Stalowe nerwy przy spotkaniu z policjantami to podstawa. Przekonał się o tym 21-latek przewożący znaczne ilości najpopularniejszych narkotyków świata. Teraz sąd może go skazać nawet na 3 lata więzienia.
Gdy ok. 22:30 policjanci patrolowali ul. Bażancią na Zielonym Ursynowie, ich uwagę zwrócił kierowca mijającego ich fiata. Mężczyzna wyraźnie zdenerwował się na widok stróżów prawa.
- Zaczął odwracać głowę w druga stronę i nagle schylać się jakby chciał coś upchnąć pod siedzeniem – relacjonuje podkom. Robert Koniuszy, rzecznik mokotowskiej komendy policji.
Mundurowi postanowili sprawdzić, co tak zestresowało 21-latka. Ten miał problem z uargumentowaniem swojego zachowania. Na standardowe pytanie o posiadanie narkotyków odpowiedział przecząco. Prawda była jednak gdzieś pośrodku. Mężczyzna nie miał niedozwolonych substancji bezpośrednio przy sobie. Wszystkie znajdowały się pod fotelem w jego samochodzie.
- Policjanci wyjęli spod fotela saszetkę wypchaną całą gamą narkotyków. W kilkudziesięciu woreczkach znajdowała się marihuana, haszysz, kokaina, mefedron, tabletki ekstazy i inne środki psychoaktywne – dodaje podkom. Koniuszy.
fot. policja
Mężczyzna wraz z całym swoim asortymentem trafili na komisariat – narkotyki do depozytu, a 21-latek do policyjnego aresztu. Tam też spędził całą noc. Następnego dnia usłyszał zarzuty. Grozi mu do 3 lat więzienia.
świeżynek10:40, 14.05.2021
Wciąga młodych ludzi w zgubny nałóg narkotykowy? Niech siedzi pod celą jak najdłużej pod czułą opieką innych osadzonych. 10:40, 14.05.2021
Irfy11:46, 14.05.2021
Taaak. Za górami, za lasami i za siedmioma rzekami... nieustraszona policja postanowiła popatrolować sobie ulicę Bażancią. Boczne nie wiadomo co na zadupiu, z jednej strony pola, nieużytki i działki na sprzedaż, z drugiej kosztowne prywatne domki, dobrze zabezpieczone i pilnowane przez firmę ochroniarską. I coś tak czuję, że to właśnie te domki były kluczem. Bo asortyment tego obwoźnego sklepiku wskazuje na bogatą klientelę. Nawet Xanax miał :) Więc pewnie nieustraszeni stróże prawa, podczas rutynowego trzepania gówniarzerii z piwskiem natrafili na smarkatego mieszkańca domków z jointem i zaproponowali transakcję wiązaną. Ty wezwiesz sklepik a my pojedziemy sobie na patrol. I stąd zapewne to olśniewające ujęcie dilerzyny. A trochę szkoda, bo jakby za nim troszkę pojeździli, to by może wywąchali trop jakiejś hurtowni. No ale to by było już nieeleganckie :P 11:46, 14.05.2021
pol11:49, 14.05.2021
Nie popieram tego bandziora , popieram karę dla niego ,ale nikt nikomu nie pcha narkotyków na siłę w żyły, do nosa,czy też płuc.
Trzeba być idiotą,żeby samowolnie zdecydować się na kupno narkotyków i je zażyć.
Każdy normalnie myślący wie ,że to straszny nałóg, szybko uzależniający ,często śmiertelny, więc pretensje niech taki bezmózg ma do siebie ,gdy po raz pierwszy świadomie wciągnął to g...o.
Jak już musi być na haju,to niech obali pół litra.
Trochę zdrowsze i mniej wciągające i tańsze.
A do tego legalne.
11:49, 14.05.2021
Martin13:16, 14.05.2021
Alkohol jest twardym narkotykiem, za czym przemawiają dwie przesłanki: 1. Ma najsilniejsze fizyczne objawy abstynencyjne zaraz po heroinie. 2. Możliwość przedawkowania.
Niektórzy już po tym "pół literku" wypitym na hejnał pożegnali się z tym światem. 13:16, 14.05.2021
asda17:09, 14.05.2021
2 1
Pewnie tak. Dziwnym trafem scenariusz zawsze jest ten sam: ktoś zobaczył radiowóz i zaczął się nerwowo zachowywać. Od razu policjanci widzieli, że coś chowa i dlatego postanowili go skontrolować. A prawda jest taka, że kontrolują wszystkich i na siłę wystawiają mandaty, żeby dziurę w budżecie załatać i wyrobić normy na komisariacie. 17:09, 14.05.2021