Właściciel powinien mieć prawo zastrzelić włamywacza. Zasada “stand your ground” w prawie polskim potrzebna na wczoraj.

zaklejają zamki czy znaki drzwiowe niech autor zdecyduje się. Ja myślę, że zaklejają po prostu wizjer . Czy tak autorze?

To rośnie ta liczba włamań czy nie, bo z danych w artykule wynika, ze NIE, a nawet spada. //// Bokiem mi wychodzi budowanie p s y c h o z y w Polsce.

Będąc kiedyś w pewnym francuskim mieście dowiedziałem się, że kody do domofonów są tam obowiązkowo zmieniane co 3 miesiące. Dotyczy to również mieszkańców. Tutaj nawet Panowie z ulotkami sami sobie otwierają klatki domofonami, bo znają kody techniczne.

Jest to tylko i wyłącznie moja opinia oparta na obserwacji i odczuciach: na Imielinie kradną w nocy i kradną kryminaliści z innych krajów, u nas na Stokłosach w białych rękawiczkach u
w biały dzień prezesik podający się za polaka szabruje kasę z czynszów (roztył się przy tym za nasze jak świnka Pepa) a rada nadzorcza daje mu jeszcze za to nagrody o czym radośnie informuje nasza spółdzielcza Trybuna Ludu towarzysza redaktora Roginskiego(rownież za nasze wydawana). Wszyscy fajni i uśmiechnięci zupełnie jak nasz Gaultier von TuSSk. Ptaszki ćwierkaja że tym razem kopniemy w żyć tego szczurka. Zastępcę ma. Odwołać można bez ryzyka paraliżu spółdzielni.

myślę, że zamiast zatrzymywać się przed naszą zachodnią granicą i nią straszyć, trzeba się wreszcie odważyć ją przekroczyć! Chociażby po to, by z samego rana usłyszeć ,,EINEN SCHÓNEN GUTEN MORGEN HERR ,,X,, Od razu człowiekowi żyć się chce!

Dobrego Dnia Państwu!