Zamknij

Pożar w mieszkaniu na Ursynowie. Kobieta poparzona

Redakcja Haloursynow.plRedakcja Haloursynow.pl 18:19, 10.09.2024 Aktualizacja: 18:37, 10.09.2024
Skomentuj SK SK

Pożar na osiedlu Jary na Ursynowie. W mieszkaniu w bloku na Puszczyka mieszkańcy stracili kontrolę nad kuchenką. W efekcie wybuchł pożar, a lokatorka została poparzona.

To może się przytrafić każdemu z nas. Wystarczy chwila nieuwagi, zagapienie się, zapomnienie o wstawionych na kuchence przysłowiowych ziemniakach.

Przed godz. 18 do bloku przy ul. Puszczyka 11 wezwano straż pożarną. W jednym z mieszkań miała płonąć kuchnia. Okazało się, że spalił się garnek pozostawiony na kuchence.

Spalił się garnek oraz kawałek ceraty kuchennej. Na miejscu były trzy zastępy straży pożarnej

- mówi oficer prasowy warszawskiej straży pożarnej. 

Niewielki pożar miał jednak swoje dramatyczne konsekwencje. Lokatorka mieszkania - ok. 50-letnia kobieta - dotkliwie poparzyła sobie ręce. Na miejscu opatrywali ją ratownicy z karetki pogotowia. 

- To akurat częste zjawisko, pozostawiona potrawa, zapomniane, woda odparowuje i jedzenie zaczyna się smażyć aż do zapalenia - słyszymy od ursynowskich strażaków.

Pamiętajmy więc - wstawione na gaz, płytę ceramiczną czy indukcję, garnki i patelnie z potrawami wymagają naszej stałej uwagi. Inaczej o pożar bardzo łatwo.

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
Nie przegap żadnego newsa, zaobserwuj nas na
GOOGLE NEWS
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

PauloPaulo

5 4

Trzy zastępy straży do gaszenia garnka i kawałka ceraty? To jakiś żart... 20:32, 10.09.2024

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

WbjsWbjs

0 0

To lepiej żeby zapaliło się następne mieszkanie ? O co ci chodzi ? 10:05, 11.09.2024


PauloPaulo

0 0

@Wbjs, po prostu zastanawiam się, czy było potrzebnych aż tylu strażaków. Jeden zastęp to ekipa składająca się 3 do 6 strażaków. Więc w sumie mogło tam być ich nawet osiemnastu. 11:25, 11.09.2024


SomsiadSomsiad

6 4

Paulo, czemu jesteś takim małostkowym deb*lem? Sytuacja była groźniejsza niż to opisuje portal, ale pomogli sąsiedzi i zgasili źródło ognia praktycznie w chwili przyjazdu straży. Na klatce pełno dymu, poparzona sąsiadka wzywa pomocy, zwabione hałasem i smrodem dzieci płaczą, to co byś zrobił? Zresztą nieważne. Nawet dla samej ceraty straż musi sprawdzić i zrobiła to profesjonalnie. 21:52, 10.09.2024

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

Deb*lDeb*l

2 2

Jeszcze pies płakał a kot skakał i okna się trzęsły. Drama 200% i koniec świat. 03:56, 11.09.2024


PuloPulo

1 3

@Somsiad, a czemu mi ubliżasz i nazywasz *%#)!& Przy okazji radzę sprawdzić znaczenie słowa "małostkowośc". Nie wiem, jak groźna była sytuacja, ponieważ mnie tam nie było, za to ty najwyraźniej tak, skoro znasz jakieś szczegóły, o których ja "małostkowy *%#)!& nic nie wiem. Wyciągam wnioski z tego, co przeczytałem w artykule i po prostu uważam, że był to nadmiar środków. 06:43, 11.09.2024


SikawkaSikawka

3 5

Szkoda że nie było 20 zastępów, 20 radiowozów i 20 karetek... polska jprdl. 03:54, 11.09.2024

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

WCzWCz

0 1

i po co to zakończenie? 08:49, 11.09.2024


WbjsWbjs

1 1

Sami spece od pożarów . Myślę , że Strażacy wiedzą co robić w takich przypadkach ! KONIEC DYSKUSJI . 10:11, 11.09.2024

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%