Wracamy do czwartkowego wypadku przy skrzyżowaniu Płaskowickiej I Puławskiej na Ursynowie. Ucierpiał w nim 17-latek, który z impetem wjechał na przejazd rowerowy. Miał zielone światło. Wjechał w niego kierowca skręcającej toyoty.
- Siedemnastolatek w następstwie wypadku doznał obrażeń ciała i trafił do szpitala. Obaj kierujący byli trzeźwi - informował asp. Jacek Sobociński z Komendy Stołecznej Policji.
Jednym ze świadków zdarzenia był kierowca, który miał włączoną kamerkę w samochodzie i jako jeden z pierwszych zareagował na wypadek.
Chłopak dosyć szybko jechał na hulajnodze, miał zielone, państwo z toyoty, która potrąciła chłopaka, skręcali na strzałce warunkowej, mówili, że się rozglądali i nic nie widzieli, zjeżdżając na pobocze po zderzeniu, jeszcze przeciągnęli hulajnogę pod samochodem. Wyszedłem od razu z samochodu, złapałem chłopaka, bo prawie upadł na ziemię.
Ja, kierowca taksówki i pasażerka taksówki wezwaliśmy pogotowie i policję, pogotowie zabrało go do szpitala. Policja zapisała numery świadków w razie potrzeby i pojechaliśmy w swoje strony po pół godziny
- relacjonuje kierowca.
Film z wypadku opublikował popularny serwis video Stop-Cham.pl, który zbiera od świadków przykłady niewłaściwych zachowań w ruchu drogowym. Filmik jest szokujący. Widać na nim, jak młody chłopak z ogromną prędkością wjeżdża na przejazd przez Płaskowickiej, uderza w niego samochód. Nastolatek robi salto w powietrzu i spada na ziemię.
W ostatnim czasie nie brakuje zdarzeń z udziałem hulajnóg.
3 września na pobliskim skrzyżowaniu ul. Puławskiej z Poleczki na drodze dla rowerów zderzyło się czołowo dwóch mężczyzn jadących na hulajnogach elektrycznych. Jeden z nich trafił do szpitala. Z kolei dzień później wieczorem na skrzyżowaniu Puławskiej i Energetycznej w Piasecznie hulajnoga wjechała na przejazd rowerowy na czerwonym świetle. Nastolatek i nastolatka znajdujący się na tej hulajnodze wpadli prosto pod samochód. Oboje trafili do szpitala.
aster14:46, 15.09.2024
trochę za wolno jechał, ale za pięknego fikołka dostaje ode mnie 7/10, było by lepiej jakby poprawił lądowanie.
meme14:49, 15.09.2024
nieprawdą jest że toyota skręcała na warunkowej strzałce! skręcała na zielonym dla całej jezdni w tym kierunku.
Roto15:18, 15.09.2024
Tam nie ma świateł kierunkowych. Miała zielone do jazdy na wprost, hulajnoga miała pierwszeństwo.
meme15:22, 15.09.2024
no ale z pewnością nie poruszała się max 20 km/h, kierowca toyoty nie miał szans w tych okolicznościach jej zauważyć (tym niemniej powinien był się zatrzymać)
jac.16:00, 16.09.2024
Ta dyskusja pokazuje znajomość przepisów wśród kierowców
Kierowca: - Było zielone!
- No tak, ale on skręcał, nie miał strzałki kierunkowej, więc nie miał pierszeństwa
Kierowca: - Ale hulajnoga jechała za szybko! Kierowca nie miał szans!
meme16:45, 16.09.2024
ale czego nie rozumiesz? stwierdzam że w artykule znajduje się kłamstwo w tym cytacie ,,państwo z toyoty, która potrąciła chłopaka, skręcali na strzałce warunkowej,, - ZAWSZE w chwili gdy jest zielone dla jadących na wprost, zielona strzałka warunkowa jest wygaszona, co oznacza że dla jadącego w prawo też obowiązuje zielone, co nie zmienia faktu że w tym konkretnym miejscu rowerzysta ma pierwszeństwo. pierwszeństwo jednak nie zwalnia z myślenia i niech się bęcwał cieszy że żyje.
JR09:32, 19.09.2024
Hulajnoga miałaby pierwszeństwo (tak samo jak rower), jeśli byłaby na przejeździe. Rowerzysta nie ma pierwszeństwa (tak jak pieszy) kiedy się zbliża do przejścia, ma ją dopiero jak na nim jest. A tu widać ewidentnie, że samochód był pierwszy na tym przejściu i hulajnoga uderzyła w niego, więc to jest wina hulajnogi…
PL5415:00, 15.09.2024
Dzień dobry.
Jak przekonał się ten delikwent,samochody są duże i twarde.Ale łatwiej jest zatrzymać 1800 kg niż 80 kg.Prawda?
Marcin15:32, 15.09.2024
To tym bardziej kierowca, który rzeczywiście prowadzi tak ciężki samochód wykazał się skrajną nie odpowiedzialnością nie przepuszczają chłopaka na hulajnodze, który też miał przecież zielone światło.
Boom19:47, 15.09.2024
Marcin, a jaka jest kara za nieprzepisową jazdę nielegalnym sprzętem bez uprawnień (tak zakładam z doświadczenia)?
Anik15:28, 15.09.2024
Może progi zwalniające przed przejazdem przez ulicę byłyby dobrym pomysłem?
Misiek15:46, 15.09.2024
Zarówno dla samochodów przed przejściami dla pieszych jak i dla hulajnóg.
Wck12:44, 16.09.2024
Dobrym pomysłem byłoby odsunięcie ścieżki rowerowej za pasy dla pieszych, tak żeby kierowca samochodu mógł łatwiej dostrzec zapierniczających na jednośladach. Wina kierowcy, nie zachował należytej uwagi i potrącił *%#)!& gówniarza bez wyobraźni.
Obywatel 17:11, 15.09.2024
To jest bardzo niebezpieczne sprzysiężenie codziennie tam zjeżdżam z Puławskiej widoczność tam jest bardzo słaba szczególnie na wiosnę jak wszystko bardzo się zieleni wtedy widoczność jest tragiczna natomiast osoby jadące rowerem czy hulajnogą jadą z bardzo dużą prędkością często nawet na czerwonym druga to piesi którzy również na czerwonym przebiegają bo się spieszą a autobus. Jedno jest pewno to skrzyżowanie powinno być przebudowane
Robert18:50, 15.09.2024
Ale zapier
zm19:48, 15.09.2024
obowiązkowe kamizelki odblaskowe dla rowerzystów i użytkowników hulajnóg czas wprowadzić
Boom08:07, 16.09.2024
poza terenem zabudowanym już obowiązują.
jac.16:02, 16.09.2024
I coroczne badania psychomotoryczne dla kierowców?
Pyton19:55, 15.09.2024
Na oddziałach neurochirurgii najwięcej jest po urazach na hulajnogach właśnie.
Może głąb się nauczy, że przez przejście nie przejeżdża się na pełnej k.... .
Dziękuję za uwagę.
Pyton19:23, 18.09.2024
Większość pacjentów wspomnianego oddziału to inwalidzi na własne życzenie.
???20:15, 15.09.2024
Dlatego ja w takiej sytuacji zatrzymuję się samochodem przed przejazdem rowerowym i uważnie rozglądam. I w nosie mam to, że ktoś z tyłu trąbi.
Paweł21:10, 15.09.2024
Jakim trzeba byc kretynem żeby nie zwolnić przed pasami nawet jak ma sie zielone. Sam jestem rowerzysta i nigdy nie przejeżdzam na pełnej prędkości ograniczone zaufanie i zdrowy rozsądek
jac.16:04, 16.09.2024
Jako kierowca również Pan zawsze zwalnia przed skrzyżowaniem?
Paweł22:51, 16.09.2024
Jakby Pan szanowny zgadł mialem kilka takich sytuacji, że nie należy polegać tylko na zielonym świetle, grunt to używanie mózgu.
Salka21:26, 15.09.2024
Ode mnie nota 5.4. Odjąłem trochę za niepewne lądowanie.
Salka21:26, 15.09.2024
Ode mnie nota 5,4. Odjąłem trochę za niepewne lądowanie.
Robert00:48, 16.09.2024
Chyba sam się potrącił.
Nie wie jeszcze jak świat wygląda z innej strony...
Gantz09:22, 16.09.2024
Sędzia czeski daje 6/10 - długość skoku przeciętna, wiatr miał pod narty, występ trochę ratuje styl - salto w pozycji łamanej z dobrym wejściem w asfalt :)
Użytkownik10:24, 16.09.2024
Naruszono regulamin portalu lub zgłoszono nadużycie. Komentarz został zablokowany przez administratora portalu.
tutejszy12:20, 16.09.2024
Mi najbardziej szkoda pasażera taksówki prowadzonej przez autora nagrania... Słuchanie w trakcie kursu tak żałosnej muzyki to prawdziwa kara. Myślałem, że ,,cierp,, to określenie na warszawskich taksówkarzy (bo zawsze marudzą, jak im źle i cierpią), tymczasem okazuje się, że chodzi o cierpienie pasażera.
Wck12:54, 16.09.2024
Żaden gamoń z ZDM nie weźmie odpowiedzialności za zdarzenie, bo przecież oficjalnie wina kierowcy, więc nie ma się co zastanawiać czy miejsce jest bezpieczne.
Boom17:46, 16.09.2024
Spróbuj zgłosić projekt z budżetu obywatelskiego pt. progi zwalniające na ddr przed np. takim skrzyżowaniem. Powodzenia!
wck16:20, 18.09.2024
Może progi to nie jest jedyne rozwiązanie. Może szykany, które są często przy torach kolejowych. Cokolwiek, żeby wariat na hulajnoce/rowerze, którego ciężko zobaczyć nie wjeżdzał z taką prędkością na skrzyżowanie.
Docent marcowy19:05, 16.09.2024
Dwie rzeczy powinny się skończyć. Po pierwsze, obarczanie winą kierowcy samochodu zawsze i wszędzie, niezależnie od tego, kto spowodował wypadek. Nie, tu potrzeba męskiej decyzji, trzeba karać winnego, a nie tego, kto nie wykazał się refleksem Schumachera i nie uniknął wypadku (tu zresztą była tylko stłuczka). Po drugie, lekceważenie niebezpieczeństwa stwarzanego przez rowerzystów, użytkowników hulajnóg i motocyklistów - których łączy to, że dla nich przepisy nie istnieją żadne. Ludzie dobrze to niebezpieczeństwo widzą, niestety policja nie widzi, a władze miasta mają tu w ogóle bielmo na oku, i tylko dodają takim przywileju jednego za drugim.
Tomek 09:02, 17.09.2024
Dodałbym częste przejeżdzanie rowerzystów i tych na hulajnogach po przejściach dla pieszych. To poza tym, że niezgodne z przepisami jest bardzo niebezpieczne, gdyż spodziewam się pieszego poruszającego się z prędkością 3-4 km/godz a nie kolarza jadącego często ponad 20 km/godz.
mateo18:53, 18.09.2024
Według przepisów, kierujący hulajnoga miał pierwszeństwo w tej sytuacji, więc ciężko tu mówić o obarczanie z góry kierowców - to jest jedna z tych klarownych sytuacji kiedy to kierowca powinien ustąpić (nie tylko jak hulajnoga jest na przejeździe). A z punktu widzenia zdroworozsądkowego, kierowca samochodu powinien się zatrzymać i rozejrzeć, a hulajnogi chociaż zwolnić
Docent marcowy16:53, 20.09.2024
@mateo: Może używam skrótów myślowych, ale wjechanie z taką prędkością na skrzyżowanie uniemożliwiło kierowcy samochodu zorientowanie się, że ktoś nadjeżdża i ustąpienie pierwszeństwa. Kierowca nie musiał i nie mógł się tego spodziewać, nie obserwuje on 500 m chodnika przy przejściu dla pieszych. Podobnie jest z motocyklistami - zjawiają się zza innego pojazdu jadąc z prędkością 200 km/h w mieście i zygzakiem, a później pretensja do kierowcy, że im nie ustąpił pierwszeństwa.
Biednak. Stracił kil02:39, 17.09.2024
Zdobywca Nagrody Darwina
Robert01:13, 18.09.2024
Spróbuj jechać samochodem (trzeba zrobić prawo jazdy, co kosztuje i wymaga trochę nauki).
A zobaczysz jak to wygląda z drugiej strony.
Przekraczasz ulicę po której jeżdżą samochody.
A to ze strony kierowcy samochodu wymaga wiele większego skoncentrowania niż ze strony rowerzysty, który uważa,że świat kręci się wokół jego roweru i jedzie prosto nie zwalniając ba ścieżkę rowerową.
Rowerzysta ma zielone, ale samochód co skręca w prawo też ma zieloną strzałkę....
Chyba żaden kierowca nie chce skasować rowerzysty na ścieżce rowerowej i na przejściu dla pieszych.
Wszystkie te zdarzenia, to moim zdaniem wina rowerzystów i użytkowników hulajnóg elektrycznych (co widać na ostatnim filmiku na tym portalu)
I wina też edukacji. Szkolnej, domowej i tej odgórnej.
Nie ważne kto miał rację.
Ważne życie i zdrowie i .....brak kłopotów
Trzeba dać się zauważyć, zwolnić.
PL5418:36, 18.09.2024
Bo "przepisy o ruchu drogowym" tworzą stare"trepy" z wojska i milicji(po reformie hehehe Policji).Co mnie obchodzi jakiś znaki np. "B,,,coś tam."Nie stawiają znaków do tej pory nam znanych, tylko A ,B,C D i cos tam jeszcze.Ciekawe jak by to wyglądało zamiast namalowanego piktogramu np. (skrzyżowanie dróg równożędnych) jakiś A,B ,C,D ileś tam...na białym tle.Tfu....stare trepy.......
Boom10:49, 19.09.2024
Co ty gadasz. Jak masz zieloną strzałkę to piesi mają czerwone na drodze w którą skręcasz. Autor tego artykułu napisał bzdury.
Kaczor11:54, 19.09.2024
Dwa debiła to jest siła xD
Aga15:01, 20.09.2024
Brak szkolenia , za mało się mówi, że pieszy nie ma bezwzględnego pierwszeństwa , powinien najpierw się upewnić, zanim wejdzie na pasy. Tymczasem piesi uwierzyli, że w każdej chwili mogą wejść na pasy ... i wchodzą bez względu na sytuację, do głowy takim nie przychodzi, że samochód tuż przed przejściem nie staje w jednej chwili w miejscu.
To trzeba powtarzać do znudzenia, może tępe głowy włącza wreszcie myślenie z korzyścią dla wszystkich.
kurkawodna15:30, 20.09.2024
To w dużej mierze wina *%#)!& mediów
6 5
Uważam że za wolno na rozbiegu , szybszy najazd lepszy efekt
14 6
Nie wylądował telemarkiem tylko gwiazdą. I coś szybkie te 20 km/h. Na podstawie tego filmu biegły bez problemu określi jego prędkość. On chyba wierzył w cudowną moc chroniącej ustawy, a można też powiedzieć, że nie zachował szczególnej ostrożności. Jadąc czymkolwiek po ddr w tym miejscu miałbym oczy dookoła głowy, widząc, ze auta skręcają i dałbym się zauważyć. I ciekawe czy kierujący hulajnogą miał kartę rowerową?
0 1
szalene zabawne, na wschodzie bycie tak zabawnym jest mile widziane