Sprawa gwałtu w Lesie Kabackim została prawomocnie umorzona z powodu nieustalenia sprawcy. Policja i prokuratura poniosły dotkliwą klęskę w szukaniu winnego.
Trzy miesiące temu prokuratura umorzyła śledztwo, ale reprezentująca zgwałconą kobietę mec. Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska złożyła zażalenie na tę decyzję. Sąd przekonały jednak argumenty śledczych i podtrzymał postanowienie prokuratury. Niedawno postanowienie to uprawomocniło się.
- Prokuratura przychyliła się do wszystkich moich wniosków złożonych w zażaleniu, wykonała wszystkie czynności, o które prosiłam. Decyzja sądu o umorzeniu była więc formalnością. Nie udało się - mówi z żalem mec. Katarzyna Gajowniczek. Adwokat dodaje, że w każdej chwili śledztwo może zostać wznowione. Wystarczy, że pojawi się nowy dowód, nowa okoliczność, albo pojawi się ktoś kto odpowiada portretowi pamięciowemu.
Plakaty z rysopisem sprawcy przez kilka miesięcy wisiały niemal w każdym zakątku Ursynowa. Policja dwoiła się i troiła, by schwytać sprawcę.
- W mojej ocenie policjanci zrobili bardzo wiele, by tę sprawę zakończyć pomyślnie, ale niestety sprawca okazał się "lepszy" od nas wszystkich - komentuje mec. Gajowniczek.
Do napaści na biegającą po lesie (w okolicy ul. Moczydłowskiej) kobietę doszło 30 sierpnia 2013 r. wieczorem. Nieustalony mężczyzna zaatakował biegaczkę, zgwałcił i uciekł. Mężczyzna prawdopodobnie ma już na swoim koncie próbę gwałtu sprzed 10 lat, niewykluczone więc, że zaatakuje ponownie. Na razie jednak pozostaje nieuchwytny.
[ZT]695[/ZT]
[ZT]484[/ZT]
Andrzej13:00, 05.05.2014
A czy próba gwałtu w kwietniu w Lesie Kabackim to również atak tego samego sprawcy? Pisano o tym tutaj, ale redakcja nie pociągnęła tematu... 13:00, 05.05.2014
Goska/14:29, 05.05.2014
"W mojej ocenie policjanci zrobili bardzo wiele, by tę sprawę zakończyć pomyślnie, ale niestety sprawca był lepszy od nas wszystkich - komentuje mec. Gajowniczek". Jak można w kontekście takiego czynu mówić, ze "sprawca był lepszy"? Poza tym mając w pamięci wywiad z tą panią{ofiarą gwałciciela} to "śledczy" raczej się wykazali ale brakiem empatii i mózgu. Straszne, naprawdę. Nie dość, ze kary za gwałt są w tym kraju zerowe/śmieszne to jeszcze traktują kobiety w ten sposób. 14:29, 05.05.2014
Anna10:06, 09.05.2014
Sprawca prawdopodobnie jest seryjnym gwałcicielem, a umorzenie śledztwa to wyraźny sygnał dla niego, że może działać dalej. Prawdopodobnie było więcej ofiar, ale były skutecznie zastraszone. Postawa burmistrza Guziała i policji nie zachęciła ich do zgłoszenia gwałtu. 10:06, 09.05.2014
REDAKCJA14:01, 05.05.2014
1 0
To dwie różne sprawy. Ten drugi sprawca jest w innym wieku. Wkrótce więcej o tym napiszemy. Niestety wciąż czekamy na info prokuratury, nie odpuściliśmy tego. 14:01, 05.05.2014