W poniedziałek około godziny 9 na numer alarmowy straży miejskiej zgłosił się mieszkaniec Ursynowa. Prosił o wezwanie patrolu do leżącego na zewnątrz człowieka. Nietrzeźwy mężczyzna spał na przystanku autobusowym przy ul. Baletowej. Dyspozytor przyjął zgłoszenie, patrol przyjechał, ale we wskazanym miejscu nikogo nie było.
Jedna z sąsiadek przekazała strażnikom, w którą stronę udał się mężczyzna. Po krótkim spacerze znaleźli pijanego mężczyznę. Pod kurtką trzymał duży przedmiot, którym był… laptop. Na pytanie skąd go ma, odpowiedział strażnikom, że to nie ich sprawa. Po krótkiej dyskusji funkcjonariusze straży miejskiej wezwali policję.
Kiedy nietrzeźwy mężczyzna w przedziale przewozowym oczekiwał na patrol, udało się nam skontaktować z właścicielem komputera, a także ustalić, jak trafił w niepowołane ręce.
- opowiadają strażnicy miejscy.
Czekając na przyjazd wezwanego patrolu, udało im się znaleźć naocznego świadka zdarzenia. Zeznał on, że obserwował sytuację przez okno. Widział, jak złodziej po przebudzeniu przeskakuje przez ogrodzenie sąsiada, a następnie ucieka z posesji z laptopem.
Sprawa została przekazana w ręce policji. Mężczyźnie nie grozi już wychłodzenie, a laptop wrócił do właściciela.
Johnny09:58, 23.10.2024
1 1
Widzę gimbaza juz opanowała i ten portal. Pani Weroniko, prosze w cv to samo zdjęcie 2stawic. Pełna profeska. Kiedy skończyła Pani podstawówkę? Wczoraj? Żenada, ze to ktoś przyklepal. Wstyd. 09:58, 23.10.2024