Wjechał w kobietę i rzucał jej telefonem. Zatrzymany przez policję!

To nie był dobry dzień dla mieszkanki Ursynowa. Na Jastrzębowskiego wjechał w nią mężczyzna na monocyklu - czyli kole elektrycznym. Rozzłoszczony rzucał telefonem ursynowianki i uciekł z miejsca zdarzenia. Nie podejrzewał, że spotka go za to kara.

Jeszcze w październiku na mieszkankę idącą wąskim chodnikiem przy ul. Jastrzębowskiego najechał kierowca monocykla. To koło elektryczne, na którym się stoi i jedzie. Można nim rozwinąć prędkość nawet do 50 km na godzinę. Nie wolno nim jeździć po chodniku, przekraczając prędkość pieszych i nie ustępując im pierwszeństwa.

Krzyczał i rzucał telefonem

Tego wieczoru mężczyzna jadący monocyklem wymuszał pierwszeństwo na chodniku, kompletnie ignorując pieszą. Mężczyzna zaczął wykrzykiwać, że spryska kobietę gazem łzawiącym.

Chłopak wymuszał pierwszeństwo na chodniku, a następnie rozbił mi telefon, rzucając nim dwukrotnie z całej siły o ziemię. Odjechał w stronę al. KEN

- relacjonowała policji poszkodowana mieszkanka.

Jak dodają policjanci, przed ucieczką sprawca cisnął telefonem na drugą stronę ulicy i krzyczał do pieszej: "Odbierz swój telefon!".

Kierowca monocykla miał charakterystyczny kask z wbudowaną kamerą. Mieszkanka opisywała go jako 25-30-latka z ciemnym zarostem, w ciemnej kurtce. Po wypadku bolało ją kolano. Jej telefon - zupełnie nowy iPhone o wartości ponad 4 tysięcy złotych - został przez napastnika zniszczony. 

Zaskoczony konsekwencjami mężczyzna

Poszkodowana ursynowianka nie odpuściła sprawy i zgłosiła zawiadomienie w komisariacie policji przy Janowskiego. Policja zabrała się za poszukiwania sprawcy na podstawie rysopisu oraz zapisu z kamer monitoringu. Udało się.

Sprawca zdziwił się mocno, licząc na to, że ujdzie mu to na sucho i nikt nie zgłosi tego przestępstwa, a tym bardziej nikt nie będzie go szukał

- mówi podkom. Ewa Kołdys z mokotowskiej komendy policji.

Zatrzymany 27-latek trafił do aresztu, gdzie dostał czas na wytrzeźwienie, a następnie usłyszał zarzuty. Za napaść na kobietę i zniszczenie jej telefonu grozi mu do 5 lat więzienia.