W piątkowe popołudnie, nieco po godzinie 18, służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o pożarze w drogerii Rossmann przy alei Komisji Edukacji Narodowej 19 na Kabatach. System alarmowy zadziałał bez zarzutu, co umożliwiło natychmiastową ewakuację klientów i personelu. Na miejsce zdarzenia błyskawicznie przybyły dwa zastępy strażackie wraz z policją. Dźwięki syren alarmowych zaniepokoiły mieszkańców bloku, którzy w pośpiechu opuścili swoje domy.
Może to nie wyglądało jakoś bardzo groźnie, bo dymu nie było tak dużo, ale kiedy usłyszałam te syreny, serce zaczęło mi bić jak szalone. Wyjrzałam przez okno i zobaczyłam ludzi biegnących na zewnątrz. W pierwszej chwili nie mogłam uwierzyć, że to nasz budynek. Na szczęście strażacy szybko przyjechali
- mówi pani Teresa, która mieszka nad drogerią.
Wg wstępnych danych przyczyną zdarzenia było spięcie elektryczne na oświetlonej półce z ekranem elektronicznym. Produkty umieszczone na tej półce, w tym papierowe wkładki, zapaliły się w wyniku wysokiej temperatury. Ogień został szybko opanowany, a straż pożarna nie tylko zabezpieczyła teren, ale również gruntownie sprawdziła sklep pod kątem zagrożenia pożarowego.
[FOTORELACJA]5700[/FOTORELACJA]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz